Z tego wpisu dowiesz się:
- jak może wyglądać rozmowa kwalifikacyjna w IT?
- jakie pytania mogą paść?
- w jaki sposób rekruterzy sprawdzają umiejętności techniczne kandydatów na programistów?
W Polsce brakuje obecnie około 50 tys. specjalistów IT i luka ta stale się powiększa. Sytuację developerów na rynku pracy najlepiej obrazuje znany dowcip, w którym jeden programista pyta kolegi po fachu, który stracił pracę: „Jak to jest być bezrobotnym?”. Na co słyszy odpowiedź: „To było najgorsze 5 minut mojego życia”. Choć koderzy to bez wątpienia uprzywilejowana grupa zawodowa, nie jest powiedziane, że pracodawca zawsze znajdzie ich sam, tym bardziej, jeśli w grę wchodzi zatrudnienie w wymarzonej firmie lub pierwsza praca. Dlatego przygotowania do rozmowy kwalifikacyjnej nie można zaniedbać. Rekrutacja IT zwykle jest złożona i obejmuje sprawdzenie kompetencji nietechnicznych, wiedzy stricte programistycznej a także, weryfikację języka angielskiego. Czego można się spodziewać na każdym z tych etapów?
W ogniu pytań
Udział w rozmowie kwalifikacyjnej nierozerwalnie łączy się z koniecznością odpowiadania na pytania. Wielu programistów spodziewa się jednak, że będą one głównie dotyczyć języków programowania i umiejętności technicznych. Tymczasem rekrutera z całą pewnością będzie interesowało wiele innych kwestii, takich jak kompetencje komunikacyjne, umiejętność pracy w zespole, myślenie biznesowe czy zdolność do trzymania się terminów. Dlatego warto być przygotowanych np. na prośbę o wyjaśnienie działania danej aplikacji w taki sposób, aby było zrozumiałe dla osoby „nietechnicznej” lub pytanie o pomysły, jak zmienić daną aplikację, aby bardziej odpowiadała potrzebom biznesu. Rekruter może zechcieć również wiedzieć, co zrobisz w sytuacji, kiedy nadciąga deadline a ty już wiesz, że nie wyrobisz się z pracą. W branży IT szczególnie popularne są również zadania niekonwencjonalne, niemal niemożliwe do rozwiązania, typu „Ile piłek do koszykówki może zmieścić się w tym pokoju?”. W tym wypadku rekruterowi nie chodzi o przedstawienie prawidłowej odpowiedzi, ale przyjrzenie się takim kompetencjom, jak zdolność szybkiego reagowania, sposób podejścia do rozwiązywania problemów czy umiejętność pracy pod presją czasu.
Umiejętności techniczne pod lupą
W przypadku rekrutacji developerów nie może zabraknąć sprawdzenia wiedzy merytorycznej. Jak to może wyglądać? Niejednokrotnie odbywa się to w formie rozmowy z doświadczonym programistą, który oprócz kwestii związanych z dotychczasową ścieżką kariery, może zadawać pytania dotyczące znajomości poszczególnych technologii. Równie często kandydat jest proszony o zaprogramowanie czegoś na miejscu. Trzeba być przygotowanym zarówno na proste polecenia, jak napisanie kilku klas i wykonanie na nich nieskomplikowanych operacji, jak i bardziej złożone i czasochłonne zadania. Wielu kandydatów nie kryje zaskoczenia, kiedy rekruter wręcza im kartkę i długopis z prośbą o napisanie kilku linijek kodu. Tę formę sprawdzenia wiedzy również warto brać pod uwagę przygotowując się do rozmowy. Innym sposobem weryfikacji technicznej są zadania do rozwiązania w domu lub testy online z wykorzystaniem takich narzędzi jak Kodilla. Zwykle czas na ich rozwiązanie jest ograniczony, dlatego warto zadbać o odpowiednie otoczenie i wyeliminować wszelkie rozpraszacze tak, aby nie zmarnować ani minuty. Nie polecamy wspierania się pomocą np. kolei po fachu. Brak kompetencji i tak wyjdzie na jaw podczas kolejnych etapów rekrutacji.
Weryfikacja języka angielskiego
Nie sposób wyobrazić sobie programisty, który chce się rozwijać korzystając wyłącznie z polskich źródeł. Dlatego pracodawcy zwykle chcą upewnić się, że kandydat swobodnie posługuje się angielskim. Jeżeli aplikujemy do polskiej firmy, rozmowa w tym języku sprowadza się do kilku minut i jest przeprowadzana przez pracownika HR lub programistę podczas weryfikacji technicznej. Analiza ogłoszeń o pracę IT pokazuje, że ponad połowa pracodawców poszukuje kandydatów z przynajmniej dobrą znajomością angielskiego. Zwykle poziom B1 jest wystarczający. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku kandydowania do międzynarodowych firm, w których szef jest obcokrajowcem a angielski językiem codziennej komunikacji. Wówczas trzeba się przygotować na to, że cała rozmowa może być przeprowadzana po angielsku.
Oczywiście nie ma jednego schematu, według którego przeprowadzane są rozmowy rekrutacyjne IT. Każdej firmie może zależeć na czymś innym przy zatrudnianiu nowego pracownika i, co za tym idzie, innego rodzaju zagadnienia mogą interesować rekrutera. To, co możemy zrobić, to zebrać jak najwięcej informacji na temat pracodawcy, takich jak misja, projekty, kultura organizacyjna, wykorzystywane technologie. Dzięki temu łatwiej wyobrazić sobie, jakich informacji firma może oczekiwać od nas na rozmowie kwalifikacyjnej i lepiej się przygotować. To najlepsza droga do zdobycia wymarzonej pracy!