Fermilab, amerykańskie laboratorium, które wraz z CERN-em, DESY czy ETH Zurych przez ostatnie 15 lat pracowało nad dystrybucją Scientific Linux, ogłosiło, że system nie będzie dłużej rozwijany. Otwarte i darmowe oprogramowanie budowane na bazie Red Hat Enterprise Linux na potrzeby instytucji naukowych, laboratoriów i naukowców trafia na śmietnik historii.
Informacja ta jest dość nieoczekiwana, trwały bowiem już prace nad kolejnym dużym wydaniem Scientific Linuksa, oznaczonym numerem 8. Dziś wiemy już, że nigdy się ono nie ukaże. Na forum dystrybucji ogłoszono, że poprzednie wersje SL – 6.x Carbon i 7.x Nitrogen – będą aktualizowane aż do zakończenia ich okresu wsparcia – kolejno do 2020 i 2024 roku. Twórcy poinformowali także, że ich laboratorium migruje na CentOS-a i deklarują, że będą mieli także wkład w rozwój tego systemu operacyjnego.
Zobacz też: NASA zachęca do mierzenia drzew, dane posłużą kalibracji pomiarów satelitarnych
Przez 15 lat rozwojowi dystrybucji przyświecał cel bezpłatnego dostarczania naukowcom wolnego systemu operacyjnego, dzięki któremu mogliby uruchomić oprogramowanie kierowane na Red Hat Linux Enterprise. Nie do przecenienia była także jego rola jako standardu – naukowcy z różnych stron świata mogli oczekiwać, że ich koledzy korzystają komputerów, na których działa ten sam system operacyjny budowany na bazie RHEL-a.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by nadal korzystać z Scientific Linuksa – użytkownicy wersji z gałęzi 7.x mają przed sobą jeszcze 5 lat aktualizacji bezpieczeństwa. Fermilab nie wyjaśnia powodów swojej decyzji, ale informacji o migracji daje o nich pewne wyobrażenie. Zadziałała Brzytwa Ockhama – Scientific Linux nie oferował na przykład wielu preinstalowanych programów przydatnych w badaniach. Był więc do CentOS-a zbyt podobny, by przeznaczanie zasobów na jego rozwój było uzasadnione.
Zobacz też: Amerykanie budują pierwszy superkomputer eksaflopsowy. Zdążą przed Chinami?
Jak słusznie zauważa Brian Fagioli z redakcji betanews.com, największymi zwycięzcami w tej sytuacji są właśnie użytkownicy CentOS-a. Wraz z decyzją Fermilab, naukowcy z tego laboratorium, a także między innymi z CERN-u, staną się częścią CentOS Project.