Z tego wpisu dowiesz się:
- czym grozi brak asertywności w pracy?
- jak zmieniać swoje nieasertywne zachowania na bardziej przystosowawcze?
- w jaki sposób odmawiać, by nie popsuć sobie relacji z klientem, szefem i współpracownikami?
Klient domaga się od ciebie realizacji zadań, których nie przewiduje umowa ani… twoje wynagrodzenie? Szef po raz kolejny w tym miesiącu oczekuje, że zostaniesz po godzinach? Chęć bycia postrzeganym jako osoba ceniona i niezawodna sprawia, że w wielu sytuacjach zawodowych bardzo trudno jest bronić swoich granic i potrzeb. Niestety, mówienie „tak” gdy myślimy „nie” może prowadzić do przeciążenia obowiązkami, funkcjonowania w ciągłym napięciu i stresie a w efekcie wypalenia zawodowego i popsucia zawodowych relacji. Jak poprawić swoją asertywność?
Znaj swoją wartość
Pierwszym krokiem w kierunku bardziej asertywnych zachowań jest pielęgnowanie realistycznego i pełnego szacunku obrazu samego siebie. Wiele osób ma tendencję do tłumaczenia swoich porażek czynnikom wewnętrznym („Po prostu nie jestem w tym dobry”) i bagatelizowania własnego wkładu w osiągnięcie sukcesu („To było łatwiejsze niż mogłoby się wydawać”), poddając w ten sposób w wątpliwość swoją wartość. Odkładając na bok wszystkie cisnące się na usta krytyczne uwagi pod swoim adresem, zastanów się, co rzeczywiście wnosić do firmy a jakie obszary warto jeszcze poprawić.
Bądź świadomy swoich granic
Życie bez stawiania granic oznacza, że rzadko kiedy odmawiamy i stawiamy potrzeby i oczekiwania innych ponad swoim. Bez ich poznania i przestrzegania trudno wyobrazić sobie skuteczne panowanie na stresem i frustracją. Branie na się kolejnego projektu kosztem ważnego rodzinnego wydarzenia czy odpisywanie do późnych godzin na firmowe maile pomimo problemów z nocnym odpoczynkiem, to prosta droga do wypalenia zawodowego. Wszyscy mamy ograniczenia. Aby móc bronić swoich granic, najpierw naucz się je rozpoznawać.
Rozróżniaj asertywność od agresji
Asertywność często mylona jest z zachowaniami agresywnymi. Nikt nie chce być postrzegany jako osoba, która dąży do celu po trupach. Tymczasem asertywność niewiele ma wspólnego z arogancją i egoizmem. To respektowanie nie tylko własnych myśli, uczuć czy przekonań, ale również szacunek do innych osób. Czy „Nie mogę się z tym zgodzić” nie stwarza lepszych dla wszystkich warunków do współpracy niż stwierdzenie „Co za głupi pomysł!”?
Przygotuj się
Nikt z dnia na dzień nie stanie się człowiekiem asertywnym. Nie da się poprawić swojej asertywności w sferze zawodowej bez odpowiedniego przygotowania. Wyobraź sobie sytuację, w której komunikujesz szefowi lub klientowi trudną dla ciebie kwestię. Zastanów się, jaki cel chciałbyś osiągnąć, co chcesz powiedzieć i w jaki sposób. Weź pod uwagę zarówno idealny scenariusz tego, jak może się potoczyć rozmowa, jak i ten najbardziej przerażający. Powiedz na głos (do lustra lub bliskiej osoby) to, co chciałbyś przekazać. W ten sposób, kiedy już znajdziesz się w podobnej sytuacji, łatwiej ci będzie zdobyć się na odwagę.
Trenuj, trenuj, trenuj…
Trening czyni mistrza. Im częściej będziesz bronić swoich granic i mówić „nie” w sytuacjach, kiedy nie chcesz się na coś zgodzić, tym pewniej będziesz się czuć ze swoimi umiejętnościami i strach przed konfliktem się zmniejszy. Zacznij od odmówienia koledze, który ma w zwyczaju pożyczanie drobnych kwot, lecz nigdy nie pamięta o ich oddaniu. Grzecznie choć stanowczo sprzeciw się, kiedy klient nagina warunki umowy. Aż w końcu odmów szefowi, gdy czujesz, że będzie to w pełni uzasadnione.
Lepsza komunikacja, mniejsza liczba konfliktów, większe poczucie zawodowej satysfakcji to tylko niektóre wartości, jakie niesie ze sobą asertywna postawa w pracy. To również jedna z najskuteczniejszych metod zapobiegających stresowi oraz wypaleniu. Na szczęście asertywność nie jest kwestią genów. Warto ją trenować z korzyścią dla siebie i innych.