Jeśli popełniać błędy to takie, które kosztują jak najmniej. Nie inaczej jest w biznesie. Drobne, wydawałoby się, niedociągnięcia ze strony managerów mogą szczególnie dotkliwie odbić się na funkcjonowaniu całej organizacji i, co najważniejsze, spowodować odpływ talentów. A przecież w końcu nie ma dla firmy większej wartości niż tworzący ją ludzie! Oto najczęstsze błędy managerów, które sprawiają, że najcenniejsi pracownicy odchodzą.
Niedostępność
Czasy, kiedy managerowie przechadzali się pomiędzy rzędami biurek pracowników z werwą piszących na maszynach, odeszły do lamusa. Taki widok można, co najwyżej, można oglądać na filmach z lat 60. i 70. Od tamtej pory rzeczywistość diametralnie się zmieniła i obecnie w niektórych firmach pracownicy potrafią nie widywać swojego szefa tygodniami... Przełożony, który nie jest dostępny dla swojego zespołu, traci z nim kontakt. Nie wie, jakie wśród ludzi w firmie panują nastroje, napięcia i konflikty. Co więcej, z czasem pracownicy sami zaczynają go zastępować, kiedy szybko muszą być podjęte pilne decyzje czy trzeba rozwiązać bieżące problemy. A życie nie znosi próżni - w takich sytuacjach pojawiają się zwykle nieformalni liderzy.
Pozostawianie pracowników na pastwę losu
Bardzo często firmy po formalnym i hucznie świętowanym onboardingu, a następnie po zakończeniu programów rozwojowych, zostawiają pracowników w rękach managerów. Z jednej strony pracownicy cenią sobie wolność, jaką mają, ale z drugiej – jeśli trafią na szefa, który nie dba o nich, o ich rozwój – zaczynają się problemy. Dlatego, programy firmowe są super, ale dobry manager powinien wiedzieć, że po ich skończeniu warto swojego podwładnego dalej prowadzić i rozwijać. A najlepiej znaleźć mu mentora, doświadczonego pracownika, który będzie mu pomagał i go wspierał.
Powstrzymywanie się od pochwał
Kiepski managera wychodzi z założenia, że dobry pracownik po prostu wie, że pracuje dobrze. Tymczasem każdy, zarówno nowozatrudniony jak i ten, który posiada łatkę „talent” potrzebuje pozytywnego feedbacku. Bez tego zespół w okamgnieniu stanie się rozczarowany, nieproduktywny i niezadowolony. Kilka słów aprobaty może natomiast zdziałać cuda.
Brak rozwojowych projektów
Jedną z ważnych przyczyn, dla których największe talenty opuszczają organizacje, to brak wyzwań. Dlatego błędem jest powierzanie im tylko takiej pracy, która jest powtarzalna, przewidywalna i, co tu ukrywać, po prostu nudna. Nie bez kozery, zostali oni wybrani do puli talentów. Mają potencjał, który chcą wykorzystać. Dobry manager będzie angażował ich w projekty rozwojowe, bowiem nie tylko chodzi o to, że będą je realizować, ale również one pozwolą im się realizować.
Unikanie rozmów o awansach
Niejednokrotnie managerowie, mimo świadomości tego, że mają „perły” w swoim zespole, z niewiadomych przyczyn, unikają rozmów o awansach albo o dalszej ścieżce kariery. Po części może to wynikać z obawy o swoje własne stanowisko, po części jednak z zaniedbania. To duży błąd. Wiedza o tym, co może czekać w przyszłości, na co można liczyć w firmie, interesuje każdego pracownika, a więc także tych najbardziej utalentowanych. Niestety, często opuszczają oni firmę, bo czują, że znaleźli się w ślepej uliczce.
Gdyby na świecie istnieli tylko dobrzy managerowie, życie (przynajmniej to firmowe) byłoby łatwiejsze. Niestety idealni szefowie istnieją tylko w bajkach… Pocieszający jest fakt, że bycia dobrym managerem, za którym najbardziej wartościowi pracownicy pójdą w ogień, można się nauczyć. Nie jest to bowiem na szczęście cecha dana tylko wybranym, ale suma doświadczeń, przemyśleń i podjętych decyzji.