Tajemnicą poliszynela jest, że ambicją korporacji Jeffa Bezosa jest, aby w ramach Amazon Web Service świadczyć możliwie jak najwięcej usług, zaspokajając, a nierzadko wyprzedzając, potrzeby organizacji wszelkich wielkości. Kwestią czasu było więc, aż w ramach AWS będą dostarczane narzędzia dla mniej zaawansowanych użytkowników – w ten sposób powstał Amazon Honeycode.
Honeycode, czyli Amazon szuka nowych klientów
Honeycode to nowe środowisko programistyczne, o ile można tak nazwać aplikacje przeglądarkową pozwalającą na budowanie aplikacji zgodnie z podejściem no-code. Aby tworzyć mniej lub bardziej skomplikowane programy w Honeycode, nie jest potrzebna znajomość jakiegokolwiek języka programowania czy składowych stosu technologicznego. Zamiast tego otrzymujemy łatwe w obsłudze narzędzie bazujące na koncepcji arkusza kalkulacyjnego.
Co ważne, tworzenie aplikacji przeglądarkowych za pośrednictwem Amazon Honeycode jest możliwe zarówno na pecetach, jak i na urządzeniach mobilnych. Nie należy jednak oczekiwać, że Honeycode stanowi rewolucję wśród środowisk no-code.
Do dyspozycji użytkowników Honeycode Amazon oddał kilka podstawowych, dalece konfigurowalnych elementów – wśród nich znajdziemy rozmaite przyciski, bloki, listy, kilka rodzajów pól formularza, itd. Możliwe jest także importowanie predefiniowanych szablonów przechowywanych w postaci plików CSV. Co nie powinno dziwić w przypadku narzędzia dostarczanego w ramach AWS, scenariusze wykorzystania aplikacji, a zatem potencjalne zastosowania, sprowadzają się głównie do wspierania branży e-commerce.
Kto skorzysta na Honeycode?
Nie zabrakło także zastosowań w obszarze przeprowadzania ankiet konsumenckich, organizacji pracy czy inwentaryzacji. W każdym aspekcie dowolny element można dostosowywać do własnych potrzeb poprzez system akcji i reakcji. Słowem – nic, czego nie widzielibyśmy już wcześniej. Na uwagę zasługuje udany pomysł zaprzęgnięcia formatu arkuszy kalkulacyjnych, ale z takimi rozwiązaniami też już mieliśmy wcześniej do czynienia. Nie sposób zatem z czystym sumieniem twierdzić, że Honeycode będzie miał przełożenie na rozwój środowisk no-code – skorzysta na nim zapewne przede wszystkim sam Amazon.
Warto w tym kontekście przypomnieć inny przypadek, kiedy jedna z największych organizacji branży IT chciała dostarczać kompletne środowisko no-code/low-code w ramach swoich usług chmurowych. Mowa rzecz jasna o Google i usłudze App Maker. Tej samej, której zamknięcie ogłoszono pod koniec stycznia. Pisałem wówczas, że wciąż przeglądarkowy kreator nie jest w stanie w nawet najprostszych zastosowaniach zastępować zespołu deweloperskiego. Czy w przypadku Honeycode będzie inaczej?