Z tego wpisu dowiesz się:
- co robić, aby być lubianym w pracy?
- w jaki sposób budować relacje z innymi członkami teamu?
- jak stać się lepszym graczem zespołowym?
O tym, jak ważna jest atmosfera w miejscu pracy, nie trzeba nikogo przekonywać. Życzliwe otoczenie, w którym panuje otwarta komunikacja a ludzie się lubią, wspierają i szanują niejednokrotnie ma większe znaczenie dla poczucia zawodowej satysfakcji niż wysokość wynagrodzenia. Irytujące zachowania współpracowników to temat-rzeka. Kto z nas nie zna przynajmniej jednej osoby, która swoim postępowaniem i brakiem rozumienia zasad pracy zespołowej negatywnie oddziaływała na klimat w całej firmie? Choć innych zmienić nie możemy, mamy wpływ na to, jak sami będziemy postrzegani. Przedstawiamy kilka podpowiedzi, jak zyskać sympatię i szacunek kolegów z pracy i poprawić wzajemne relacje.
Nie plotkuj
Plotki to element firmowej codzienności. Z jednej strony pomagają w nawiązaniu bardziej osobistego kontaktu, z drugiej przekazywanie niesprawdzonych informacji i szepty po kątach mogą sprawić, że przestaniesz być postrzegany jako osoba godna zaufania a twój zawodowy wizerunek poważnie ucierpi. Jeśli czujesz, że rozmowa podczas lunchu zaczyna krążyć wokół niewygodnego terytorium, po prostu przeproś albo zmień temat.
Bierz odpowiedzialność za swoje błędy
Coś poszło nie tak w projekcie? Nie próbuj chronić siebie zrzucając winę na innych. Nawet jeżeli był to błąd całego zespołu, przyznaj się, że miałeś w nim swój udział. Jeśli ktoś ucierpiał lub zawiodłeś czyjeś zaufanie, zdobądź się na szczere przeprosiny i zapytaj wprost, co możesz zrobić, aby odbudować wzajemne relacje. Nie ma nic gorszego niż współpracownik, który nie bierze odpowiedzialności za swoją pracę.
Szanuj czas innych
Niezależnie od tego, czy masz się zjawić na spotkaniu, firmowym evencie czy też obiecałeś komuś pomoc za godzinę, nie każ na siebie czekać. Udowodnisz w ten sposób, że jesteś osobą, na której można polegać. Na maile odpowiadaj tak szybko, jak to tylko możliwe. Zastanów się również, czy pytanie które chcesz zadać podczas zebrania będzie również istotne dla pozostałych uczestników. Być może warto zadać je na osobności?
Dbaj o porządek
Porozrzucane papiery, rosnąca kolekcja brudnych kubków, plamy po rozlanej kawie – to nierzadki widok na biurkach niektórych współpracowników. Bałagan wprowadza chaos i dezorganizuje pracę. Dla wielu osób funkcjonowanie w takich warunkach bywa prawdziwą torturą. Kierowanie się zasadą „Moje biurko – moje królestwo” z pewnością nie przysporzy ci przyjaciół. Tym bardziej nie licz na to, jeśli zostawiasz po sobie nieporządek w przestrzeniach wspólnych.
Bądź pomocny
Bycie dobrym graczem zespołowym oznacza wyjście poza wykonywanie własnych obowiązków. Widzisz współpracownika, który ściga się z deadline’em lub utknął na jakimś problemie? Zrób wszystko, co możesz, aby mu pomóc. Twoi koledzy docenią wysiłek i chętnie będą się odwdzięczać, kiedy to ty będziesz potrzebował dodatkowej pary rąk, aby zdążyć z projektem.
Doceniaj pracę innych
Podobała ci się przygotowana przez jednego ze współpracowników prezentacja? Powiedz mu o tym. Szef chwali twoją pracę nad projektem? Podkreśl, że na sukces pracował cały zespół. Pozytywnej mocy komplementów nie sposób przecenić. Słowa uznania jednoczą ludzi i sprawiają, że atmosfera w firmie staje się przyjemniejsza. Dlatego nie żałuj ich swoim koleżankom i kolegom z pracy.
Wykonuj solidnie swoje obowiązki
Nikt nie lubi osób, które nie wywiązują się ze swoich obowiązków. Zwykle bowiem oznacza to, że ktoś inny będzie musiał je przejąć. Dlatego w pracy dawaj z siebie wszystko. Wykonuj zadania na czas i nie przekraczaj budżetu. W ten sposób nie dasz innym powodów, aby uznali cię za uciążliwego współpracownika.
Za to, jaka atmosfera panuje w firmie, odpowiedzialny jest każdy z nas. Bycie lubianym i cenionym współpracownikiem sprawia, że nasza produktywność poprawia się, możemy liczyć na pomoc innych a czas spędzony w biurze jest czymś więcej niż codziennym obowiązkiem. Dlatego o dobre relacje z innymi członkami naszego teamu warto dbać zawsze – niezależnie od tego, czy praca jest naszym „drugim domem” czy też grubą kreską oddzielamy życie prywatne od zawodowego.