W przypadku wielu przedsięwzięć internetowe repozytoria kodu odgrywają kluczowa rolę w procesie rozwoju oprogramowania. Prym wiedzie tu oczywiście przejęty przed rokiem przez Microsoft GitHub, który zresztą prężnie rozwija się pod egidą producenta Windowsa także w zakresie nowości kierowanych wyłącznie do twórców udostępniających kod źródłowy. Nie każdy jednak podziela entuzjazm wobec GitHuba. Wyraz pogardy wobec serwisu i realizowanego w nim podejścia do rozwoju oprogramowania dał właśnie Richard M. Stallman.
Ojciec GNU i ikona ruchu wolnego oprogramowania ostatnio wyjątkowo często jest tematem branżowych publikacji. Niestety nie z powodów, z jakich zarówno sam zainteresowany, jak i społeczność Open Source by sobie życzyli. O RMS-ie głośno zrobiło się za sprawą rezygnacji ze stanowiska w MIT i Free Software Foundation, o czym szerzej pisaliśmy w osobnym artykule. Mimo aktywnego sprzeciwu części zaangażowanych twórców oprogramowania zachował on jednak stanowisko głównego koordynatora GNU Project.
Dziś o Stallmanie znów jest głośno za sprawą opinii, jaką podzielił się na liście dyskusyjnej GNU Project. Stallman w dyskusji na temat jądra HURD stwierdził, że GitHub zachęca do licencyjnego niedbalstwa, wręcz udostępniania kodu bez licencji lub wyłącznie na jednym wariancie wersji GPL. „Wyrządziło to straszliwe szkody naszej społeczności”, pisze Stallman i dodaje: „GitHub od początku ma tak zły wpływ na rozwój oprogramowania, że mogę sobie wyobrazić, że Microsoft równie dobrze może uczynić go lepszym, jak i gorszym. Powinniśmy osądzać po konkretnych wydarzeniach, a nie na podstawie uprzedzeń”.
Richard Stallman, fot. Anders Brenna na licencji CC BY 3.0 NO. Oczywiście takie opinie wobec Microsoftu nie są w ustach RMS-a niczym nowym. Z punktu widzenia skrajnie purystycznego podejścia Stallmana do samej idei wolnego oprogramowania, nie dziwi także zdecydowana krytyka panującej na GitHubie licencyjnej niefrasobliwości. A przecież to właśnie ten serwis ma stanowić miejsce, w którym wielkie korporacje IT będą współpracować ze społecznością Open Source. Jak widać, w przeciwieństwie do Linusa Torvaldsa, który stwierdził ostatnio, że Microsoft faktycznie zmienił swoje podejście do Linuksa i jest dziś solidnym partnerem w jego rozwoju, Richarda M. Stallmana taka wizja nie przekonuje.
Nie można jednak powiedzieć, że RMS jest dla Microsoftu całkowicie bezlitosny. W beczce dziegciu znalazła się tu przecież łyżka miodu. Nie dość, że Stallman zaleca społeczności wstrzymanie się z osądami w sprawie ewentualnego negatywnego wpływu Microsoftu na GitHub, to w ostatnim zdaniu maila stwierdza ponadto: „pamiętajcie, że Apple jest znacznie gorsze od Microsoftu”. Różne można oceniać szczerość intencji Microsoftu przymilającego się do Open Source, ale to Apple konsekwentnie oddala się dziś od UNIX-a, bezlitośnie obchodzi z konkurencją, a nawet niezależnymi deweloperami.
