Programista i słuchawki to duet niemal nieodłączny. Czy jest się czemu dziwić? Kodowanie wymaga ciszy i skupienia. W powszechnej opinii praca przy akompaniamencie odpowiednio dobranej muzyki pomaga złapać flow, a tym samym zwiększa produktywność. Słuchawki jako narzędzie pozwalające na odcięcie się od zewnętrznego świata, bywają nieocenione zwłaszcza w przestrzeniach open space. Jak się jednak okazuje, taki sposób pracy ma również swoją negatywne strony, w dodatku poparte badaniami. Jakie?
Dekoncentracja
Muzyki słuchamy podczas wykonywania zawodowych obowiązków, głównie po to, aby zwiększyć swoją koncentrację. Tymczasem praca przy muzyce zamiast sprzyjać skupieniu uwagi, może to utrudniać. Naukowcy z Instytutu Badań nad Mózgiem w Massachusetts Institute of Technology, dowiedli, że słuchanie utworów z tekstem, zwłaszcza w zrozumiałym dla nas języku, może sprzyjać dekoncentracji. Dlaczego? Otóż kora przedczołowa w mózgu odpowiedzialna za język, uwagę, planowanie i radzenie sobie z dynamicznymi sytuacjami, musi podejmować dodatkowy wysiłek, aby nie przetwarzać silnych bodźców werbalnych, jakich jej dostarczają znajome słowa. Tym samym mniej swoich zasobów angażuje w wykonanie zadania, nad którym aktualnie pracujemy. Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że lepiej, aby mózg nie zajmował się niczym innym niż pracą, prawda?
Negatywny odbiór współpracowników
Pracując ze słuchawkami na uszach, nie zawsze zdajemy sobie sprawę, jak odbierają to inni. Przeciwnicy słuchania muzyki podczas wykonywania biurowych obowiązków podkreślają, że jeśli takie zachowanie powtarza się często, może negatywnie wpływać na nasz firmowy wizerunek. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez agencję Robert Half Technology, przeprowadzone w 2010 roku wśród 1400 amerykańskich specjalistów IT. Osoby stale słuchające muzyki w firmie postrzegane są jako izolujące się od reszty teamu, niezainteresowane służbowymi sprawami i nawiązywaniem relacji towarzyskich. Kto lubi osoby stale zamknięte w swoim świecie? Biorący udział w ankiecie określili to jako poważny problem dotyczący etykiety biurowej i przyznali, że takie zachowanie bywa dla nich oburzające.
Utrudniona komunikacja
Frustracja współpracowników to nie wszystko. Nakładanie na uszy słuchawek nie pozostaje również bez wpływu na komunikację zespołową. Odcinanie się od reszty teamu za pomocą muzycznych dźwięków sprawia, że mogą ominąć nas ważne dyskusje i ustalenia dotyczące wspólnych działań. Utrudniona zostaje nie tylko wymiana informacji, ale również generowanie nowych pomysłów, które, jak wiadomo najczęściej rodzą się podczas nieformalnych, codziennych rozmów. Izolujące się osobniki mogą ponadto mieć słabszą więź z firmą i w mniejszym stopniu utożsamiać się z jej kulturą organizacyjną. Nie trzeba dodawać, że traci na tym głównie organizacja.
Jak widać, argumenty przeciwko korzystaniu ze słuchawek w czasie pracy nie są błahe. Oczywiście nie sposób całkowicie zrezygnować z tej metody odcięcia się od harmidru panującego w biurze. Ważne jednak, aby znaleźć równowagę i przeznaczyć również czas na swobodną komunikację z resztą teamu. Z całą pewnością to nie mniej cenne niż godziny poświęcone na pisanie kodu!