Zegarki przestawione, dzień coraz krótszy, pierwszy śnieg za nami – sezon zimowy można uznać za oficjalnie rozpoczęty. Niestety, związany z tą porą roku niedobór światła negatywnie oddziałuje na nasze samopoczucie powodując uczucie zmęczenia, spadek nastroju i trudne do przezwyciężenia pragnienie snu. Niejednokrotnie cierpi na tym jakość naszej pracy. Jak w takich warunkach zachować wiosenną energię i sprawić, żeby wykonywanie obowiązków było co najmniej tak efektywne jak latem?
Bądź aktywny fizycznie
Choć aura na oknem zdecydowanie nie zachęca do uprawiania sportu, trzeba pamiętać, że regularna dawka ruchu, bez względu na pogodę, pozytywnie wpływa na naszą energię do działania. Dlatego wraz z nadejściem chłodniejszych dni warto zainwestować w karnet na siłownie czy basen lub po prostu zacząć wykonywać ćwiczenia w domu. Mniej angażujące mogą być zwykłe spacery. I bynajmniej nie o przejście z domu do przystanku autobusowego tu chodzi. Nawet minimalna dawka słońca ukrytego za chmurami, w okresie zimowego spadku formy potrafi zdziałać cuda. Lepsze krążenie i dotlenienie organizmu, jakie gwarantuje fizyczny wysiłek, nie tylko zapewnią nam lepszy nastrój, ale również poprawią odporność, co o tej porze roku trudno przecenić.
Zadbaj o odpowiednią dietę
Kiedy dopada cię senność lub spadek nastroju sięgasz po kawę, napoje energetyzujące lub produkty z dużą zawartością cukru? Nie tędy droga. Apatia i złe samopoczucie w czasie pracy to bardzo często kwestia nieodpowiedniej diety. O swojej kondycji warto pomyśleć już rano jedząc „królewskie” śniadanie, które dostarczy nam solidnego zastrzyku energii. Lekarze i dietetycy są zgodni, że to najważniejszy posiłek w ciągu całego dnia i nie warto z niego rezygnować. Uczucie zmęczenie często wynika również ze spadku poziomu cukru w organizmie, kiedy przerwy między posiłkami są zbyt długie. Dlatego regularne (nie rzadziej niż co 3 godziny) spożywanie posiłków to w zimowej diecie podstawa. Warto przyjrzeć się również naszym przekąskom w pracy. Zamiast podjadać batoniki czy drożdżówki, lepiej mieć pod ręką suszone owoce, pestki dyni czy orzechy, które są znacznie cenniejsze odżywczo.
Brak słońca zastąp „słońcem w pigułce”
Za zmęczeniem i spadkiem nastroju, które wiele osób wiąże z „przesileniem”, bardzo często stoi niedobór witaminy D, powstały w wyniku braku ekspozycji na słońce. Problem ten, często bagatelizowany, dotyczy niemal wszystkich dorosłych Polaków. Nie bez powodu lekarze zalecają suplementację tej witaminy od września do kwietnia. Może się okazać, że w ten sposób łatwo i szybko rozwiążemy problem z gorszą formą.
Naucz się relaksować
Czynnikiem, który niejednokrotnie bywa przyczyną zimowego osłabienia jest również stres. Dlatego po pracy warto znaleźć czas na efektywny relaks. Jeśli na co dzień pracujesz przy komputerze, surfowanie w sieci, gry czy telewizja, to wybór, który niekoniecznie będzie skuteczny. Długie zimowe wieczory sprzyjają szukaniu takich form odpoczynku, na które zwykle nie mamy czasu. Wizyta w teatrze, koncert, czy obejrzenie wystawy nie tylko zapewnią nam relaks, ale również dostarczą bezcennych wrażeń, które na długo zostaną w pamięci. W oderwaniu się od codziennych obowiązków sprawdzą się także dobra lektura, gorąca kąpiel czy spędzenie wieczoru z przyjaciółmi.
Śpij na zdrowie
O tym jak ważny jest sen dla naszego zdrowia i zapewnienia energii do działania w ciągu dnia, nikogo nie trzeba przekonywać. Tym bardziej w okresie zimowym nie należy skracać zalecanej ilości snu, która dla dorosłego człowieka wynosi 8 godzin. W dni wolne od pracy nie warto pozwalać sobie jednak na spanie do południa. Choć pogoda nie zachęca do wstawania z łóżka, będzie to tylko pozorne odrabianie strat. Zbyt długi sen wytrąca z dobowego rytmu, a skutki tego w postaci problemów z zasypianiem możemy odczuć w kolejnym tygodniu.
Wszystko mija, nawet najdłuższa… zima. Warto o tym pamiętać, kiedy dopadną nas kłopoty z motywacją a poranne wstanie z łóżka do pracy stanie się nie lada wyczynem. Być może to znak, że trzeba zwolnić tempo, a czas ten wykorzystać na nabranie sił i regenerację.