Z tego wpisu dowiesz się:
- dlaczego nie każdy może zostać programistą?
- czy same techniczne umiejętności wystarczą, aby zrobić karierę w IT?
- kogo można nazwać prawdziwym pasjonatem kodu?
Wielu specjalistów IT podkreśla ogromne znaczenie, jakie w ich zawodzie odgrywa pasja. Dla części z nich jest to wręcz czynnik, który pozwala odróżnić programistę od zwykłego „klepacza kodu”. Przekonanie to rodzi wiele wątpliwości wśród tych, którzy dopiero planują wejście do branży IT, ale świat algorytmów nie pociąga ich na tyle, aby spędzać w nim każdą wolną chwilę. Jak to wygląda w rzeczywistości? Czy faktycznie każdy developer musi mieć pasję do programowania?
Programowanie nie dla każdego
Programista to dziś jedna z najbardziej pożądanych na rynku pracy profesji. Wysokie zarobki i szerokie zawodowe perspektywy sprawiają, że nawet osoby pracujące w innych branżach postanawiają uczyć się kodowania. Kolejne bootcampy rosną jak grzyby po deszczu a ich organizatorzy promują przekonanie, że koderem może zostać każdy. Tymczasem developer to zawód niezwykle wymagający. Nie da się nauczyć programowania raz na zawsze. Wciąż zmieniające się technologie, nowe narzędzia i rozwiązania sprawiają, że niezbędne jest stałe rozszerzanie swojej wiedzy. Dla kogoś, kto nie jest tym tematem szczególnie zainteresowany a programistą został motywowany na przykład czynnikami finansowymi, konieczność nauki często kosztem wolnego czasu może się okazać bardzo trudna.
Dwa rodzaje programistów
Pracujący od lat dla Google Ben Collins-Sussman zauważył, że istnieją dwa typy programistów. Pierwsi z nich stanowią około 20 % społeczności koderów i są to prawdziwi entuzjaści nowych technologii, pasjonujący się nimi od dziecka, dla których codzienne obowiązki są czymś dużo więcej niż pracą. Śledzenie trendów, branżowych nowinek i rozwiązywanie programistycznych problemów to dla nich hobby wypełniające wolny czas. W tej grupie znajdują się prawdziwi Ninja programowania, pionierzy i liderzy, którzy mają realny wpływ na kształt świata IT. Wśród pozostałych 80 % znajdują się osoby, które są bardzo dobrymi specjalistami, programowanie ich interesuje, ale na kodowaniu świat się dla nich nie kończy. Nie znaczy to oczywiście, że nie dbają o swój rozwój. Robią to jednak w takim zakresie, w jakim jest to konieczne. Są solidnymi pracownikami, ale po wyjściu z biura lub zakończeniu projektu potrafią zapomnieć o programowaniu i znaleźć czas na inne zainteresowania.
Pasjonat programowania, czyli kto?
Co zatem właściwie oznacza pasja do programowania i czy da się bez niej obejść? Czy jest nią kodowanie od świtu do nocy – tak jak jest często postrzegana? Niekoniecznie. Można programować tylko w godzinach pracy i wciąż być świetnym programistą. Pasja do kodu w żadnym wypadku nie wyklucza angażowania się w inne aktywności. Wręcz przeciwnie. Brak work-life balance to prosta droga do szybkiego wypalenia. Kluczowe jest jednak to, czy rozwiązywanie programistycznych problemów jest źródłem energii i przyjemności. Bez tego trudno bowiem wyobrazić sobie, że po kilku latach pracy developerowi wystarczy motywacji do tego, aby wciąż się rozwijać. A to w tym zawodzie jest niezbędne.
Programiści to bardzo zróżnicowana społeczność. Jak w każdym zawodzie zdarzają się prawdziwi pasjonaci, jak i osoby, które minęły się z powołaniem. W przypadku tych pierwszych, pasja nie tylko pozwala im stawać się coraz lepszymi specjalistami, ale również sprawia, że są szczęśliwsi.