Wiele czynników, między innymi popularyzacja sieci SD-WAN kosztem MPLS, przyczyniło się do popularyzacji usług chmurowych. Bez wysoko wydajnej i relatywnie niedrogiej infrastruktury nie mielibyśmy dziś takich potęg jak Amazon Web Services czy Microsoft Azure. Na ogół ten całkowicie spowszedniały już trend postrzega się jako innowację. Znacznie więcej wspólnego ma on jednak z powrotem do epoki mainframe’ów i cienkich klientów, czego potwierdzeniem może być nowa pozycja sprzętowa HP.
Chmura jak mainframe, pecety jak cienkie klienty
Można zauważyć, że relacja klient-serwer przebiega w IT sinusoidalnie, o czym zresztą na łamach niniejszego bloga niejednokrotnie pisałem. Kolejne generacje sprzętu i oprogramowania przejawiały dwa podejścia. W pierwszym obciążenia były przetwarzane centralnie, zaś fizyczny sprzęt pełnił rolę cienkiego klienta, terminala, którego funkcją było jedynie uzyskanie dostępu do centrum obliczeniowego, np. wspomnianego komputera typu mainframe. W drugim obciążenia były rozproszone na maszyny klienckie.
Popularyzacja usług chmurowych to rzecz jasna przejaw podejścia przypominającego epokę mainframe’ów. Obliczenia odbywają się w zamkniętych, rozlokowanych po całym świecie centrach danych, zaś fizyczne maszyny, do których dostęp mają użytkownicy, pełnią jedynie rolę interfejsu. Dzięki niemu można uzyskać dostęp do mocy obliczeniowej znajdującej się zupełnie gdzie indziej, przez co nie zachodzi potrzeba, aby ich konfiguracja sprzętowa, jak i oprogramowanie były szczególnie zaawansowane.
Zdaje sobie z tego sprawę Microsoft, który żwawo rozwija swoją usługę Windows Virutal Desktop. Dzięki niej nawet przeciętni pracownicy biurowi będą mogli korzystać z Windowsa i pakietu Office nie „na metalu”, lecz w środowisku chmury Azure. Jedyne czego im potrzeba to urządzenia wejścia, połączenie z Internetem i aplikacja kliencka. Niewykluczone, że w przyszłości wyeliminowana zostanie nawet konieczność posiadania w biurze peceta – wystarczy monitor i komputer jednopłytkowy, do którego podłączymy klawiaturę, mysz i kabel sieciowy.
Mobilny cienki klient HP mt22
Potwierdzeniem, że epoka cienkich klientów powróciła na dobre we współczesnej odsłonie, jest jedna z najnowszych propozycji sprzętowych. HP. Producent sam zresztą określa urządzenie mt22 mianem „mobilnego cienkiego klienta”. Czternastocalowy laptop wyposażony został w dwurdzeniowy procesor Celeron 5205U, 8 GB RAM-u, 128 GB pamięci SSD, akumulator o pojemności 45Wh oraz czytnik linii papilarnych. Dostępne są systemy operacyjne Windows 10 IoT Enterprise for Thin Clients, HP ThinPro lub HP Smart Zero Core
Na pokładzie znajdziemy też przeglądarkę internetową – Internet Explorer 11 w Windowsie oraz Firefoksa na linuksowych systemach HP. Poza tym – nic. Co zresztą nie powinno dziwić, gdyż to właśnie przeglądarka internetowa jest dziś podstawowym programem służącym do nawiązywania połączenia z AWS czy Azure. W zależności od wariantu dostępne są także protokoły Citrix ICA/HDX, Microsoft RFX/RDP, VMware Horizon View i Blast Extreme, a więc wszystko, czego potrzeba do uzyskiwania zdalnego dostępu.
Cienki klient HP ma służyć nie tylko samemu użytkownikowi, ale także administratorom. Sprzętem i zainstalowanym na nim oprogramowaniem będą oni mogli bezpłatnie zarządzać z poziomu panelu HP Device Manager. W rezultacie wygodnym rozwiązaniem może się okazać kupno wielu urządzeń dla wszystkich członków organizacji, którzy za ich pośrednictwem będą się łączyć z aplikacjami działającymi na zewnętrznej infrastrukturze dostawy usługi chmurowej, na chmurze lokalnej lub w środowisku hybrydowym. Więcej informacji na stronie producenta.