Właśnie jesteśmy w samym środku szczytu sezonu na zakupowe szaleństwa, rodzinne spotkania i planowanie świąteczno-noworocznych podróży. Niestety, końcówka roku to w wielu firmach również bardzo pracowity okres. Nadmiar wyzwań i sprzecznych oczekiwań mogą sprawić, że zamiast „świątecznej magii” czujemy się przytłoczeni i zestresowani a jakość naszej pracy pozostawia wiele do życzenia. Co zrobić, gdy próby rozciągnięcia czasu zawodzą a roczne projekty czekają na to, by je domknąć?
Zrób listę zadań do wykonania
Spisz czarno na białym wszystko to, co masz do zrobienia, zarówno prywatnie jak i zawodowo. Przejrzyj swoją listę punkt po punkcie i uszereguj ją według priorytetów. Być może okaże się, że niektóre rzeczy mogą poczekać z realizacją do nowego roku? Przenieś je w osobne miejsce na liście. Ulga, jaka towarzyszy pozbyciu się części obciążeń i poczucie panowania nad chaosem sprawią, że zyskamy więcej energii do działania.
Nie czekaj do ostatniej chwili
Na ile to możliwe, zadania, które muszą być wykonane do końca roku, zacznij realizować wcześniej niż zwykle. Nie bądź jak drogowiec, którego co roku zaskakuje zima. Okres świąteczno-noworoczny nie nadchodzi przecież znienacka, ale ma stałe miejsce w kalendarzu i doskonale wiadomo, kiedy nastąpi. Nie odkładaj więc na ostatnią chwilę rocznych sprawozdań a z kupowaniem prezentów nie czekaj do ostatniego dnia przed Wigilią. Wykonując część obowiązków na początku miesiąca, będziesz mieć mniej na głowie w jego drugiej, bardziej gorącej, połowie.
Unikaj multizadaniowości
Nie próbuj wykonywać wielu rzeczy jednocześnie. Choć w obliczu nawału obowiązków pokusa upieczenia dwóch (lub nawet kilku) pieczeni na jednym ogniu jest duża, pracuj maksymalnie nad jednym zadaniem, poświęcając mu swoją całą uwagę. Jeżeli masz do wykonania kilka projektów, poproś o pomoc lub upewnij się, czy części z nich nie można odłożyć do nowego roku. Szczególnie staraj się nie mieszać pracowych i osobistych zadań. Kupowanie online prezentów w czasie telekonferencji to pomysł, który nie ma prawa się udać.
Uważaj na rozpraszacze
W pracy skoncentruj się tylko i wyłącznie na niej. Nie pozwalaj sobie na to, by „tylko na chwilę” zerknąć na stroje karnawałowe i nie daj się skusić na szukanie przepisów na sylwestrowe przekąski. Nie oszukujmy się, w ten sposób ani twoje dziecko nie zostanie gwiazdą przedszkolnej imprezy ani ty Master Chefem, ani też nie zrobisz tego, co masz do zrobienia.
Weź wolne…
Jeżeli masz jeszcze do wykorzystania tegoroczny urlop, weź dzień lub dwa wolnego. Poświęć ten czas na wszystkie prywatne okołoświąteczne sprawy, które musisz załatwić, takie jak zrobienie zakupów, zaplanowanie podróży czy zamówienie najlepszego rybnego cateringu. W ten sposób nie tylko naładujesz akumulatory i zafundujesz sobie zastrzyk energii na kolejne wyzwania, ale również unikniesz pokusy wykonywania tych zadań w godzinach pracy. Twoja efektywność tylko na tym zyska.
Choć w okresie świątecznym każdemu z nas znaczenie trudniej jest się zaangażować w sprawy zawodowe, warto dołożyć starań, by zapanować nad chaosem i utrzymać koncentrację na firmowych zadaniach. Oprócz zadowolonego szefa i usatysfakcjonowanych klientów przede wszystkim dzięki temu zyskamy spokój, który pozwoli nam radośniej i bez żadnych obciążeń celebrować wolne dni.