Prezentujemy subiektywny wybór najważniejszych wydarzeń w branży IT w mijającym tygodniu. Biznesowe przepychanki pomiędzy branżowymi kolosami, nowości w oprogramowaniu, premiery nowych wersji IDE czy kolejne skandale związane z pogwałceniem prywatności internautów? Wszystko to znajdziesz w podsumowaniu tygodnia podane w oszczędnej i przystępnej formie.
Najpopularniejsze artykuły na blogu TeamQuest
W pierwszym tygodniu kwietnia najbardziej poczytnym artykułem opublikowanym na łamach naszego bloga była publikacja „Linus Torvalds: anonimowość jest przereklamowana, a media społecznościowe to śmieci”, srebrny medal zdobył artykuł opisujący praktyki Google wobec nowych przeglądarek opartych na Chromium, a podium zamyka przegląd nowości w najnowszej odsłonie Visual Studio. Sporym zainteresowaniem cieszył się także artykuł o kiepskich nastrojach w zespole rozwijającym dystrybucję Linux Mint oraz publikacja na temat nowatorskiego bootcampu Modern Lab.
Facebook pytał użytkowników o hasła do ich skrzynek mailowych
„Tydzień bez skandalu związanego z naruszanie prywatności przez Facebooka tygodniem straconym” – tak zwykliśmy określać kolejne epizody tej niekończącej się tragikomedii, niemniej Mark Zuckerberg zdaje się robić wszystko, by wstęp ten stał się wyświechtany. W ostatnim czasie naprawdę nie sposób wskazać tygodnia, w którym administracja Facebooka nie dowiodłaby po raz kolejny, że coś takiego jak prywatność użytkowników Facebooka nigdy nie istniało, nie istnieje i nie będzie istnieć, a słynne „they turst me, dumb fucks” pozostaje aktualne.
Czym tym razem Facebook zasłużył sobie na cięgi? Część użytkowników w celu potwierdzenia swojej tożsamości poproszona została o podanie… hasła do swojej skrzynki e-mailowej. Dotyczyło to raczej mniej popularnych usług (np. Gmail weryfikowany jest przez protokół OAuth) i aktualnie taka metoda została już wyłączona. Niesmak pozostaje – to kolejne rażące naruszenie przyjętych w Sieci procedur, według których administracja nigdy nie pyta o hasła. Największy serwis społecznościowy na świecie popełnia błędy, których uniknąłby amator.
Jeff Bezos chce mieć na orbicie ponad 3 tys. satelit
Należało się spodziewać, że kwestią czasu jest, aż Jeff Bezos dołączy o wyścigu po „kolejny miliard”. Gwoli jasności – Google i Facebook od lat prześcigają się w pomysłach (między innymi balony, drony o konstrukcji latającego skrzydła, itd.) na dostarczenie Internetu w regionach, gdzie wciąż powszechne jest wykluczenie cyfrowe. Potocznie mieszkańców tych regionów nazywa się „kolejnym miliardem” potencjalnych internautów. A skoro internautów, to klientów, odbiorców reklam i dostawców danych, które można spieniężyć.
Zobacz też: Już połowa ziemskiej populacji ma dostęp do Internetu. Ta „łatwiejsza” połowa
Amazon ogłosił, że w ramach nowego Projektu Kuiper w planach jest wystrzelenie na niską orbitę okołoziemską ponad 3 tys. satelit, których zadaniem ma być oczywiście dostarczanie Internetu na tereny, gdzie z różnych powodów dotąd było to niemożliwe. Na razie nie znamy szczegółów technicznych, Amazon potwierdził jednak, że priorytetem jest wysoka przepustowość oraz niewielkie opóźnienia. Projekt Kuiper ma docelowo dostarczyć Internet do 95% ziemskiej populacji.
Reset licznika tygodni w systemie GPS
Pozostajemy w tematyce okołoziemsko-satelitarnej. Do ciekawego wydarzenia doszło w systemie lokalizacji GPS. Globalnie wykorzystuje on do swojego działania licznik tygodni. Co ważne, 10-bitowy licznik tygodni. A skoro 10-bitowy to może liczyć tylko do 1024. Rok ma średnio nieco ponad 52 tygodnie, więc licznik resetuje się i zaczyna liczyć od nowa co 20 lat. To 20 lat minęło… wczoraj. W teorii nie powinno to wpłynąć na działanie urządzeń wykorzystujących GPS, niemniej warto sprawdzić, szczególnie w starszych i tańszych urządzeniach, czy usługa lokalizacji działa poprawnie.
Microsoft Store rezygnuje z e-booków, ucierpią czytelnicy
W Microsoft Store oprócz oprogramowania można znaleźć także między innymi filmy, prasę czy e-booki. To się jednak wkrótce zmieni. W lipcu korporacja całkowicie wycofa możliwość nabywania e-booków, ale to nie wszystko. Najwięcej emocji wzbudza to, że użytkownicy utracą wszystkie nabyte dotąd cyfrowe książki. Microsoft planuje co prawda zwrócić poszkodowanym pieniądze, niemniej przykład ten dobitnie świadczy o tym, jak niewiele w Internecie dziś posiadamy. W dowolnej chwili przechowywane w usłudze pliki mogą zniknąć, niekiedy bez możliwości wcześniejszego pobrania.
Android TV nagle zaczął wyświetlać reklamy
Nad kwestią tego, na ile ich urządzenia są ich własnością, a na ile im użyczane, musieli się też ostatnio zastanawiać posiadacze SmartTV z Androidem. Po aktualizacji, ni z gruszki, ni z pietruszki, kosztowne telewizory zaczęły wyświetlać w menu głównym… reklamy. Mowa między innymi o SmartTV Sony, a także przystawkach telewizyjnych produkowanych między innymi przez Xiaomi cz Nvidię. Reklamę stanowił w menu cały rząd stacji sponsorowanych. Największą arogancją wykazało się bodaj Sony, które w odpowiedzi na skargi użytkowników odpowiedziało, że reklamy stanowią nową funkcję oprogramowania i mają na celu pomóc użytkownikom odkrywać nowe, interesujące treści.