O pracy w SpaceX czy Tesla Motors marzą miliony osób na całym świecie. Tymczasem dostanie jej to prawdziwe wyzwanie. Wszystko za sprawą Elona Muska, który do procesu pozyskiwania pracowników podchodzi na swój sposób i daleko mu do trzymania się utartych ścieżek rekrutacyjnych. Trudno jednak nie zgodzić się z tym, że jego podejście działa! Jakie strategie stosuje prezes tych jednych z najbardziej innowacyjnych firm w skali globu, aby pozyskać do swoich zespołów najlepszych specjalistów?
Osobista weryfikacja kandydatów
Choć wydaje się to nieprawdopodobne, Elon Musk, osobiście brał udział w rozmowach kwalifikacyjnych z pierwszym tysiącem osób zatrudnionych w SpaceX, niezależnie od stanowiska. Mimo że obecnie w firmie liczącej 5000 pracowników jest to już praktycznie niemożliwe, Musk, wciąż samodzielnie przepytuje starannie wyselekcjonowanych przez swoich pracowników kandydatów. Ostateczne decyzje rekrutacyjne wciąż należą do niego.
Nieprzywiązywanie wagi do dyplomu i wykształcenia
Aby pracować w jednej z kierowanych przez Elona Muska korporacji, nie trzeba mieć nawet skończonej szkoły średniej. Dużo ważniejsze od kierunkowego wykształcenia, są dla Muska osiągnięcia kandydata i to na nich skupia swoją uwagę podczas procesu rekrutacyjnego. Uzasadniając swój sposób myślenia, wskazuje on przykład Billa Gatesa, Steve’a Jobsa czy Larry’ego Page’a, którzy nigdy nie otrzymali żadnego dyplomu.
Zatrudnianie kandydatów lepszych od siebie
Elon Musk podkreśla, że zależy mu na zatrudnianiu najlepszych kandydatów, jacy są obecni na rynku. Pracownicy HR zaangażowani w proces rekrutacji mają za zadanie szukać osób lepszych niż oni sami. Tylko w ten sposób, zdaniem Muska, mają szansę przyczynić się do realnego rozwoju firmy. Co istotne, zasada ta dotyczy zatrudniania wszystkich pracowników, niezależnie od stanowiska. Kiedy w SpaceX powstawało stoisko z jogurtami, Musk poinstruował Dolly Singh - byłą już szefową ds. pozyskiwania talentów „Idź do Pinkberry i znajdź mi pracownika miesiąca”.
Koncentracja na umiejętności rozwiązywania problemów
Jedną z kluczowych kompetencji, jakie Musk szuka u kandydatów jest umiejętność analitycznego myślenia i zdolność do rozwiązywania problemów. Aby je zweryfikować, współzałożyciel PayPala zadaje aplikującym osobom szczegółowe pytania dotyczące konkretnych trudności, jakie udało im się przezwyciężyć na poprzednich stanowiskach. Jego zdaniem ktoś, komu udało się samodzielnie znaleźć rozwiązanie skomplikowanego problemu, nigdy nie zapomina, w jaki sposób do tego doszedł. Kandydatom zadawane są również zaskakujące zagadki, które mają na celu poznanie ich sposobu myślenia. Do najsłynniejszych należy: „Stoisz na powierzchni Ziemi. Następnie idziesz jedną milę na południe, jedną na zachód oraz jedną na północ. Kończysz wędrówkę dokładnie tam, gdzie ją zacząłeś. Gdzie jesteś?”.
Oczywiście nie jest powiedziane, że strategie HR stosowane przez Muska, sprawdzą się w przypadku każdej organizacji, z pewnością jednak od szefa Tesli i SpaceX można nauczyć się odwagi poszukiwaniu własnych metod rekrutacyjnych, tak aby odpowiadały potrzebom i celom biznesowym firmy.