Blog IT, Blog Marketing

Apple przechodzi na ARM. Co to oznacza dla deweloperów i bezpieczeństwa?

Apple przechodzi na ARM. Co to oznacza dla deweloperów i bezpieczeństwa?

Maciej Olanicki , 29.06.2020 r.

Bezsprzecznie najważniejszym ogłoszeniem Apple podczas tegorocznej odsłony konferencji Worldwide Developers Conference była informacja o porzuceniu procesorów Intela i architektury x86 na rzecz autorskich procesorów ARM. To druga w historii tej konferencji tak ważna zmiana sprzętowa, którą należy taktować jako znak czasu – Intel jest, delikatnie mówiąc, w lichej kondycji, a wykorzystanie procesorów ARM będzie miało dla Apple bardzo duże i długofalowe konsekwencje w wielu aspektach.

Co Maki z ARM-ami oznaczają dla deweloperów?

Rzecz jasna plotki o porzuceniu x86 na rzecz ARM dochodziły do nas już wcześniej – sam pisałem o tym jeszcze w maju sugerując, że Apple stanowi swoisty papierek lakmusowy w segmencie elektroniki konsumenckiej, ale też coraz częściej programistycznych stacji roboczych. Po tym, jak w 2005 roku Steve Jobs ogłosił przejście z procesorów PowerPC na Intela, przed użytkownikami Maków otworzyły się całkowicie nowe możliwości. Z przekonaniem graniczącym z pewnością już dziś można założyć, że podobnie będzie z wdrożeniem procesorów ARM. Zwłaszcza że Apple będzie produkować własne czipy, uniezależniając się od zewnętrznych dostawców.

ARM-owe Maki to jednak całkowicie nowy świat dla deweloperów. Ciekawą opinią na ten temat podzielił się w ostatnim czasie Steven Sinofsky, był szef departamentu rozwijającego Windowsa w Microsofcie, odpowiedzialny m.in. za rozwój Windowsa 7, ale też za znacznie mniej udane zmiany, jakie przyniósł Windows 8. Według niego Apple jest w stanie zagospodarować potencjał procesorów ARM, tak aby dostarczyć na rynek „najlepszy deweloperski PC”, który wpłynie nie tylko na dalsze losy Intela, ale też… Windowsa. Ponadto Sinofsky stwierdził, że „w ciągu dwóch lat ARM będzie miał na rynku wyłączność, a w ciągu czterech Intel będzie zamierzchłą przeszłością”.

A co z bezpieczeństwem?

Trzeba przyznać, że to dosyć odważne tezy, zwłaszcza że Sinofsky zdaje się nie brać pod uwagę pozycji Intela na rynku procesorów serwerów. Na tym polu jednak faktycznie wiele może się w ciągu lat zmienić. Zwłaszcza że na niekorzyść Niebieskich przemawia problem podatności sprzętowych klasy Spectre/Meltdown, które według niektórych danych uszczknęły już z wydajności Xeonów od 15 do 25% wydajności. No właśnie – nie mniej ważną kwestią niż zmiany w obrębie deweloperskich maszyn roboczych, jest w kontekście migracji Apple na ARM bezpieczeństwo. Głos w tej sprawie zajął w ostatnim czasie Kamil Sadowski z ESET:

Przechodząc na architekturę ARM w swoich komputerach, Apple zaczyna w pewnym sensie z czystą kartą. Przykładowo, sama zmiana producenta procesorów oznacza, że użytkownicy nowych Maców nie będą już musieli się przejmować lukami w procesorach Intela, które trapią znaczną część będących w użyciu urządzeń, a które są niemożliwe do załatania na poziomie systemu operacyjnego.

Jest jednak i druga strona medalu. Sadowski zauważa bowiem, że nie znamy nadal planów Apple co do wydawania łatek bezpieczeństwa dla komputerów z procesorami x86. Apple co prawda słynie z godnych pozazdroszczenia cykli życia urządzeń, ale przecież można oczekiwać, że korporacja prowadzona przez Tima Cooka będzie chciała jak najszybciej zamknąć rozdział, w którym współpracowało z Intelem i ograniczyć zasoby przeznaczane na łatanie kolejnych podatności x86. Zwłaszcza że według nieoficjalnych informacji kroplą, która przelała czarę goryczy w Cupertino była niska jakość układów Skylake.

Najnowsze oferty pracy:

Polecane wpisy na blogu IT:

Szukasz pracownika IT?

Dostarczymy Ci najlepszych specjalistów z branży IT. Wyślij zapytanie

Wyrażam zgodę TeamQuest Sp. z o.o. na przetwarzanie moich danych osobowych w celu marketingu produktów i usług własnych TeamQuest, w tym na kontaktowanie się ze mną w formie połączenia telefonicznego lub środkami elektronicznymi.
Administratorem podanych przez Ciebie danych osobowych jest TeamQuest Sp. z o.o., z siedzibą w Warszawie (00-814), ul. Miedziana 3a/21, zwana dalej „Administratorem".
Jeśli masz jakiekolwiek pytania odnośnie przetwarzania przez nas Twoich danych, skontaktuj się z naszym Inspektorem Ochrony Danych (IOD). Do Twojej dyspozycji jest pod adresem e-mail: office@teamquest.pl.
W jakim celu i na jakiej podstawie będziemy wykorzystywać Twoje dane? Dowiedz się więcej