Na bazie Firefoksa od lat budowana jest Tor Browser – przeglądarka, która jest bodaj najwygodniejszym sposobem na przeglądanie stron w domenie .onion z wykorzystaniem trasowania cebulowego. Teraz to zespół Tora chce dać coś od siebie Firefoksowi – rozważane są prace nad rozszerzeniem, które zaoferuje „ekstraprywatny” tryb przeglądania.
Nawet niezaawansowani użytkownicy z roku na rok zdają się być coraz wrażliwsi na kwestię prywatności. W ostatnim czasie uświadomili sobie za sprawą kilku publikacji (autorstwa między innymi twórców wyszukiwarki DuckDuckGo czy usługi pocztowej ProtonMail), które miały na celu dowieść, tryb incognito w Chrome wcale nie chroni ich przed śledzeniem przez sieci reklamowe.
Twórczo wykorzystuje to Mozilla, która w rozwoju swojej przeglądarki to właśnie na prywatność i ochronę przed skryptami śledzącymi stawia duży nacisk. Firefox posiada całkiem zaawansowany moduł ochrony śledzenia ze skryptami, a na początku czerwca ogłoszono, że będzie on stosował ścisłą ochronę domyślnie, bez konieczności dodatkowej konfiguracji.
Administracja sieci Tor rozważa dołożenie cegiełki do zapewnianej przez Firefoksa ochrony. Trwa bowiem dyskusja nad tym, czy rozpocząć prace nad rozszerzeniem dla tej przeglądarki, która za pomocą jednego kliknięcia umożliwiałaby surfowanie z wykorzystaniem trasowania cebulowego – po kliknięciu ikony otwierane byłoby nowe okno z osobnym profilem i proxy sieci Tor:
Jest pomysł, aby w przyszłości Firefox używał Tora w trybie przeglądania prywatnego lub w nowym trybie ekstraprywatnym. Wymagać to będzie wiele pracy i waszego poparcia. W celu ułatwienia tej drogi pojawiła się propozycja opracowania dodatku „Tryb Tor”. Nie byłby on domyślnie wszyty w przeglądarkę, użytkownicy mogliby go pobrać z addons.mozilla.org. Pozwoli im to doświadczyć, jak może wyglądać pełna integracja z Torem. Może to również pomóc ocenić zainteresowanie po liczbie pobrań.
Sporo wiadomo już także o technikaliach potencjalnie interesującego rozszerzenia. Cały kod konieczny do połączenia się z siecią Tor upakowany byłby w rozszerzeniu dzięki Web Assembly, nie zachodziłaby wówczas konieczność polegania na jakichkolwiek zależnościach czy zewnętrznych plikach lokalnych. Ale stąd daleko wciąż do możliwości anonimizacji Tor Browsera.
Dlatego administracja Tora zdaje sobie sprawę, że ich rozszerzenie będzie musiało mieć zwiększone uprawnienia, a zatem być podpisane przez Mozillę. Najpewniej jednak dodatek byłby rozwijany w ścisłej współpracy z Fundacją, niewykluczone, że w sklepie z dodatkami dla Firefoksa tryb Tor będzie oznaczony jako oficjalne rozszerzenie dostarczane przez producenta Firefoksa.
Oczywiście do realizacji tej wizji daleka droga i zanim rozszerzenie trafi do oficjalnego sklepu z dodatkami dla Firefoksa (o ile w ogóle tam trafi) upłynie jeszcze sporo wody. Jeśli jednak plany się powiodą, to skorzysta na tym każdy – Firefox zaoferuje prawdziwie prywatny tryb przeglądania, administracja sieci będzie miała okazję do popularyzacji Tora, a użytkownicy solidną ochronę.