Z artykułu dowiesz się:
- Co oznacza pojęcie FAANG
- Kto wchodzi w skład wielkiej 5 Big Tech
- Co przynosi zyski spółkom FAANG
- Czy warto kupować akcje FAANG
FAANG – czołowe spółki technologiczne w USA
Pojęcie FAANG funkcjonuje od 2013 roku, w minionym roku obchodziło swoje 10-lecie. Pierwszy raz zostało użyte przez Jima Cramera, znaną osobowość telewizyjną. A w jakim kontekście? Cramer miał swój program na antenie CNBC i w jednym odcinku wychwalał on 4 wiodące spółki technologiczne w USA, a więc: Facebook, Amazon, Netflix i Google. Pierwotnie więc chodziło o pojęcie FANG. 4 lata później do tego kwartetu technologicznego dołączyło Apple i tak powstało FAANG.
Akcje każdej z tych spółek są notowane na giełdzie Nasdaq. Co więcej, wchodzą one w skład indeksu S&P 500, obejmując tym samym ok. 15% jego udziału. S&P 500 to jeden z liderów wśród indeksów, jest też pod lupą największych inwestorów. Składa się on z 500 największych spółek, które są notowane na amerykańskiej giełdzie. Ale wracając do FAANG…
Spółki ukryte w akronimie FAANG są znane na całym świecie. Wzbudzają podziw biznesmenów i ludzi obracających dużymi pieniędzmi. Poza tym to liderzy Big Tech, wytyczają trendy technologiczne, rozwijają je i wprowadzają nowości na rynek, zaskakując innowacyjnymi pomysłami. Dostarczają narzędzi do codziennej pracy i rozrywki. Są to firmy, którym trudno jest odmówić wielkiego sukcesu i wróżyć jakiekolwiek większe kryzysy w najbliższym czasie. Przetrwały pandemię i aktualnie świetnie radzą sobie w obliczu gospodarczych upadków. Chociaż oczywiście nie można jednoznacznie stwierdzić, że każdy rok obfituje w ich ogromne sukcesy na giełdzie, spółki FAANG miały swoje gorsze momenty, ale to tylko chwila, o której łatwo zapomnieć.
Przedstawiciele FAANG pod lupą
O gigantach z FAANG wiemy dużo. Czym zasłużyły sobie na miejsce w czołówce?
- F – Facebook (FB): został założony w 2004 roku przez Marka Zuckerberga we współpracy z Eduardem Saverinem, Andrew McCollumem, Dustinem Moskovitzem i Chrisem Hughesem. Oprócz tego, że spółka oferuje platformę społecznościową, to również do dyspozycji użytkowników są Facebook Messenger, Facebook Watch, Meta Portal i Threads. W 2021 roku nazwę spółki zmieniono na Meta i w jej skład wchodzą też Instagram, WhatsApp, Oculus, Giphy i Mapillary. O pierwszą ofertę publiczną Facebook złożył wniosek w 2012 roku. Wtedy to akcja FB została wyceniona na 38 dolarów, z kolei wartość całej spółki została oceniona na 104 miliardy dolarów. Była to wtedy największa wycena dla nowej spółki publicznej. Aktualnie większość przychodów spółki pochodzi z reklam, które napędzają współczesny biznes cyfrowy.
- A – Amazon (AMZN): to spółka akcyjna założona w 1994 roku w Seatle. Specjalizuje się w handlu elektronicznym, a pod jej skrzydłami jest największy na świecie sklep internetowy. Amazon jest pionierem w e-commerce i raczej nie ma konkurencji, która mogłaby zagrozić jego pozycji. Początkowo Amazon był księgarnią internetową, ale stosunkowo szybko asortyment sklepu poszerzył się o sprzęt elektroniczny i komputerowy, DVD, artykuły spożywcze, meble i wiele innych. W styczniu 2015 roku spółka postanowiła wejść na rynek kinematograficzny, a 4 lata później zajęła 4. miejsce w rankingu największych przedsiębiorstw handlowych na świecie. Jej przychód wyniósł wtedy 118,573 mld dolarów.
- A – Apple (APPL): to specjaliści w produkcji komputerów osobistych i mobilnych, a także projektanci i twórcy oprogramowania i serwisów internetowych. Apple ma już długą tradycję, ponieważ zostało założone w 1976 roku przez Steve’a Wozniaka, Steve’a Jobsa i Ronalda Wayne’a. Na Nowojorskiej Giełdzie Technologicznej spółka jest notowana już od 1980 roku, więc bardzo szybko wskoczyła do świata dużych pieniędzy. W 2012 marka Apple została uznana przez Forbes za najsilniejszą markę na świecie. Nie tylko wyróżnia się wysokim zaawansowaniem technologicznym, ale też unikalnym designem. Symbol jabłka trudno jest pomylić z jakimkolwiek innym.
- N – Netflix (NFLX): przedsiębiorstwo istnieje od 1997 roku i zostało założone w Los Gatos. To serwis VOD oferujący płatny dostęp do filmów i seriali za pośrednictwem mediów strumieniowych. Przełomowym momentem dla spółki był rok 2016, kiedy to jej przedstawiciele ogłosili, że rezygnują z blokady dla 150 państw, w tym Polski i z serwisu będzie można korzystać teraz zdecydowanie na większą skalę. Rok później liczba użytkowników platformy przekroczyła 100 milionów. W 2021 roku ta liczba się podwoiła.
