Z tego wpisu dowiesz się:
- jak sformułować noworoczne postanowienia, aby udało się ich dotrzymać?
- co planować, aby szybko nie stracić motywacji?
- jak uniknąć rozczarowania niedotrzymaniem danych sobie obietnic?
Koniec starego i początek nowego roku to tradycyjnie okres podsumowań i tworzenia nowych planów. I choć powszechnie wiadomo, że postanowienia noworoczne zwykle nie działają, trudno znaleźć osobę, która nie ulega pokusie rozpoczęcia kolejnych 12 miesięcy z czystą kartą i ich nie robi. Specjaliści IT i programiści nie są tu wyjątkiem. Twoje składane sobie w zeszłym roku obietnice nauczenia się nowej technologii, przejścia zdrową dietę czy dotrzymywania deadline’ów pozostały pustymi słowami? Być może tym razem warto zmienić podejście do tematu i inaczej sformułować swoje postanowienia.
Mniej znaczy więcej
Twoje noworoczne postanowienia zwykle spisujesz w formie listy? W tym roku zapomnij o tym! Zamiast dziesięciu składanych sobie obietnic, zdecyduj się na jedną, maksymalnie dwie zmiany, które chcesz wprowadzić, i na nich skoncentruj swoje wysiłki. Planując zbyt wiele już na wstępie skazujesz się na porażkę. Wybierając swój cel, warto wziąć pod uwagę to, aby nie było on zbyt absorbujący, ale jednocześnie osiągnięte dzięki niemu zmiany były zauważane. Wprowadzając z powodzeniem jedną z nich zyskasz motywację do kolejnych wyzwań.
Grunt to konkrety
Zbyt ogólne postanowienia trudno zrealizować, a w dodatku początkowy zapał szybko znika. Dlatego najlepiej przekuć je na konkrety. Aby zwiększyć swoje szanse na sukces, twój cel musi być jasno sprecyzowany i mierzalny. Co to oznacza? Jeśli planujesz, że będziesz rozwijać się zawodowo musisz wiedzieć, co dokładnie chcesz osiągnąć. Czy będzie to nauka nowej technologii czy raczej masz na myśli wyższe wynagrodzenie lub zmianę pracy? Zastanów się również, po czym poznasz, że udało ci się twój cel osiągnąć. Być może dowodem sukcesu będzie napisanie aplikacji w nowym języku albo zdobycie branżowego certyfikatu? Określ to.
Małe kroki – duże rezultaty
Stawiając sobie ambitny cel i chcąc osiągnąć go jak najszybciej łatwo można ulec zniechęceniu a w rezultacie szybko odpuścić. Jeśli zatem poważnie podchodzisz do noworocznych postanowień, musisz uzbroić się w cierpliwość i… dobry plan działania. Zjedzenie słonia w całości może przerażać i wydaje się niewykonalne. Co innego, kiedy podzielisz go na mniejsze, „łatwiejsze do przełknięcia” kawałki. Chcesz przebiec maraton? Zacznij od 15-minutowyh treningów dziennie stopniowo zwiększając dystanse. W ten sposób zmniejszysz szanse na to, że twój plan już w połowie stycznia stanie się historią.
Nie ma porażek, są potknięcia
A co jeśli się nie uda? Wprowadzając w życie jakąkolwiek zmianę trzeba liczyć się z tym, że prędzej czy później pojawią się momenty słabości. To jednak nie powód, żeby się poddać. Niepowodzenie potraktuj jako informację zwrotną odnośnie twoich działań. Być może kierunek lub środki były niewystarczające? A może nie włożyłeś wystarczająco dużo pracy? Odpowiedz sobie na te pytania i zamiast rezygnować, zmodyfikuj swój plan i przeformułuj strategię działania. Może się okazać, że wybrane przez ciebie postanowienie da się zrealizować w zupełnie inny, niezamierzony początkowo sposób.
Choć oczywiście każdy moment jest dobry na wprowadzanie pozytywnych zmian, noworoczne plany mają szczególną moc. Jeśli wiemy, w jaki sposób do nich podejść, mogą być wspaniałym motywatorem i dostarczyć wielu powodów do dumy. Pozostaje zatem przeformułować swoje niezrealizowane cele sprzed roku i… wziąć się do pracy.