Branża IT cieszy się niegasnącym zainteresowaniem, zwłaszcza wśród osób, które chcą zmienić swoją dotychczasową ścieżkę kariery. Trudno się temu dziwić, świat IT przyciąga atrakcyjnymi stawkami, stosunkowo niskimi wymaganiami na stanowiska początkujących developerów i testerów oraz opcją 100% pracy zdalnej. Rzeczywistość może jednak znacznie odbiegać od wyobrażeń o pracy idealnej, o czym dowiesz się z dzisiejszego artykułu.
- Jakie są najczęściej stawiane wymagania przez pracowników na rozmowie kwalifikacyjnej do branży IT?
- Realia kontra rzeczywistość. Rozprawiamy się z najbardziej znanymi mitami dotyczącymi zatrudnienia w IT
- Jakie są konsekwencje zbyt wysokich oczekiwań względem pracodawcy IT?
- Czy istnieje sposób na optymalne podejście do zmiany branży i nieuleganie mitom, które regularnie powtarzają osoby związane z IT?
Najczęstsze oczekiwania związane z pracą w IT
Do najczęściej powtarzanych oczekiwań związanych z pracą w IT jest praca od ręki. Wystarczy trochę się pouczyć, skończyć dowolny kurs testerski lub bootcamp i można bez problemu dostać pracę w dowolnej firmie IT. A nawet jeśli nie uda się za pierwszym razem, to rekruterzy będą podsyłać niezliczone propozycje pracy na LinkedIn, więc nie trzeba się specjalnie wysilać.
Kolejnym oczekiwaniem, jest praca pełna wyzwań, które można łatwo przekuć w sukcesy firmy. O ile takie oczekiwania mogą mieć osoby, które do tej pory nie miały wiele perspektyw na rozwój zawodowy, o tyle osoby, które już mają jakieś doświadczenia na polu programistycznym, powinny dawno zweryfikować swoją perspektywę.
Wiele osób nie ma świadomości, że oprócz umiejętności technicznych ważna jest także umiejętność swobodnej komunikacji werbalnej w języku angielskim. Dlaczego werbalnej? Bo wiele zespołów IT jest międzynarodowych i komunikacja werbalna jest na co dzień w języku angielskim. To może być dla niektórych zaskoczeniem, ale łatwość posługiwania się tym językiem pozwala na efektywne przyswojenie branżowego słownictwa oraz efektywną komunikację zespołową.
Skończyłeś studia informatyczne i myślisz, że to wystarczy, by bezproblemowo dostać się na stanowisko Junior Developera? Nie brakuje takiego przekonania, że na studiach poznałeś już wszystko, co można wiedzieć o IT. Studia informatyczne mogą ukierunkować wybór późniejszej ścieżki kariery, a także już w trakcie studiów, możesz mieć swoje pierwsze doświadczenia z branżą IT na stażach i przy pracy nad projektami.
Osoby, które zmieniają branżę, oczekują, że wdrożenie w nowe obowiązki będzie proste, szybkie i już po tygodniu pracy w nowym zespole opanują wszystkie nowe zadania. Wiele z nich wymaga też od swoich kolegów pomocy i mentoringu na każdym kroku. Takie podejście jest bardzo szybko weryfikowane, ale niesmak pozostaje.
Jak wyglądają realia pracy w IT? Obalamy mity
Wybraliśmy najczęściej powtarzane oczekiwania związane z pracą w IT, więc teraz czas obalić mity. Zacznijmy od najczęściej powtarzanego mitu – praca w IT jest niekończącym się źródłem pieniędzy. Rzeczywiście, można odnieść słuszne wrażenie, że stawki w IT są najbardziej atrakcyjne, w porównaniu z innymi branżami. Nauczyciele, którzy zarabiają 3500 zł brutto, rzeczywiście odczują zastrzyk gotówki. Zanim jednak uznasz, że branża IT to finansowe Eldorado, prześledźmy średnie zarobki na stanowisku Junior Developera. Średnia pensja początkującego programisty waha się pomiędzy 4500-8000 zł netto, w zależności od:
- miasta, w którym pracuje;
- kapitału firmowego – polski czy zagraniczny;
- doświadczenia zawodowego;
- wielkości firmy, tj. ilości zatrudnianych pracowników.
Średnie zarobki Junior Developera zaliczają go już do klasy średniej, co jest atrakcyjne dla wszystkich pracowników zarabiających minimalną krajową. Nie zmienia to faktu, że mimo szybkiej możliwości awansu i regularnych podwyżek, Junior Developerzy pracujący na umowę o pracę mogą zostać rozczarowani realnymi stawkami.
Problem z rosnącymi oczekiwaniami dotyczącymi stawek daje się także odczuć na wyższym szczeblu. Doświadczeni developerzy chcą zarabiać coraz więcej, dlatego średnio zmieniają firmę co 2-3 lata, by dostać lepsze wynagrodzenie. To niebywały problem na rynku, który zwiększa deficyt specjalistów, a firmy IT często borykają się z niską retencją wykwalifikowanych programistów, którzy pracują u nich dłużej niż 8 lat.
Niski próg wejścia do IT
Chętnie powtarzanym mitem jest mit o tym, że wystarczy uczestniczyć w bootcampie lub innym kursie programowania, by bezproblemowo dostać pracę jako Junior Developer lub Intern. Otóż nie jest tak do końca. Fakt faktem, branża zmaga się z olbrzymim deficytem specjalistów, ale nie znaczy to, że chętnie przyjmie każdego, kto przyswoi podstawy dowolnego języka programowania. Programować może każdy, ale nie każdy ma predyspozycje do pracy w IT.
Mimo posiadanych kompetencji technicznych nie bądź zdziwiony odmową po rozmowie o pracę. Być może to dobry krok, by zastanowić się, jakich innych umiejętności Ci brakuje, by dostać wymarzoną pracę. Czy rzeczywiście na rynku IT jest obecnie dużo ofert dla Juniorów? Odpowiedź może Cię zdziwić, ale nie. Rynek IT najchętniej poszukuje specjalistów na stanowiskach Mid i Senior, bo właśnie oni najczęściej zmieniają pracę, gdy zdobędą wystarczające doświadczenie zawodowe w konkretnej firmie.
Komunikatywna znajomość języka
Często jest tak, że w różnych branżach do wymagań na konkretne stanowisko dołączona jest znajomość języka angielskiego w stopniu komunikatywnym. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej przymyka się na to oko, dlatego część osób starających się o pracę w IT nie zdaje sobie sprawy, że w tej branży komunikatywny angielski nie oznacza korzystania z Google Translate w razie potrzeby. Większość firm IT zatrudnia osoby z całej Europy, dlatego codzienna komunikacja pomiędzy zespołami jest po angielsku. Nie mając nabytej swobody w wysławianiu się, będziesz miał trudności w efektywnej komunikacji. Zanim złożysz swoją aplikację do IT, upewnij się, że Twój poziom angielskiego jest wystarczający, by poradzić sobie z nowymi wyzwaniami.
Studia informatyczne to dobra baza dla programowania
Tak, pod warunkiem, że jesteś świeżo upieczonym absolwentem lub jeszcze studiujesz. W innym wypadku bez odświeżenia wiedzy nie masz szans poradzić sobie z wyzwaniami na nowym stanowisku pracy. Koniecznością pracy programisty jest bycie na bieżąco z najnowszymi frameworkami, językami programowania i nowinkami z branży. Jeśli skończyłeś studia informatyczne 10 lat temu, Twojej wiedzy przyda się solidna weryfikacja. Pamiętaj także, że studia informatyczne to nie wszystko. Nie decydują o tym, czy dostaniesz pracę w IT, mogą jednak być pomocne w przyswajaniu nowych obowiązków.
Co ciekawe, wcale nie jest tak, że każda firma płaci miliony. Dużo polskich firm, które utrzymują działy IT, to niskopłatne „januszowe” firmy szukające ludzi od wszystkiego. Niewykluczone, że w Twojej przyszłej karierze programisty otrzesz się o taką firmę, zwłaszcza na samym początku. To właśnie tam masz największe szanse, że zostaniesz od razu rzucony na głęboką wodę, co może być ciekawym doświadczeniem. Nie związuj się jednak z takim pracodawcą na długo.
