Z tego wpisu dowiesz się:
- jakie sytuacje i zachowania osób zarządzających mogą prowadzić do spadku zaangażowania w zespole?
- co robić i czego unikać, aby utrzymać motywację pracowników?
Ilość książek i artykułów podsuwających pomysły, w jaki sposób wzbudzić w pracownikach jak największą motywację, można liczyć w tysiącach. Nic dziwnego. Zespół wykonujący swoje obowiązki z pełnym przekonaniem o własnej skuteczności i sensie działania to skarb każdej firmy. Czasem jednak zamiast szukać nadzwyczajnych sposobów na poprawę zaangażowania i efektywności, wystarczy… zaniechać pewnych zachowań. Jakich? Oto kilka przykładów postępowania, które powinny znaleźć się czarnej liście każdego szefa, managera czy team leadera.
Koncentracja na błędach
Przewaga feedbacku negatywnego nad pozytywnym to prosta droga spadku morale w zespole. Skupienie uwagi na niepowodzeniach i pomyłkach w połączeniu z brakiem uznania dla nakładu pracy powodują, że motywacja i entuzjazm są stopniowo i skutecznie gaszone. Efekt? Pracownicy przestają się starać i dążą do wypracowania absolutnego minimum. Dlatego tak istotne jest poświęcenie uwagi pozytywnym aspektom pracy i zadbanie o to, by potknięcia nie zdołały przesłonić sukcesów. Przecież, jeżeli pracownik rzeczywiście przez większość czasu popełniałby błędy, najrozsądniejszym wyjściem byłoby zwolnienie go.
Nadmierna kontrola
Wysoką pozycję wśród zachowań zabijających w zespole inicjatywę i motywację zajmuje mikrozarządzanie. Traktowanie pracowników jak dzieci, które trzeba nieustannie prowadzić za rękę, odbieranie możliwości podejmowania najmniej istotnych decyzji, drobiazgowe rozliczanie czasu pracy i umniejszanie znaczenia ich działań sprawiają, że z czasem zespół uwierzy w swój brak profesjonalizmu i tak też będzie pracował. Managerowie, którzy stawiają pracownikom odpowiedzialne zadanie udzielając jednocześnie pozytywnego wsparcia przyczyniają się do wzrostu ich poczucia wartości, zadowolenia z pracy i w efekcie poprawy jakości wykonywanych zadań.
Nierówne traktowanie
Każdy z pracowników oczekuje sprawiedliwego traktowania w miejscu pracy. Docenianie zasług tylko niektórych osób prowadzi nie tylko do spadku motywacji u nieuprzywilejowanej grupy, ale również do utraty zaufania i rozłamu w zespole. Wpływ prywatnych sympatii na współpracę i ocenę pracy przez szefa z całą pewnością nie umknie uwadze reszty pracowników i negatywnie wpłynie na atmosferę w firmie. Dlatego, aby utrzymać zaangażowanie wszystkich członków zespołu warto przyjrzeć się bliżej, czy przesadne okazywanie aprobaty swoim faworytom nie jest przypadkiem nazbyt przesadne i widoczne gołym okiem.
Stawianie nieosiągalnych celów
Powierzanie pracownikom ambitnych zadań umożliwiających rozwój ich umiejętności i kompetencji to nie tylko realny dowód zaufania, ale i jeden z najważniejszych czynników motywacyjnych. Niestety, jeżeli stawiane cele będą zbyt wygórowane i niemożliwe do osiągnięcia, efekt będzie odwrotny. Zbyt wysoka poprzeczka prowadzi do spadku zaangażowania i obniżenia jakości pracy. Rozwiązaniem jest umożliwienie pracownikom uczestniczenia w ustalaniu celów a tym samym zaakceptowanie odpowiedzialności za ich osiągnięcie.
Niejasny podział obowiązków
Każdy pracownik potrzebuje w pracy poczucia bezpieczeństwa, wynikającego ze świadomości, czego się od niego wymaga i z czego będzie rozliczany. Brak jasnego podziału obowiązków w firmie nie tylko skutkuje chaosem organizacyjnym, ale również wywołuje frustrację i poczucie zagubienia, co negatywnie wpływa na poziom zaangażowania i motywację. Przypisywanie zadań konkretnym pracownikom sprawia, że czują się oni odpowiedzialni za ich realizację. Traktując je jako swoje dążą do osiągnięcia jak najlepszych rezultatów podyktowanych chęcią wykazania się.
Zmotywowany pracownik chce się rozwijać, stawiać sobie poprzeczkę coraz wyżej i być po prostu jeszcze lepszy w tym, co robi. Czy nie od tego właśnie zależy powodzenie biznesowe firmy? Dlatego warto uważnie się przyjrzeć, czy przypadkiem nieświadomie nie niszczymy tego potencjału.