Z tego wpisu dowiesz się:
- czym różnią się zagadki logiczne od dziwacznych pytań rekrutacyjnych?
- jak wyglądają testy logiczne?
- czy można się do nich przygotować?
Przez jednych kandydatów uwielbiane, wśród innych budzą dużo większe obawy niż weryfikacja umiejętności technicznych. Testy logiczne, bo o nich mowa, zajmują ważne miejsce wśród narzędzi pozwalających podjąć niełatwe decyzje rekrutacyjne. Dlaczego w branży IT cieszą się szczególną popularnością? Nie od dziś w końcu wiadomo, jak ważne w pracy programisty są umiejętności analitycznego myślenia i wyciągania wniosków. Na czym zatem polega ta metoda weryfikacji kandydatów? Czy rzeczywiście jest się czego obawiać?
Kreatywność vs logika
Na początku warto doprecyzować, czym są testy logiczne. Wiele osób utożsamia je bowiem z owianymi legendą dziwacznymi pytaniami, w jakich przodują technologiczni giganci, typu „Ile piłeczek golfowych zmieści się w szkolnym autobusie?” lub „Dlaczego studzienki ściekowe są okrągłe?”. Choć na pierwszy rzut oka ten rodzaj absurdalnych łamigłówek (ich użyteczność w procesach rekrutacyjnych zakwestionował zresztą w ostatnim czasie nie kto inny, jak sam szef HR Google, Laszlo Bock) i logicznych zagadek można wrzucić do jednego worka, nie są ze sobą tożsame. Jaka jest zatem między nimi różnica? Otóż w przeciwieństwie do tych pierwszych, które mają głównie na celu przyjrzenie się kreatywności kandydata i jego reakcjom na stres, w zagadkach logicznych nie ma „haczyków”, prawidłowa odpowiedź jest zwykle jedna i można ją logicznie wywnioskować. Jak zatem wyglądają tego typu testy?
Sudoku w wersji rekrutacyjnej
Każdy, kto kiedykolwiek rozwiązywał sudoku lub testy na inteligencję, może sobie wyobrazić, na czym polegają logiczne zagadki. Najczęściej pytania w tego typu testach składają się bowiem z grafik przedstawiających figury geometryczne, cyfry lub wszelkiego rodzaju grafiki, które tworzą logiczny ciąg. Zadaniem kandydata jest wskazania brakującego elementu, który pasuje do sekwencji figur lub danych. Przykład? „Jabłko kosztuje 20 groszy, pomarańcza 40 groszy, grejpfrut 60 groszy. Ile kosztuje gruszka?”. W tego rodzaju zadaniach trzeba wykazać się nie tylko umiejętnością logicznego myślenia i wyciągania wniosków, ale również spostrzegawczością. Ten rodzaj myślenia jest szczególnie istotny na stanowiskach, gdzie przede wszystkim liczy się zdolność do odnajdywania przyczyn danej sytuacji, umiejętność wyszukiwania błędów a także tam, gdzie trzeba widzieć całość mając do dyspozycji jedynie mniejsze fragmenty. Czyż praca programisty nie pasuje idealnie do tego opisu?
Praktyka czyni mistrza
Zagadki logiczne to jedne z najbardziej wymagających testów rekrutacyjnych. Sprawy nie ułatwia fakt, że na każde zadanie przeznaczona jest ograniczona ilość czasu a stres wynikający z samego udziału w rekrutacji potęguje wrażenie trudności. Mimo że nie sposób do tego etapu rekrutacji przygotować się tak, by mieć pewność, że rozwiążemy test bezbłędnie, zdecydowanie warto poćwiczyć w domowym zaciszu rozwiązywanie tego rodzaju zadań. Ułatwi to nie tylko oswojenie się z ich formą, aby nie poczuć się zaskoczonym, kiedy rekruter przedstawi nam kartki zapisane dziwnymi ciągami znaków i figur, ale również pozwoli poznać schemat ich rozwiązywania a dostrzeżenie zależności stanie się łatwiejsze.
Testy logiczne pozwalają upewnić się, że kandydat posiada odpowiednie zdolności, cechy i kompetencje, które są niezbędne na danym stanowisku. Trudno się dziwić, że niektórzy rekruterzy po nie sięgają. Zatem nawet jeżeli nie mamy zamiaru ubiegać się o członkowsko w Mensie, warto robić testy na inteligencję i nie stronić od umysłowych łamigłówek. Nigdy nie wiadomo, kiedy umiejętność ich rozwiązywania może się przydać.