Z tego wpisu dowiesz się:
- jak nie popełnić gafy w czasie telekonferencji?
- czego się wystrzegać, aby godnie reprezentować firmę przed kolegami z innych oddziałów?
- jak zrazić do siebie współpracowników?
Pracując w IT trudno dziś uniknąć konieczności uczestniczenia w telekonferencjach. Trudno się dziwić. Znajdujące się w często bardzo odległych od siebie lokalizacjach oddziały firm a także rosnąca popularność pracy zdalnej sprawiają, że spotkania twarzą w twarz bywają logistycznie skomplikowane, a w przypadku pilnych problemów lub kwestii poważnej wagi, kontakt mailowy nie zawsze jest wystarczający. Reprezentowanie firmy podczas telekonferencji to duża odpowiedzialność i z całym przekonaniem nie ma tu miejsca na błędy. Oto 6 zachowań, o których w trakcie jej trwania lepiej zapomnieć.
Jedzenie
Wydaje ci się, że telekonferencja to dobry czas na drobną przekąskę? W końcu od rana nie miałeś czasu zjeść. Kamery będą przecież wyłączone i nic nie będzie widać. Widać nie, ale słychać – owszem. Odgłosy gryzienia czy mówienie w trakcie przełykania z pewnością nie są tym, co chcieliby słyszeć twoi rozmówcy. Jeśli mimo wszystko nie możesz się oprzeć pokusom, pamiętaj o wyłączeniu głośnika.
Nadrabianie zaległości w social media
Wśród zachowań, które powinny znaleźć się na czarnej liście, nie może zabraknąć korzystania z social media. Po pierwsze – stukanie w klawiaturę, wbrew pozorom, będzie dobrze słyszane przez twoich współpracowników i nie pozwoli ci zrobić na nich dobrego wrażenia. Po drugie – nie chcesz chyba, aby twój szef odkrył przypadkiem twój post zamieszczony w godzinach trwania rozmowy konferencyjnej.
Hałas
Rozmowa prowadzona w kawiarni, na ulicy czy w domu, w którym są dzieci, to niejednokrotnie przepis na katastrofę. Jeżeli czas telekonferencji jest z góry ustalony, twoim priorytetem niech będzie zadbanie o ciche, spokojne miejsce, zarówno po to, by nic cię nie rozpraszało, jak i po to, aby z oddali nie dobiegał głos kelnera, ujadającego psa czy płaczącego niemowlaka.
Nieznajomość obsługi programu
Na rynku istnieje wiele systemów do obsługi telekonferencji. Jeśli nie korzystałeś z danego programu, przed rozpoczęciem spotkania przeprowadź próbną rozmowę i upewnij się, że nie będzie miał przed tobą tajemnic. Szczególnie ważne jest to w przypadku konieczności przesyłania uczestnikom plików czy też prezentowania slajdów. 20 minut stracone na eliminowanie problemów technicznych z całą pewnością nie przysporzy ci sympatii współpracowników.
Przysypianie
Nie do pomyślenia? Wbrew pozorom uczestnicy telekonferencji wykorzystujący chwilę nieuwagi pozostałych osób na ucięcie sobie drzemki, to nie takie rzadkie zjawisko, jak mogłoby się wydawać. Dlatego w przypadku ważnej rozmowy konferencyjnej warto zadbać o to, by mieć za sobą 7-8 godzin snu.
Korzystanie z toalety
W przypadku kiedy telekonferencja prowadzona jest w swoim domu, z własnego telefonu, nie każdy pamięta, że mikrofon jest bardzo czułym urządzeniem, który może wychwycić wiele dźwięków z tła i otoczenia. I choć wydaje się to zbędnym pisać – lepiej nie korzystać w tym czasie z toalety...
Sposobów na zirytowanie współuczestników telekonferencji i pozostawienie po sobie złego wrażenia z pewnością może być znacznie więcej. Zamiast ryzykować stanie się obiektem kpin i żartów przez kolejne miesiące (w najlepszym wypadku), warto po prostu skoncentrować swoje wysiłki na wyeliminowaniu rozpraszaczy i skupieniu uwagi na temacie rozmów.
A jaki jest wasz przepis na zepsucie telekonferencji? Macie na swoim koncie jakieś gafy?