Z artykułu dowiesz się:

• Czym charakteryzuje się Angular 17
• Jak działa wbudowany przepływ kontroli
• Co to są nowe widoki z możliwością odroczenia
• Jak wygląda nowa witryna z dokumentacją Angular
• Na czym polegał rebranding Angular

Angular 17 w wersji przedpremierowej

Framework w udoskonalonej wersji ma do zaoferowania programistom bogaty pakiet nowości. Obecnie jest to wersja przedpremierowa, jednak już wkrótce zapewne będzie jej oficjalne wielkie wejście do gry. To, co z pewnością jest jej wyróżnikiem, to nowe wbudowane elementy sterujące składnią przepływu i możliwością odroczenia ładowania w szablonach. Cechuje się obecnością deklaratywnego przepływu kontroli, co ma swój głębszy cel – funkcjonalności dyrektyw NgIf, NgFor i NgSwitch zostają przeniesione do serca oprogramowania. Odroczenie ładowania to także kluczowa cecha Angular 17. Chodzi o to, że szablony mają możliwość opóźniania zależności ładowania, które są wywołane określonymi warunkami. Co ważne, Angular 17 ma wykorzystywać składnię znaną jako @-składnia.

Najnowsza wersja frameworku jest ulepszonym następcą swojego poprzednika, czyli Angular 16. Kładzie go jednak na łopatki w kwestii wydajności i komfortu pracy programistów.

Ulepszony wbudowany przepływ kontroli dla Angular

Programiści zawsze mogą liczyć na Angular. Jego nowa wersja ma być dla nich jeszcze wygodniejsza w obsłudze. Chodzi m.in. o nową składnię bloków. Oferuje ona zaawansowane funkcje, co jest możliwe dzięki prostym deklaratywnym interfejsom API. Angular dokonuje transformacji składni w instrukcje JavaScript. Te z kolei mogą wykonywać m.in. leniwe ładowania. Składnia blokowa miała na celu uzyskanie wbudowanego przepływu sterowania. Jakie korzyści ostatecznie ma z tego użytkownik?

Przede wszystkim nie trzeba przeszukiwać tak dużej ilości dokumentów, ponieważ składnia jest bardziej ergonomiczna i zdecydowanie bliższa JavaScript. Dzięki temu poprawiła się też wydajność. Poza tym zmniejszono dzięki temu obciążenie środowiska wykonawczego. Pozwala to na zmniejszenie rozmiaru pakietu nawet o 30 kilobajtów, a także skutkuje to lepszym wynikiem Core Web Vital.

Nowe widoki z możliwością odroczenia

Angular 17 będzie przez długi czas kojarzył się również z odroczonymi widokami. To właśnie one w znaczącym stopniu przenoszą doświadczenia programistów na wyższy level, zapewniając im zwiększoną wydajność. Pozwalają na deklaratywne i wydajne ładowanie odroczone. Ostatecznie aplikacja działa szybciej, co wpływa pozytywnie na ogólne doświadczenia użytkownika. Ale do rzeczy, o co w tym chodzi?

Chcemy załadować listę komentarzy do artykułu. Używamy do tego ViewContainerRef, a przy tym musimy zarządzać błędami ładowania i zajmować się innymi działaniami pobocznymi, co ostatecznie może doprowadzić do powstania niewiarygodnego kodu. Jest on trudny do testowania i debugowania. A nie o to nam chodziło. W nowej wersji Angular robi się to w inny sposób. Dzięki nowym widokom możliwe jest leniwe ładowanie komentarzy i jednocześnie wszystkich ich zależności z wykorzystaniem tylko jednej linii kodu deklaratywnego. To oznacza, że Angular dużo robi za Ciebie.

Witryna z dokumentacją Angular w udoskonalonej odsłonie

Twórcy zdecydowali się też w swoich nowych projektach na większy udział interaktywnych elementów. Właśnie na ich fundamentach powstała nowa witryna z dokumentacją. Jest to zupełnie inny wymiar edukacji i nauki Angular, znacznie łatwiejszy, przystępny i motywujący. Dzięki zmianom obsługi oprogramowania można się uczyć bezpośrednio w przeglądarce, co jest dużym udogodnieniem. To nowość towarzysząca pojawieniu się 17 wersji Angular. Ale to jeszcze nie koniec niespodzianek…

Nowa tożsamość Angular

Angular może się pochwalić niesłabnącą sławą już kilku lat. Jego poprzednie wersje przy każdej premierze wywoływały duży aplauz, a jego najwięksi fani czekali na kolejne z wypiekami na twarzy. Jego 17 wersja okazała się dobrą okazją do rebrandingu. Postanowiono odrestaurować wizerunek frameworku, który praktycznie od początku istnienia się nie zmieniał.

Czerwona tarcza była symbolem Angular, ale nadszedł moment, kiedy należy zafundować jej solidny tuning. Tak też się stało. W nowej wersji logo ma symbolizować przyszłościowe podejście do technologii. Jest zdecydowanie bardziej dynamiczne i trójwymiarowe. Znacznie więcej się na nim dzieje, chociaż ostatecznie zachowało swoją prostą formę. Czerwień częściowo ustąpiła miejsca odcieniom fioletu, który jest symbolem zmian, postępu i rewolucji.

Rebranding marki idealnie zgrał się z premierą 17 wersji Angular. Te dwa wydarzenia świetnie się uzupełniają, potęgując jeszcze bardziej zamierzony przekaz – patrzymy w przyszłość i wyprzedzamy teraźniejszość.

Ekscytacja 17 wersją Angular narasta. Użytkownicy odkrywają jej udoskonalenia i nowe funkcje, potwierdzając, że programowanie jest teraz jeszcze szybsze, ale też tańsze. Usprawnień nie brakuje, ale pamiętajmy też o innych działaniach twórców. Od teraz Angular ma też nową tożsamość mocno inspirowaną przyszłością.