Z tego wpisu dowiesz się:
- po czym poznać, że nie warto pracować w danej firmie?
- kiedy lepiej zrezygnować z udziału w procesie rekrutacyjnym?
- jak uniknąć szybkiego rozczarowania nową pracą?
Niektórzy porównują proces rekrutacji do randki. Obie strony próbują pokazać się z jak najlepszej strony, podkreślają silne strony i skrzętnie ukrywają te najsłabsze. Czy to oznacza, że kandydat podejmując decyzję o podjęciu pracy w danej firmie powinien polegać głównie na tym, co usłyszy od rekrutera? Oczywiście nie! Przyglądając się temu, jak wygląda proces rekrutacyjny oraz prowadząca go organizacja, kandydat może zorientować się, czy nie będzie to praca, z której po kilku miesiącach będzie chciał zrezygnować. Poniżej prezentujemy kilka świadczących o tym oznak.
Proces rekrutacyjny jest całkowicie zdezorganizowany
Sam proces rekrutacyjny zwykle składa się z kilku spotkań i rozmów telefonicznych. Nie ma nic dziwnego w tym, że w takiej sytuacji przesunięcie jakiegoś terminu spotkania może mieć miejsce. Jeśli jednak zdarza się do kilkukrotnie, nie jest to dobry sygnał. O firmie nie świadczą również dobrze spóźnienia lub brak przygotowania rozmówców.
Wiele negatywnych opinii o firmie jako pracodawcy
Zasadą obowiązującą przy robieniu researchu na temat firmy, do której aplikujemy, jest korzystanie z wielu źródeł informacji. Dlatego oprócz opinii na popularnych portalach, warto również dogłębnie sprawdzić specjalistyczne fora. Trzeba mieć świadomość, że do części informacji warto mieć sceptyczny stosunek. Niektóre z nich mogą być również nieaktualne. Jeśli jednak negatywne opinie powtarzają się, powinno to spowodować zapalenie lampki ostrzegawczej.
Duża rotacja
Jeśli duża liczba pracowników nie przekłada się na rozwój firmy a na portalach o pracę jest sporo ogłoszeń na różne stanowiska, może oznaczać to wysoką rotację. Jest ona wyraźnym sygnałem, że coś w firmie może się dziać niedobrego. Warto zapytać o to zarówno rekruterów podczas rozmów jak i spróbować dotrzeć do innych pracowników zatrudnionych w firmie, aby uzyskać informacje z „pierwszej ręki”.
Dokładny zakres obowiązków stanowi tajemnicę
Jeśli podczas spotkań z różnymi osobami uzyskuje się rozbieżne informacje odnośnie zakresu obowiązków czy dodatkowych świadczeń, warto być ostrożnym. Może to oznaczać, że wykonywana w rzeczywistości praca będzie w dużym stopniu różnić się od tego, co było podane w ogłoszeniu o pracę, a benefity będą odbiegać od tych ustalonych.
Rozmówcy nie budzą zaufania
Jeśli rozmówcy – czy to rekruterzy, albo co gorzej – przyszły szef – nie są mili podczas spotkań, może to być wyraźny sygnał dotyczący kultury samej firmy oraz stylu pracy w tej firmie. Nie każdemu kandydatowi może to odpowiadać, dlatego warto zastanowić się czy warto pracować dla takiego pracodawcy.
Dostajesz pracę od razu
Z jednej strony może to oznaczać, że firma potrzebuje w krótkim czasie zrekrutować pracowników, ale może też świadczyć o tym, że nie ma zbyt wielu chętnych do pracy. Czy powodem tego nie są złe opinie o pracodawcy? Tego powinien dowiedzieć się kandydat.
Każdy chciałby pracować w firmie, w której ma szansę na ciekawe projekty, jest doceniany, atmosfera jest pozytywna a szef jest dobrym liderem. Aby trafić do takiej organizacji, już na etapie rekrutacji trzeba mieć oczy szeroko otwarte. Zauważenie któregoś z wyżej wymienionych symptomów, może świadczyć o tym, że świetnie zapowiadająca się praca, okaże się koszmarem, od którego będziemy chcieli jak najszybciej się uwolnić.