Wielu internautów nie wyobraża sobie dziś korzystania z przeglądarki pozbawionej funkcji synchronizacji danych. Kluczową rolę odgrywają w niej menedżery haseł, pozwalające łatwo i bezpiecznie logować się do witryn niezależnie od urządzenia. Niestety, nieprzyjemna niespodzianka czeka dziś na tym polu część użytkowników Firefoksa.
Zobacz też: Powstanie płatna wersja Firefoksa – czego się po niej spodziewać?
Na Reddicie pojawiło wiele zgłoszeń dotyczących problemów z Firefoksem po zaktualizowaniu przeglądarki do wersji 67.0.2. Użytkownicy skarżą się, że całkowicie usunięta została zawartość ich menedżera haseł. Nietrudno wyobrazić sobie, że wzbudziło to sporo zamieszania – współczesne przeglądarki rozleniwiają nas na tyle, że nie czujemy potrzeby zapamiętywania licznych haseł i ich wariacji. W rezultacie część użytkowników z dnia na dzień utraciła dostęp do wielu witryn.
Sprawa na szczęście, przynajmniej częściowo, już się wyjaśniła. Zawiniła nie aktualizacja Firefoksa do wersji 67.0.2, jak pierwotnie sądzono, lecz… oprogramowanie antywirusowe. Z sobie tylko znanych powodów Avast oraz AVG uszkadzają lokalny plik login.json, w którym Firefox przechowuje hasła. Niewykluczone, że również inne programy antywirusowe powodują podobne problemy. Na razie nie są znane powody, dla którego popularne antywirusy z dnia na dzień zaczęły powodować problemy z login.json.
Na szczęście znalazło się już rozwiązanie. Niestety, na razie wciąż tymczasowe. Wystarczy w Firefoksie przejść na kartę about:support
i kliknąć przycisk Otwórz katalog przy wersie Katalog profilu. Jeśli antywirusy uszkodziły dane z menedżera, to zamiast pliku logins.json powinien się tam znajdować plik logins.json.corrupt. Wystarczy usunąć rozszerzenie corrupt, by przywrócić poprawne działanie menedżera. Niestety, zmianę trzeba wprowadzać każdorazowo po restarcie systemu.
Na pełne rozwiązanie musimy czekać – stosowną aktualizację muszą bowiem wydać producenci wymienionych antywirusów. To kolejny z wielu przypadków, kiedy antywirus utrudniał lub wręcz uniemożliwiał poprawne działania innych programów czy nawet całego systemu operacyjnego. Być może warto zadać sobie pytanie – czy w czasach, kiedy w celu uszczelnienia systemu najpierw trzeba go rozszczelnić, antywirusy firm trzecich są jeszcze komukolwiek potrzebne?
Zobacz też: Firefox odtąd będzie domyślnie blokował wszystkie skrypty śledzące