Większość najpopularniejszych linuksowych dystrybucji skupia się na zachowaniu prostoty, lekkości i minimalizmu. Od wielu lat w opozycji stoi Netrunner – dystrybucja maksymalistyczna, kompletna, z licznymi dodatkowymi pakietami. Właśnie ukazała się nowa wersja Netrunnera wnosząca powiew świeżości między innymi do wyglądu pulpitu.
Netrunner 19.01 Blackbird
Na początku warto zwrócić uwagę, że udostępnione właśnie wydanie Netrunner 19.01 Blackbird pochodzi z linii Desktop, a nie Rolling. Bazuje zatem na Debianie Testing i jego pakietach, nie zaś na Manjaro. Warto przypomnieć, że przez niemal dekadę istnienia dystrybucja przeszła w kwestii „bazy” długą podróż – Netrunnera budowano już na Mincie, a także na Kubuntu – ta gałąź dała podwaliny pod Maui Linux. W wyniku niepewnej sytuacji Kubuntu – z renomy dystrybucji najlepiej implementującej KDE pozostało niewiele lub nic – Netrunnera przeniesiono w 2016 roku na Debiana Testing.
Netrunner 19.01 bazuje na jądrze Linux w wersji 4.19. wykorzystuje środowisko KDE Plasma 5.14.3, Qt 5.11.3, KDE Frameworks w wydaniu 5.51 oraz zestaw aplikacji systemowych KDE w wersji 18.08. Preinstalowanego oprogramowania jest, jak przystało na NetRunnera, mnóstwo. Oprócz oczywistości – Firefoksa (od razu z uBlockiem i rozszerzeniem integrującym z KDE) czy Thunderbirda – znajdziemy tuż po czystej instalacji między innymi Kritę, InkScape’a, Skype’a, VLC, VirtualBoksa, odtwarzacz YaRock, a nawet Steama. Pakietów jest mnóstwo i jeśli z jakichś powodów ktoś chce mieć dystrybucję typu „wszystko w jednym” to Netrunner jest na propozycją godną rozważenia.
Przejdźmy do nowości, jakie wnosi konkretnie Blackbird. Widać je już na pierwszy rzut oka. Środowisko KDE otrzymało nowy temat Kvantum o nazwie Alpha-Black. Wszystko utrzymane jest w ciemnej tonacji, nie brakuje wielu efektów wizualnych i animacji. Z całą pewnością Netrunner nie ma nic wspólnego z modnym aktualnie minimalistycznym płaskim wzornictwem. Jak wspomnieliśmy, jest dystrybucją maksymalistyczną i znajduje to odzwierciedlenie także w efekciarskim wyglądzie.
Nowy Netrunner – dla kogo?
Nikogo nie powinno zatem dziwić, że rozbudowana dystrybucja ze zmodyfikowanym KDE będzie będzie mieć apetyt na zasoby. Według informacji producenta, minimalne wymagania sprzętowe to procesor Intel Atom taktowany 1,6 GHz, 1 GB RAM-u, 15 GB na dysku twardym i integra Intel GMA 945 ze 128 MB pamięci. To tyczy się instalacji na „metalu”, w przypadku wirtualizacji oficjalnie potrzebne jest 1,5 GB, ale w naszych testach ta wielkość także nie podołała Netrunnerowi.
Komu zatem polecić dystrybucję? Z całą pewnością nie nadaje się ona na starsze sprzęty, a zatem użytkownikom relatywnie nowych komputerów i laptopów, którzy chcą, aby wszystko zostało podane im na tacy. Netrunner to także niezły sposób by zapoznać się z linuksowym oprogramowaniem o różnych zastosowaniach w przyciągającym oko środowisku graficznym. Obrazy (wyłącznie 64-bitowe) znaleźć można na oficjalnej stronie Netrunnera.