W ciągu dwudziestu lat swojej działalności Google wielokrotnie próbowało sił w tworzeniu kompletnego serwisu społecznościowego oraz komunikatora internetowego. Największym sukcesem okazał się duet Google+ i Hangouts, którym i tak daleko było pod względem popularności do liderów w obu kategoriach. O rychłym końcu Google+ wiadomo od października. Czy to samo czeka wkrótce Hangouts?
To już pewne, Hangouts idzie w odstawkę
Tak twierdzą źródła Stephena Halla z redakcji 9to5Google.com. Według nich, konsumencka wersja Hangouts zostanie wyłączona najpóźniej w 2020 roku. Brakuje jakichkolwiek szczegółów, niemniej na podstawie wysokiej wiarygodności dotychczasowych informacji od Halla możemy być przekonani, że dni Hangouts są policzone. Nie sposób mówić w tym przypadku o wielkim zaskoczeniu – o niepewnej przyszłości Hangouts świadczyło wiele decyzji dotyczących rozwoju produktu podjętych przez Google w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy.
Jakie to decyzje? Wiele do myślenia dała prezentacja komunikatora Allo podczas konferencji I/O w 2016 roku. Korporacja zaproponowała ograniczony, wręcz infantylny, program do przeprowadzania wideokonferencji, a to właśnie za niezłej jakości rozmowy wideo lubiany był i wciąż jest Hangouts. Niedługo potem korporacja użyła swoich potężnych dźwigni biznesowych, przez co Allo jest dziś preinstalowane na nowych smartfonach z Androidem w ramach paczki GApps.
Co Google daje nam w zamian?
W zeszłym roku poinformowano o porzuceniu rozwoju klientów Hangouts, wyłączone zostały także API. Wszystko to, by następnie ogłosić, że komunikator zostanie rozbity na dwa osobne produkty: biznesowe Hangouts Meet, skupiające się na wideokonferencjach, oraz zintegrowane z Asystentem Google Hangouts Chat. Ostatnio rozbudowano możliwości obu programów (Meet obsługuje już do 100 osób w jednej konferencji). Mowa jednak o komunikatorach dostępnych w ramach płatnej subskrypcji G Suite.
Gdy weźmie się pod uwagę przytoczone wydarzenia z ostatnich dwóch lat, losy Hangouts wydają się klarowne – komunikator rozbito i przesunięto do płatnego abonamentu, czyniąc z niego komercyjne narzędzie dla firm. Przeciętnym użytkownikom pozostawiono Google Allo, a docelowo także format RCS. W obu przypadkach zachowana została przewaga, jaką niegdyś miał Hangouts – nie zachodzi potrzeba zakładania dodatkowych kont i migracji, a to te czynniki uśmiercają dziś nawet najlepsze programy do komunikacji natychmiastowej.