Taryfa ulgowa na czas nieokreślony
Udało Ci się dostać prace jako programista w firmie IT? Świetnie! Teraz naszedł czas na przyswajanie nowych obowiązków. Pamiętaj, że oczekując na każdym kroku pomocy od doświadczonych kolegów i koleżanek z zespołu, możesz się rozczarować! Oczywiście, Twój przełożony powinien zadbać o to, byś możliwie jak najszybciej i najbardziej komfortowo wdrożył się w nowe zadania, ale nie możesz oczekiwać niekończącej się taryfy ulgowej. Średni czas wdrożenia to trzy miesiące, tyle, ile wynosi okres próbny.
Główne wymagania dotyczące osoby przyuczanej do zawodu programisty to samodzielność, kreatywność i analityczne myślenie. Często jednak początkujący programiści i testerzy nadużywają swojej pozycji i domagają się wyręczania w wykonywaniu zadań. Jeśli czegoś nie wiesz, możesz śmiało zadawać pytania, ale to właśnie samodzielna i proaktywna postawa zadecyduje o przedłużeniu Twojego okresu próbnego.
Konsekwencje zbyt wygórowanych oczekiwań pracowników IT
Jakie są konsekwencje zbyt wygórowanych oczekiwań pracowników IT? Deficyt ok. 40 mln specjalistów (do 2030 r. będzie ich aż 80 mln). To najbardziej poważna konsekwencja rosnących wymagań finansowych, z którą branża IT mierzy się od wielu lat. W IT już dawno funkcjonuje rynek pracownika, co chętnie wykorzystują specjaliści, którzy zmieniają dotychczasową pracę (i firmę) po 2-3 latach. Jako główny powód zmiany podają niewystarczające wynagrodzenie. Rosnący w siłę rynek pracownika i dynamiczne zmiany spowodowane rozwojem technologicznym sprawiają, że biznesy muszą być na tyle elastyczne w swoich procesach, by za nimi nadążyć. Jeśli nie są, oznacza to dla nich retencję, a ostatecznie może i upadek.
Świadoma kariera programistyczna jest ważna, ale na tym polu często dochodzi do nadużyć i specjaliści zmieniają pracę od razu, jak tylko dostaną odmowę wzrostu własnego wynagrodzenia, niezależnie od konsekwencji, jakie niesie ich zwolnienie dla procesów firmowych. A w konsekwencji mogą stanąć lub upaść kluczowe projekty, które pozwalały jej przetrwać na rynku. Szybkie i łatwe znalezienie osoby, która natychmiastowo wdroży się do nowego projektu i będzie potrafiła utrzymać procesy techniczne na tym samym poziomie, graniczą z cudem.
Jak podejść do poszukiwań pracy na rynku IT z korzyścią dla siebie?
Przede wszystkim – weryfikuj informacje. Znajomy znajomego niekoniecznie jest dobry źródłem wiedzy na temat obecnej sytuacji na rynku IT, która zmienia się z miesiąca na miesiąc. Czytaj blogi i nowinki pisane przez specjalistów i regularnie przeglądaj ogłoszenia o pracę. W ten sposób samodzielnie zorientujesz się jakie umiejętności są poszukiwane w branży. Nie nastawiaj się na szybką ofertę pracy, ale dobra wiadomość jest taka, że wymarzoną pracę dostaniesz znacznie szybciej niż w innych branżach.
Nawet jeśli Twoje początkowe wynagrodzenie nie będzie spełniało Twoich oczekiwań, w ciągu 2-3 lat pracy w IT wzrośnie co najmniej dwukrotnie, a umiejętności, jakie nabędziesz, pomogą Ci stać się dobrym specjalistą i wybrać odpowiednią ścieżkę kariery. Raz na jakiś czas warto też zweryfikować wszystkie mity, jakimi obrosła branża IT, by przekonać się, że nie jest ani tak kolorowo, ani tak źle, jak się o niej mówi.