Na blogu TeamQuest ze szczególną uwagą śledzimy rozwój pewnej nietuzinkowej dystrybucji Linuksa. Chodzi o Pengwina, czyli system operacyjny skrojony na miarę Windows Linux Subsystem, znany wcześniej jako WLinux. Za rogiem premiera dużej aktualizacji Windowsa, która przyniesie kolejne elementy integracji WSL z Windowsem, warto zatem przyjrzeć się także wydanej właśnie nowej wersji Pengwina.
Ostatnia aktualizacja systemu ukazała się w połowie marca. Wówczas dokonano także całkowitego rebrandingu WLinuksa, przygotowano nową stronę internetową, a nawet sformułowano zmyślne motto: „putting the win in Windows”. Samych nowości także było sporo, przede wszystkim w zakresie nowych narzędzi deweloperskich Zespół programistów zatrudnionych w Whitewater Foundry jest jednak wyjątkowo prężny i Pingwina można już aktualizować do wersji 1.2.
Zobacz też: Windows i Linux jeszcze bliżej – Microsoft ułatwi dostęp do plików WSL
Nowości jest sporo, znów dotyczą one jednak przede wszystkim dostępnych narzędzi deweloperskich. Podczas instalacji można już zdecydować o domyślnej dostępności C i C++ – po wyborze tej opcji odpowiednie rozszerzenia zostaną doinstalowane w CLionie i Visual Studio Code. Dostępny jest wiersz poleceń dla OpenStacka, dodano obsługę IBM Cloud, pojawiły się poprawki w obsłudze AWS, Ruby i Dockera. Serwer OpenSSH uruchamia się automatycznie wraz ze startem dystrybucji.
Drobnych poprawek jest znacznie więcej – twórcy wciąż doskonalą między instalator, obsługę urządzeń wejścia oraz pakiet narzędzi wslutilities, który dostępny są w wersji 2.1. Solidnie przebudowano pengwin-setup, które ma być odtąd modularne, zmiany pojawiły się także w jego menu. Przy okazji premiery nowej wersji Pengwina warto wspomnieć, że Whitewater Foundry zaczęło rozwijać kierowaną na WSL dystrybucję opartą o Fedorę Remix.
Zobacz też: WLinux to odtąd Pengwin
Dodatkowe informacje oraz szczegóły dotyczące dystrybucji Linuksa skrojonych na miarę Windowsa znaleźć można na oficjalnej stronie Pengwina.