Z tego wpisu dowiesz się:
- jakie nietypowe żądania wysuwają programiści podczas rozmów rekrutacyjnych?
- w jaki sposób koderzy wykorzystują swoją uprzywilejowaną pozycję na rynku pracy?
- jakie prośby są w stanie spełnić pracodawcy IT, aby zatrzymać u siebie najlepszych specjalistów?
Programiści to niewątpliwie najbardziej rozpieszczona przez rynek pracy grupa zawodowa. Rekrutacja IT już dawno przybrała formę prawdziwej wojny o talenty a pracodawcy prześcigają się w pomysłach, aby przyciągnąć do siebie najlepszych speców od kodowania. Opieka medyczna, karnet na siłownię, szkolenia językowe, konsole do gier czy dodatkowe dni wolne to benefity, które zwykle znajdują się dziś w standardowym pakiecie oferowanych przez firmy świadczeń i nikogo już nie zaskakują. Zdarza się jednak, że programiści mają dużo większe oczekiwania. Przyjrzyjmy się niektórym niezwykle śmiałym jak na rodzime warunki żądaniom, z jakimi konsultanci HR spotkali się podczas rozmów rekrutacyjnych z kandydatami IT.
Łóżko w miejscu pracy
Jednym z legendarnych już przykładów krążących w środowisku HR jest kandydat, który zapytał, czy mógłby otrzymać karimatę, aby w trakcie przerwy przespać się pod biurkiem. Jak się okazało, powodem nie było lenistwo, ale małe dziecko, które nie pozwalało wyspać się w domu. Z doświadczenia rekruterów wynika, że prośby o prywatne łóżko, w którym w czasie pracy można uciąć sobie drzemkę nie należą do rzadkości.
Zatrudnienie żony
Dodatek relokacyjny do pensji, środki na pokrycie kosztów związanych z przeprowadzką, pomoc w znalezieniu mieszkania czy załatwieniu niezbędnych formalności w przypadku obcokrajowców to najczęstsze składniki tzw. pakietów relokacyjnych proponowanych kandydatom, którzy zdecydują się na zmianę miejsca zamieszkania. Jeden z programistów uzależnił jednak swoją relokację od tego, czy w nowym miejscu zatrudnienie znajdzie również jego żona – fryzjerka. Specjalista ten musiał być wyjątkowo cenny, gdyż warunek ten został spełniony: w poszukiwanie zakładu fryzjerskiego zaangażował się cały zespół.
Relokacja niani
Do najbardziej kuriozalnych pomysłów koderów można pewnością zaliczyć inny związany z relokacją przypadek. Otóż pewien programista zażyczył sobie pakietu relokacyjnego dla… niani, gdyż nie wyobrażał sobie innej opiekunki dla swojego dziecka.
Praca nocą
Elastyczny czas pracy to jedno z udogodnień, które mieszczą się w standardzie oferowanych przez firmy IT benefitów. W większości przypadków pracownicy rozliczani są za wykonanie konkretnych zadań, zatem późniejsze przyjście do biura, aby uniknąć korków lub załatwienie czegoś w godzinach pracy, nie stanowi dla pracodawców problemu. Trzeba jednak przyznać, że chęć wykonywania obowiązków od wieczora do rana budzi zdziwienie. Taką prośbę programisty spełniła jedna z firm. Efekt? Pracownika nikt nigdy w firmie nie widział.
Fotel lotniczy
Trudno nie zgodzić się z tym, że monitor oraz fotel to najważniejsze elementy wyposażenia stanowiska pracy programisty. Czasem okazuje się jednak, że ergonomiczne krzesło nie wystarcza. Dla jednego z programistów komfort siedzenia okazał się tak istotny, że poprosił o… fotel lotniczy. Dodatkowo, aby móc pracować w pozycji leżącej, zażyczył sobie monitora na suficie. Nie mamy informacji, czy również w tym wypadku pracodawcy poszli kandydatowi mu na rękę.
Jak widać pracownicy z branży IT doskonale zdają sobie sprawę z tego, że na rynku pracy to oni dyktują warunki i część z nich skwapliwie (a przede wszystkim z powodzeniem) to wykorzystuje. Na szczęście wyjątkowo roszczeniowi stanowią jedynie niewielki odsetek wszystkich kandydatów. Większość z nich nie ma wygórowanych oczekiwań i zadowala się standardowymi warunkami zatrudnienia, których pracownicy innych branż i tak mogą programistom tylko pozazdrościć.