Współcześni, młodzi pracownicy posiadają inną wizję, inny sposób postrzegania siebie na rynku pracy. Dążenie do sukcesu zawodowego za wszelką cenę przegrywa z zbilansowanym podziałem na życie prywatne i zawodowe. Nowe pokolenie nie chce pracować kosztem swojego życia prywatnego; nadgodziny przestają być postrzegane jako coś naturalnego, jako wkład w rozwój firmy, w której jest się zatrudnionym.
Zmienia się również samo podejście do pracodawcy. Przełożony coraz rzadziej postrzegany jest jako najlepszy fachowiec „w zespole”. Millennials bez skrępowania potrafi nie zgodzić się ze zdaniem swojego przełożonego i przedstawić swoje rozwiązanie danego problemu. Takie zachowanie, może być korzystne z punktu widzenia rozwiązania problemu, jednak z drugiej strony może wprowadzić niepotrzebne napięcia na linii przełożony – podwładny.
Millennialsi chcą współtworzyć organizacje, w której są zatrudnieni, chcą być ich prawdziwą częścią. Nie przywiązują się do firmy, w której są zatrudnieni; a tym bardziej do takiej, która nie respektuje ich potrzeb. Racje obydwu stron, czyli firm i pracowników z nowego pokolenia powinny być uszanowane. Firmy potrzebują pracowników natomiast pracownicy potrzebują zatrudnienia. Pojawia się jednak pytanie, jak zatrzymać i jak przede wszystkim zmotywować młodego specjalistę? O tym poniżej:
Zaproś pracowników do współtworzenia wizji firmy
Jedną z zalet prowadzenia własnej działalności gospodarczej jest możliwość samodzielnego kreowania kierunku rozwoju biznesu. To z tego powodu często porzuca się etat na rzecz własnej firmy. Jako osoba odpowiedzialna za zarządzanie zasobami ludzkimi, zapytaj o zdanie swoich podwładnych, w jakim kierunku powinien rozwijać się kierowany przez Ciebie dział. Twoi pracownicy to specjaliści w swojej branży, znają jej specyfikę, potrafią dostrzec trendy na rynku. Widzą również niedociągnięcia w swoim dziale, ich zdanie pozwala na ulepszanie środowiska pracy.
Każdy z nas, jeżeli ma poczucie wpływu na swoje otoczenie pracy, chętniej wykonuje swoje obowiązki zawodowe. Czujemy się potrzebni i docenieni. O wiele łatwiej angażujemy się w „projekt” o nazwie „rozwój naszej firmy”. Wkładamy więcej serca i pracy w codzienne obowiązki ponieważ wiemy, że przyniesie to korzyść naszej firmie.
Zadbaj o samodzielność stanowisk pracy
Millennialsi to z reguły osoby ambitne i nakierowane na osiąganie założonego celu. Pozwól, aby Twoi podwładni sami zmierzali się z postawionymi przed nimi zadaniami. Daj im szansę i zajmij się jedynie odbieraniem raportów z zaawansowania prac. Nowe pokolenie to osoby wykształcone i kreatywne; nie chcą wykonywać schematycznej i z góry zaplanowanej pracy. O wiele bardziej preferują pracę przy projektach, których realizacja zakłada osiągnięcie zamierzonego celu w określonym czasie.
Bądź elastyczny
Elastyczny czas pracy to dobro wysoko cenione. Millennials chętnie skorzysta z okazji przyjścia pół godziny później lub wcześniej, jeżeli to ułatwi mu na przykład organizację swoich zajęć sportowych. Czas wolny przeplata się z pracą; przestaje być postrzegany jako reszta czasu, która pozostała po wykonaniu swoich obowiązków zawodowych.
Jeżeli charakter pracy dopuszcza możliwość jej wykonywania w elastycznych godzinach, to poinformuj swoich podwładnych o takiej możliwości. Dobrym rozwiązaniem jest również możliwość wykonywania pracy z domu. Elastyczny czas pracy, czy telepraca nie oznacza, że powierzone zadania nie zostaną wykonane. Zmotywowany pracownik nie potrzebuje ciągłego nadzoru, samodzielne wykonuje powierzone mu zadania.
Podsumowanie:
Millennialsi z pozoru „trudni” pracownicy. Znają swoją wartość na rynku pracy, wierzą w swoje kompetencje. Nie oznacza to jednak, że młodzi, ambitni i wykształceni pracownicy nie potrafią pracować wydajnie i z oddaniem. Firma, a w zasadzie jej kierownicy muszą się jednak wsłuchać w głosy i potrzeby pracowników z nowego pokolenia.
Jeżeli interesują Was informacje na temat zatrudniania pracowników z nowego pokolenia, to koniecznie przeczytajcie wpisy: