Poszukując w „Sieci” informacji na temat perspektyw dotyczących rynku pracy, natrafiłem na ciekawy artykuł. Zawiera on listę 5 rzeczy (działań), których nie powinien robić rekruter w tym roku. W dzisiejszym wpisie pozwolę sobie na sparafrazowanie tego artykułu.
- Zatrudniaj tylko umiejętności, a nie potencjał. Nie ulega wątpliwości, że wiele stanowisk pracy w branży IT> wymaga posiadania odpowiednich kwalifikacji, zdobytych certyfikatów. Jednak nawet w tak specjalistycznej branży istnieją przecież stanowiska, które wymagają posiadania jedynie określonych predyspozycji, czy też wiedzy i kwalifikacji na podstawowym poziomie. Rynek pracy jest bardzo dynamiczny; wykorzystywane technologie szybką się zmieniają. Z tego też powodu coraz większym zainteresowaniem będą cieszyli się pracownicy, którzy posiadają łatwość przyswajania nowej wiedzy, nowych umiejętności. Specjaliści zamknięci w swoich wąskich kwalifikacjach, mogą nie być w stanie wystarczająco szybko sprostać nowym technologiom, konieczności nabycia nowej wiedzy.
- Wymagane X lat doświadczenia zawodowego. Współczesny rynek pracy nie kładzie aż tak dużego nacisku na posiadanie kilkuletniego doświadczenia zawodowego na danym stanowisku pracy. Cenione staje się doświadczenie zdobyte w różnych branżach, na różnych stanowiskach. Od dzisiejszych pracowników wymaga się wiedzy interdyscyplinarnej, ponieważ same organizacje ich zatrudniające świadczą coraz bardziej złożone usługi.
- Wydawanie przedwczesnych wyroków. Powstało wiele podręczników, wiele artykułów na temat tego, jak zrobić jak najlepsze wrażenie na rozmowie rekrutacyjnej. Przygotowanie się do rozmowy o pracę jest oczywiście bardzo ważne i świadczy o zaangażowaniu kandydata. Jednak ewentualne niedociągnięcia w tym zakresie nie powinny być czynnikiem dyskryminującym danego kandydata. Przecież każdy z nas może mieć gorszy dzień lub nie posiadać zmysłu estetycznego, potrzebnego do stworzenia profesjonalnego CV. Doświadczony rekruter powinien skupić się na potencjale kandydata i jego dopasowaniu do danego stanowiska pracy.
- Ignorowanie telefonów. Rekruter to z reguły osoba bardzo zajęta. Zajęta do tego stopnia, że nie ma czasu na odbieranie telefonów od kandydatów, czy też informowanie ich o wynikach procesu rekrutacji. Jest to jednak poważny błąd. Kandydat to dla rekrutera klient; nawet najlepszy rekruter nie zamknie projektu rekrutacyjnego z sukcesem, jeżeli nie będzie posiadał odpowiedniego kandydata. Każdy z nas powinien mieć świadomość tego, jak ważna jest dwustronna komunikacja.
- Spamowanie w social media. Swojego czasu pojawiło się szereg publikacji na temat efektywności prowadzenia projektów rekrutacyjnych przy wsparciu social media. Wielu specjalistów uważa, że nowoczesne kanały komunikacji to metoda, aby dotrzeć do najbardziej wartościowych kandydatów. W ciągu jednej chwili pojawiły się ogłoszenia o pracę na portalach społecznościowych, czy też portalach kariery. Rekruterzy masowo zaczęli informować o prowadzonych przez siebie projektach rekrutacyjnych. W efekcie nastąpił przesyt. Dodatkowo, wiele badań pokazuje, że użytkownicy forów, portali społecznościowych z reguły nie są osobami aktywnie poszukującymi pracy. Tym samym należy zastanowić się nad innymi kanałami komunikacji z potencjalnymi kandydatami.
Ta pięciopunktowa lista może nie jest jedynym kluczem do sukcesu w pracy rekrutera. Może jednak przyczynić się do zwiększenia efektywności w realizowaniu kolejnych projektów rekrutacyjnych. Unikanie opisanych zachowań może wpłynąć na nasz profesjonalizm w wykonywaniu codziennych obowiązków. Wyższe standardy na pewno będą dostrzeżone przez kandydatów, którzy (tak samo jak my) chcą pracować z najlepszymi.
Na podstawie Undercover Recruiter