Atom to rozwijany przez zespół GitHuba edytor tekstu, którego największą zaletą ma stanowić „hackowalność” – nie jest to natywny program lecz aplikacja działająca na bazie frameworków Node.js i Electron, własne modyfikacje może zatem wprowadzać każdy, kto zna JavaScript. Wyróżnia go także duża liczba rozszerzeń. Właśnie wydana została nowa wersja popularnego edytora oznaczona numerem 1.36.
Atom 1.36 – przegląd nowości
Atom rozwijany jest głównie na podstawie informacji zwrotnej od użytkowników i społeczność GitHuba ma relatywnie duży wpływ na to, jakie funkcje pojawiają się w kolejnych stabilnych wydaniach edytora. Tym razem na ich życzenie dodano możliwość importu pojedynczego pliku bez konieczności dodawania całych lokalizacji nadrzędnych. Dotąd odbywało się to łącznie i jeśli w lokalizacji znajdowało się wiele dużych plików, cały proces importu jednego pliku wydłużał się niepotrzebnie i obciążał zasoby maszyny.
Zobacz też: Visual Studio 2019 dostępne – przyglądamy się nowościom w środowisku Microsoftu
Kolejną ważna nowość, dzięki której działanie edytora powinno znacznie przyśpieszyć, dotyczy fuzzy-findera. Dotąd po załadowaniu dużego repozytorium mieliśmy do czynienia z uciążliwym (proporcjonalnym do wielkości repo) opóźnieniem – trzeba było czekać, zanim fzf umożliwił otwarcie plików. W Atomie 1.36 czas ten udało się znacznie zredukować. Dla repozytorium składającego się z 30 tys. plików opóźnienie spadło z 10,3 sekundy do 6,2 sekundy. W przypadku 120 tys. plików czas skraca się z 97,3 do 57,5 sekundy, czyli o prawie 41%.
GitHub przymierza się także do wprowadzenia zmian, dzięki którym łatwo i intuicyjnie będzie można przeglądać i odpowiadać na komentarze do pull requestów. Część zmian wprowadzono już w Atomie 1.36, jednak stanowią one tak naprawdę grunt dla pełnej obsługi komentarzy w wersji 1.37, dostępnej aktualnie w kanale beta. Ponadto w pliku config.cson możliwe jest ustalanie własnych szerokości kolumn, co będzie miało wpływ na zawijanie linijek.
Zobacz też: StackOverflow Developer Survey 2019 – Python i Visual Studio Code biorą wszystko
Nowości przygotowano także dla twórców rozszerzeń dla Atoma – odtąd podczas testów w Jasmine edytor będzie działał w odizolowanej piaskownicy, dzięki czemu na wyniki testów nie będą miały już wpływu inne paczki. Poprawki pojawiły się także w mechanizmie automatycznej aktualizacji Atoma – na Windowsie nie będzie on już wyświetlał niepoprawnych komunikatów o braku możliwości ręcznej aktualizacji, na macOS-ie.
Szczegóły na temat nowego wydania, instalatory oraz dokumentacja edytora Atom dostępna jest na oficjalnej stronie programu.