Z tego wpisu dowiesz się:
- jakich tematów najlepiej unikać w pracy?
- kiedy warto ugryźć się w język, jeśli zależy nam na dobrych relacjach ze współpracownikami?
W pracy spędzamy zwykle 40 godzin tygodniowo – niektórzy znacznie więcej. To ogromna cześć naszego życia. Nic więc dziwnego, że większości z nas zależy na tym, aby mieć dobre relacje ze współpracownikami. Istnieją jednak obszary, które zamiast budować więź, mogą spowodować ochłodzenie wzajemnych stosunków. Przedstawiamy subiektywną listę pytań, jakich lepiej nie zadawać kolegom i koleżankom z pracy.
Ile zarabiasz?
Takie pytanie nie tylko może odstraszyć od pytającego, ale wręcz zbudować mur w relacjach. I, w zależności od odpowiedzi, spowodować zazdrość i zawiść o wynagrodzenie (kiedy odpowiadający zarabia znacznie więcej), lub politowanie i brak szacunku – w przypadku, kiedy wynagrodzenie współpracownika jest dużo mniejsze.
Ile masz właściwie lat?
Tak naprawdę nie wiadomo, po co pytającemu taka wiedza. Dla poprawy samopoczucia, by mieć pożywkę do plotek czy może ze zwykłej ciekawości? Niewątpliwie pytanie to jest naruszeniem strefy prywatności.
A czy to jest w moim zakresie obowiązków?
Jeśli odpowiadamy takim pytaniem na pytanie o radę czy pomoc współpracownika, nie tylko nie jest to grzeczne, wręcz agresywne, ale również pokazuje pytającego w negatywnym świetle, jako niemiłą osobę, której nie warto o nic pytać.
Pracowałeś/aś tak w ogóle w naszej branży? Bo to wyjątkowa branża, nie można tak łatwo przenieść doświadczeń z innej.
To pytanie wraz z informacją o wyjątkowości danej branży nierzadko spotykane jest w rozmowach z nowoprzyjętym pracownikiem. Odbierane jest jako ostrzeżenie, by nie wychylać się z szeregu. Osoba tak mówiąca jest natomiast postrzegana jako zarozumiała, czekająca na cudze potknięcie, by móc powiedzieć: a nie mówiłem!
To ty masz tą prezentację zrobić? Serio?
Tak zadane pytanie to nie pytanie lecz stwierdzenie, że dana osoba nie ma właściwych kompetencji, by przygotować prezentację lub wykonać jakieś określone zadanie. Efekt? Ochłodzenie relacji.
Piłeś już wódkę z szefem?
Pytanie o relacje pozapracowe z przełożonym może być bardzo źle odebrane. Natomiast w sytuacji, kiedy przełożony dowie się o zadawaniu takich nieprofesjonalnych pytań – nie wróży to nic dobrego.
Na kogo głosowałeś w ostatnich wyborach?
Jedno z tych nieprofesjonalnych pytań, które może wywołać burzę w zespole. Wiadomo nie od dziś, że polityka nie tylko dzieli rozmówców przy wigilijnym stole, ale również w pracy.
No i co ciekawego dowiedziałeś się w kuchni?
Jednym słowem: plotkowanie. Nie tylko powoduje rozprzestrzenianie się kłamstw, półprawd i niepełnych informacji, ale może bardzo negatywnie rzutować na współpracę między pracownikami, szczególnie różnych działów czy lokalizacji. I nic kompletnie nie wnosi pozytywnego.
Powszechnie wiadomo, że ciekawość jest pierwszym krokiem do piekła. Zasada ta dotyczy również relacji ze współpracownikami. Dlatego w pracy warto być dyskretnym i uważać nie tylko na to co się robi – ale również, o co się pyta.