Sezon wakacyjny w pełni. Jedni z urlopów wracają, inni dopiero pakują walizki. Doświadczenie niejednego z nas pokazuje, że często zamiast „ładować akumulatory” myślimy o pracy: odbieramy służbowe telefony, wysyłamy maile, oceniamy projekty. Efekt? Po powrocie z wakacji jesteśmy spięci, zmęczeni i sfrustrowani. Co zatem zrobić, żeby letnie wolne spełniło swoje zadanie?
Urlop „na pół gwizdka”
Wszechobecność nowych technologii z pewnością ułatwia nam pracę, ale niekoniecznie życie. Sprawia bowiem, że niezwykle trudno jest nam funkcjonować bez laptopa czy smartfona. Nawet podczas wakacji. Z badań przeprowadzonych przez Institute of Leadership and Management wynika, że jedna trzecia respondentów sprawdza maile podczas swoich wolnych dni, z czego 80% również na nie odpowiada. Blisko połowa odbiera służbowe telefony, a co dziesiąty badany podczas urlopu nawet przychodzi do biura. Nic dziwnego, że, jak przekonują naukowcy, 40 proc. pracowników po urlopie czuje się bardziej zestresowana niż przed wyjazdem. Wśród obaw przez zerwaniem „cyfrowej łączności” z pracą są chęć pokazania pracodawcy, że jesteśmy do jego dyspozycji i obawa przed zwolnieniem oraz przekonanie, zwłaszcza, jeśli pracujemy na stanowisku kierowniczym, że bez nas w firmie coś się zawali. Ale czy taki urlop „na pół gwizdka” rzeczywiście lepiej służy organizacji niż pozostawienie spraw firmowych za zamkniętymi drzwiami biura? W końcu nie od dziś wiadomo, że wypoczęty pracownik jest bardziej efektywny. O czym więc warto pamiętać podczas urlopu, aby doświadczyć prawdziwego odpoczynku i nabrać sił na kolejne miesiące pracy?
Udane wakacje zaczynają się w głowie
Specjaliści są zdania, że dla osoby na co dzień intensywnie pracującej urlop jest rodzajem operacji, do której, jak do każdego zabiegu, trzeba się solidnie przygotować. Jeszcze przed rozpoczęciem wakacji warto więc trochę zwolnić tempo w pracy, nie brać na siebie nowych obowiązków, dokończyć zadania, które mamy do wykonania. Trudno bowiem odpoczywać, gdy „wiszą” nad nami niedokończone działania. Tym, co uniemożliwia efektywny wypoczynek są również nasze nierealistyczne oczekiwania na temat tego, co będziemy robić podczas urlopu. Czekając z utęsknieniem cały rok na wakacyjny relaks, łatwo popaść w pułapkę planowania. Spędzenie czasu z rodziną, leżenie na plaży, aktywne zwiedzanie, nadrobienie książkowo-filmowych zaległości i remont mieszkania – tak często wyglądają wakacyjne plany. A urlop trwa zwykle tylko 2-3 tygodnie. W tym czasie nie nadrobimy wszystkich zaległości. Planując letni wyjazd warto do realizacji wybrać najwyżej dwie opcje. Inaczej – frustracja gotowa.
Kieruj się potrzebami a laptopa zostaw w domu
Kluczem do efektywnego wypoczynku jest przede wszystkim rozpoznanie swoich potrzeb. Warto planować taki odpoczynek, aby różnił się od sposobu naszego funkcjonowania na co dzień. Jeżeli zwykle żyjemy bardzo intensywnie, w pośpiechu, zmagamy się z rywalizacją i konkurencją, będziemy potrzebować raczej wyciszenia, najlepiej w bardziej odludnym miejscu. Jeśli natomiast na co dzień obracamy się wśród tych samych osób i czynności, dobrze nam zrobi zmiana, poznawanie nowych miejsc i ludzi. Kierowanie się modą czy opinią innych, w wypadku sposobu spędzania urlopu, niekoniecznie przysłuży się naszemu zdrowiu i samopoczuciu. Aby organizm naprawdę wypoczął musi inaczej funkcjonować, dlatego warto również poważnie rozważyć pozostawienie służbowego telefonu i laptopa w domu. W tej kwestii trzeba odwołać się do racjonalizmu. Przez tydzień lub dwa bez nas firma świetnie sobie bez nas poradzi, a szef, nawet gdyby chciał, nie ma prawa wymagać od nas dyspozycyjności podczas urlopu. Na szczęście coraz więcej kierujących organizacjami ma świadomość tego, że bez wypoczętych pracowników firma ma zdecydowanie mniejsze szanse na dobre wyniki.
Pracujemy coraz więcej. Nadmierne zmęczenie to zaś nie tylko problemy ze zdrowiem czy permanentny stres, ale również znacznie większe ryzyko tego, że szybciej wypalimy się zawodowo. Dlatego, tym bardziej warto dołożyć wszelkich starań, aby nasz urlop rzeczywiście stał się wypoczynkowy.
