Wiele dzieje się w ostatnim czasie w związku z GitHubem. Wczoraj ogłoszono korzystne dla użytkowników zmiany w modelu subskrypcji, dziś dostępność nowej wersji stabilnej i beta lubianego przez programistów edytora tekstu rozwijanego przez GitHub. Atom 1.34 jest gotowy do pobrania.
Atom – co oferuje?
Atom to rozwijany przez GitHub od 2014 roku edytor tekstu dystrybuowany na licencji MIT. Można z niego korzystać na Linuksie, Windowsie i macOS-ie. Jako jego największą zaletę wymienia się „hakowalność”, co oznacza w praktyce, że każdy, kto zna JavaScript może bez przeszkód dopisać Atomowi nowe funkcje. W rezultacie edytor posiada pokaźną kolekcję rozwijanych przez społeczność i samego GitHuba rozszerzeń. Wśród nich warto zwrócić uwagę na Teletype, który umożliwia jednoczesną pracę nad kodem wielu osób (świetne, gdy chce się komuś coś wyjaśnić) oraz integrację z GitHubem.
Największą zaletą Atoma jest zatem jego konfigurowalność – poza wspomnianymi rozszerzeniami i rozbudową funkcjonalność z wykorzystaniem JS, możliwe jest także edytowanie interfejsu. A co w Atomie siedzi pod maską? Z całą pewnością nie spodoba się to każdemu – edytor działa w oparciu o Electron, jest zatem w pewnym sensie instancją Chrome’a. Dzięki temu może działać na różnych systemach operacyjnych, ale może być także łasy na RAM. Interfejs wykorzystuje HTML. JavaScript/Node.js, edytować można go po prostu przez modyfikację CSS-ów.
Atom 1.34 – co nowego?
W najnowszej wersji edytora dodano przydatną funkcję podglądu commitów. Dzięki niej możliwe jest przejrzenie w osobnym oknie wszystkich zmian wprowadzonych w ramach pojedynczego commitu. Są one wyświetlane na czytelnej liście z zakreślonymi zmodyfikowanymi fragmentami. Aby przejrzeć pełną listę commitów wystarczy w oknie Commit Preview nacisnąć przycisk „Show All Stage Changes”. Kolejna nowość także dotyczy podglądu commitów – odtąd można korzystać ze szablonów w wiadomościach. W ten sposób Atom oferuje możliwość ustandaryzowania komunikacji per projekt.
W Atomie 1.34 wprowadzono także zmiany w diffach – odtąd różnice w kodzie będą renderowane z wykorzystaniem TextEditora, co ma mieć pozytywne przełożenie na wydajność całego edytora. Ponadto w blokach kodu wykorzystujących Markdown wprowadzono kolorowanie składni dla języka Kotlin, nie zabrakło także poprawek i optymalizacji.