Z tego wpisu dowiesz się:

• czym jest trening relokacyjny i w jakim celu się go organizuje?
• jakie wyzwania stoją przed firmą w związku z relokacją pracownika?
• jak wygląda i co zawiera trening relokacyjny?

Międzynarodowa mobilność wśród specjalistów IT rośnie. Dotyczy to nie tylko rodzimych programistów, którzy coraz częściej decydują się na relokację za granicę, ale również cudzoziemców, dla których to nasz kraj stanowi atrakcyjny rynek pracy. Pakiety relokacyjne to nie jedyne, czym firmy starają się wesprzeć wartościowych pracowników w zaadaptowaniu się w nowym miejscu. Wiele z nich oferuje również tzw. treningi relokacyjne, których głównym zadaniem jest ochrona przed szokiem kulturowym.

Zszokowani kulturą

Niezależnie od tego, czy wyjeżdżamy na staż, do nowouruchomionego oddziału firmy czy też podejmujemy pracę u nowego pracodawcy za granicą, pewne jest to, że nie ominie nas proces adaptacji do nowych warunków, potocznie zwany „szokiem kulturowym”. Nie zawsze bowiem na co dzień zdajemy sobie sprawę, jak duże znaczenie mają rytuały, tradycje, gesty, które wydają się oczywiste, a w innym miejscu nagle stają się nieobecne. Mimo starannych przygotowań do wyjazdu, wiele osób może być zaskoczonych faktem, że w nowym otoczeniu ludzie komunikują się w odmienny sposób, inaczej nawiązują relacje czy zdobywają zaufanie. Zupełnie inny charakter mogą mieć relacje szef-podwładny a definicja kompetentnego pracownika może znacząco odbiegać od dotychczas znanej. To sprawia, że relokacja w początkowym okresie, może wiązać się z wieloma nieprzyjemnymi doświadczeniami i nieporozumieniami, które nie pozostają bez wpływu na wydajność pracy. Ułatwienie pracownikowi wejścia w nową kulturę leży więc w interesie pracodawcy i stanowi dla niego wyzwanie. W zminimalizowaniu skutków szoku kulturowego mają pomóc treningi relokacyjne.

Grunt to dobre przygotowanie

Trening relokacyjny to zwykle jedno-, dwudniowe szkolenie przeznaczone dla osób, które wyjeżdżają przede wszystkim na dłuższe, minimum sześciomiesięczne kontrakty. Przeprowadza się je na dwa tygodnie przed wyjazdem (pre-departure), lub w ciągu trzech miesięcy po przyjeździe do nowego kraju (post-arrival). Obie formy mają swoje wady i zalety. Pierwsza daje podstawy teoretycznej wiedzy i pozwala uniknąć trudnych sytuacji po dotarciu na miejsce, druga z kolei pozwala pracować na konkretnych doświadczeniach, jakie decydująca się na relokację osoba zdążyła już zebrać. Jeśli wraz z pracownikiem wyjeżdża jego rodzina, niezwykle istotne jest również, aby w przygotowaniu uczestniczyli wszyscy jej członkowie. Dlaczego to tak istotne, skoro tylko jedna z osób będzie realizowała cele biznesowe firmy, która opłaca trening? Otóż, jak pokazują raporty i badania, niemal co trzeci kontrakt zakończony niepowodzeniem i wcześniejszym powrotem do domu, jest spowodowany trudnościami adaptacyjnymi partnera lub partnerki.

Czego się spodziewać?

Mimo że nie ma jednego przepisu na efektywny trening relokacyjny, a program jest przygotowywany indywidualnie, z myślą o konkretnym pracowniku wyjeżdżającym w jasno określone miejsce, istnieją elementy, których podczas kulturowego przygotowania nie może zabraknąć. Przede wszystkim uczestnicy szkolenia muszą zmierzyć się z takimi zagadnieniami jak motywacja do wyjazdu, cele i najważniejsze wyzwania związane z relokacją. Osobny blok stawią informacje dotyczące danego kraju, takie jak geografia, najważniejsze wydarzenia historyczne czy sytuacja polityczna a także kwestie związane z funkcjonowaniem i zachowaniem w sytuacjach biznesowych i prywatnych. Wreszcie, poruszane są zagadnienia dotyczące samego procesu adaptacji, mające na celu przygotowanie pracownika na to, z jakimi niełatwymi emocjami przyjdzie mu się zmagać po wyjeździe.

Relokacja za granicę jest dużym wyzwaniem i wymaga solidnych przygotowań. Pakiety relokacyjne, choć pomagają w kwestiach logistycznych, nie przygotowują na to, co może się okazać największym problemem – trudności adaptacyjne. Na szczęście rosnąca popularność treningów relokacyjnych świadczy o tym, że pracodawcy coraz bardziej rozumieją, że wydatek ten jest stosunkowo niewielkim kosztem w porównaniu do strat finansowych, jakie może spowodować nieudana relokacja.

Czy w waszych firmach organizuje się treningi adaptacyjne? A może macie za sobą doświadczenie uczestniczenia w podobnym szkoleniu? Jak oceniacie jego przydatność?