Mimo pandemii bez przeszkód udało się wydać kolejna wersję jądra Linux. Co prawda sam Linus Torvalds wahał się, czy nie jest potrzebna kolejna wersja RC, niemniej zdecydował się na premię już teraz, z liczbą zmian „nieco większą niż by sobie tego życzył”.
Linux 5.6 – co nowego?
Nowości rzeczywiście jest sporo i nie będzie przesady w twierdzeniu, że Linux 5.6 to największe wydanie od wielu miesięcy. Przyjrzyjmy się im bliżej.
Wireguard
Na pierwszy plan wybija się dodanie obsługi WireGuarda – nowej implementacji VPN, która docelowo całkowicie zastąpi najpewniej OpenVPN, a niewykluczone, że także IPSec. O zaletach WireGuarda pisaliśmy szerzej w osobnym artykule – dość powiedzieć, że jego kod składa się z zaledwie kilku tysięcy linijek (OpenVPN to ponad 100 tys. linijek), co przełoży się na jakość audytów.
WireGuard bez problemów poradzi sobie z obsługą takich mechanizmów kryptograficznych, jak HKDF, funkcji Curve25519, szyfrów strumieniowych z rodziny ChaCha, Noise Protocol Framework czy kod Pol1305-AES, co bezpośrednio przełoży się na bezpieczeństwo i prywatność użytkowników VPN. A tych jest dziś coraz więcej, także wśród niezaawansowanych użytkowników.
Obsługa nowych grafik i usprawnienia w obsłudze procesorów
Kolejna wersja jądra Linux nie mogła się obyć bez wzbogacenia listy obsługiwanych kart graficznych. W rezultacie w Linuksie 5.6 doświadczymy obsługi karty NVIDIA GeForce RTX 2000 (otwarte sterowniki Nouveau), czipów AMD Pollock będących następcami Dali, funkcji reset recovery dla wszystkich kompatybilnych GPU czerwonych czy w końcu poprawek w obsłudze układów graficznych zintegrowanych z procesorami Intela 11. i 12. generacji.
W kwestii procesorów poprawiono obsługę chłodzenia (nowy sterownik wykorzystuje w tym celu cykle bezczynności procesora), dodano obsługę kolejnych SoC-ów w architekturze ARM, jak również rozwiązano problem przegrzewających się Ryzenów w laptopach ASUS-a. Dokonano także poprawek w obsłudze architektury x86 i dodano obsługę procesora inteligentnych głośników Amazon Echo.
USB4 i koniec problemu roku 2038
Choć na rynku konsumenckim nie pojawiły się jeszcze urządzenia wykorzystujące możliwości tego interfejsu, to Linux obsługuje już USB4, którego specyfikację opublikowano we wrześniu. Przepustowość USB4 wynosi 40 GB/s, wśród zalet można także wymienić obsługę DisplayPort (przesyłanie obrazu w rozdzielczości 4K). USB 4 będzie wykorzystywało gniazdo USB typu C.
Linux 5.6 to w końcu pierwsza wersja jądra, która jest natywnie zabezpieczona przed tzw. problemem roku 2038. Sposób zliczania czasu przez systemy uniksowe (timestamp nadawany jest w postaci 32-bitowej zmiennej o pojemności, która wyczerpie się 19.01.2038 r.) został więc zażegnany w jądrze, ale swoje poprawki będą także musieli prędzej czy później nanieść także twórcy oprogramowania.