Pod koniec września zeszłego roku Microsoft udostępnił wszystkim zainteresowanym usługę Windows Virtual Desktop, wskazując tym samym jasno dalszy kierunek rozwoju tego systemu operacyjnego w środowisku enterprise. WVD znacznie ułatwiło administratorom procedury wdrażania Windowsa działającego w chmurze Azure i przyczyniło się do popularyzacji koncepcji, w której fizyczny sprzęt w siedzibie firmy sprowadza się do roli cienkiego klienta łączącego się z zewnętrzną infrastrukturą dostarczającą system operacyjny jako usługę.
Aktualizacja WVD odpowiedzią na koronawirusa
Dziś zaprezentowano nową odsłonę Windows Virtual Desktop. Jest to bez wątpienia pierwsza tak duża aktualizacja, odkąd Microsoft uczynił usługę ogólnodostępną. Sami przedstawiciele korporacji przyznają, że wysyp nowości jest odpowiedzią na nowe realia dyktowane przez pandemię koronawirusa. W warunkach, kiedy praca zdalna staje się standardem, kompletne, wirtualne i bazujące na usługach zdalnego dostępu środowisko systemu operacyjnego cieszyć się będzie szczególnym zainteresowaniem.
Nowa odsłona Windows Virtual Desktop
Nic więc dziwnego, że najważniejsza nowość wynika z konieczności jeszcze większego ułatwienia wdrożeń Windows Virtual Desktop. Odtąd panel administracyjny usługi wbudowany jest bezpośrednio w Azure Portal. Przygotowany został także nieskomplikowany w obsłudze i czytelny interfejs graficzny, dzięki któremu możliwe jest wygodne zarządzanie całymi wirtualnymi pulpitami, ale także aplikacjami i użytkownikami. W nowym panelu znajdziemy także funkcje związane z monitorowaniem i diagnostyką.
Microsoft w pracach nad aktualizacją WVD skupił się także na bezpieczeństwie usługi. Dzięki wprowadzeniu mechanizmu reverse connection umożliwiono uruchamianie maszyn wirtualnych bez otwartych portów przychodzących, co ma przełożyć się na zmniejszenie powierzchni ataku. Kolejną nowością w zakresie cyberbezpieczeństwa są kontenery profilów FSLogix, które umożliwiają zarządzanie profilami bez konieczności wprowadzania ponownej konfiguracji polityki bezpieczeństwa.
Ponadto w nowej wersji dodano możliwość dodawania użytkowników WVD z grup Azure AD, dodano warunkowe polityki dostępu (zarówno dynamiczne, jak i statyczne), obsługę wymuszania uwierzytelniania wieloskładnikowego czy możliwość wyboru fizycznej lokalizacji serwerów przechowujących metadane, tak aby użytkownicy mogli korzystać z Windows Virtual Desktop zgodnie z lokalnymi regulacjami dotyczącymi m.in. danych osobowych. WVD jest odtąd także kompatybilne z Azure RBAC.
To nie koniec nowości. Kolejna dotyczy szybko zdobywającego w ostatnim czasie komunikatora (choć nie tylko, bliżej mu do komunikacyjnego kombajnu pokroju Slacka) Microsoft Teams. Microsoft zapowiedział, że wprowadzony zostanie mechanizm przekierowania, który znacząco obniży opóźnienia w komunikacji audio i wideo relizowanej za pomocą Teams w maszynach wirtualnych. Ponadto korporacja udostępniła Windows Virtual Desktop SDK, czym chce zachęcić partnerów do współpracy nad tworzeniem linuksowego klienta usługi.