- G – Alphabet, znany jako Google (GOOG): spółka została powołana w 2015 roku przez przedsiębiorstwo Google, Inc. Największym przedstawiciele jest Google, chociaż portfolio Alphabet jest znacznie szersze i tworzą je Calico, Google Ventures, Google Capital, Google X i Nest Labs. Skąd takie zmiany, Google przecież nie zmagało się nigdy z problemami finansowymi, a tutaj taki odważny krok? W ten sposób Google chciało umocnić swoją pozycję na rynku, od zawsze mierzyło wysoko. Oczywiście ta rewolucja zakończyła się sukcesem.
Gigantyczne pieniądze z technologii. FAANG mocno siedzi w biznesie
Oczywiste jest więc, że członkowie FAANG zarabiają na technologii. W dzisiejszych czasach to jedna z najpewniejszych inwestycji. Żyjemy w czasach cyfryzacji, w których dużo zadań oddaje się w ręce robotów, a wiele czynności zostaje zautomatyzowanych i przejętych przez sztuczną inteligencję. Lubimy, kiedy dzielące nas kilometry nie są żadną przeszkodą, jeśli chodzi o kontakt, współpracę i dostęp do danych. No właśnie, przedstawiciele FAANG w tych kwestiach się wzajemnie uzupełniają. Każda ze spółek ma coś innego do zaoferowania społeczeństwu.
Pomimo, że gigantów giełdowych łączy technologia, to jednak każdy zarabia na czymś nieco innym. Facebook i Google robią pieniądze głównie na reklamach. Dzisiaj każdy przynajmniej częściowo świadomy przedsiębiorca rozumie, że bez reklamy nie ma sprzedaży i zysków. Jeśli chcesz zarabiać, musisz się reklamować. A gdzie? No tam, gdzie jest najwięcej klientów, czyli w Internecie. Google to największa przeglądarka internetowa, a Facebook największy portal społecznościowy. Ta informacja wystarczy, aby stwierdzić, że ich pozycja w biznesie jest nie do ruszenia. Z kolei Apple zyski ma przede wszystkim ze sprzedaży sprzętu elektronicznego. Są to urządzenia klasy premium, więc ich cena także odbiega od średniej i przeciętnej. To jednak nie odstrasza konsumentów, którzy mają niepochamowany głód posiadania czegoś luksusowego. Jeśli chodzi o Amazon, to jest to prawdziwy weteran w e-commerce, który nie ma sobie równych. On także nie powinien czuć zagrożenia za plecami, ponieważ już od kilku lat zakupy online zwiększają swoją przewagę nad zakupami w sklepach stacjonarnych. Jest jeszcze Netflix, który w streamingu i świecie rozrywki czuje się jak ryba w wodzie. Wielu nawet zrezygnowało dla niego ze standardowej telewizji, a społeczeństwo nie odstraszyły zaostrzone w ostatnim czasie przepisy dotyczące braku możliwości dzielenia konta poza jednym gospodarstwem domowym.
Te wszystkie usługi nie mają prawa zniknąć za kilka lat, wręcz przeciwnie. Są cały czas w fazie rozwoju, a pęd ten się tylko nasila. Można się pokusić o stwierdzenie, że najwięksi przedstawiciele Big Tech za kilka lat będą odgrywały jeszcze bardziej znacząco rolę, bo przecież nikt nawet nie podejrzewa, że moglibyśmy się cofnąć do epoki sprzed zaawansowanej technologii. To absolutne science fiction.
FAANG ma potencjał. Czy warto inwestować w akcje FAANG?
Odpowiedź może być tylko jedna – tak, warto inwestować w akcje FAANG, nawet w obliczu kryzysu gospodarczego. Wystarczy spojrzeć na dane dotyczące spółki Alphabet, który w momencie, kiedy inflacja szarpnęła nas po kieszeniach, radzi sobie doskonale i nie odczuwa większych skutków kryzysu. Aktualnie cena za jej jedną akcję to 144 dolarów, podczas gdy rok temu wynosiła ona 100 dolarów, wzrost jest więc znaczący. Maxim Manturov, Dyrektor ds. Badań Inwestycyjnych we Freedom Finance Europe wyjaśnia:
Meta i Alphabet to wciąż bardzo mocne spółki w które warto zainwestować. Są to firmy o solidnych podstawach, innowacyjnych strategiach oraz o potencjale rozwoju w swoich branżach. Podobnie jak w przypadku każdej innej inwestycji, ważne jest aby przeanalizować ewentualny zakup samodzielnie i rozważyć oczekiwany poziom ryzyka oraz celów inwestycyjnych przed podjęciem decyzji.
Trzeci kwartał 2023 roku był bardzo łaskawy dla Alphabet. Przychody firmy wyniosły w tym czasie 76,69 miliardów dolarów, podczas gdy rok wcześniej za ten sam okres były na poziomie 69,09 miliardów dolarów. Google nie ogranicza się tylko do reklam, które oczywiście mocno napędzają biznes. Mocno koncentruje się na rozwoju sztucznej inteligencji, co tylko potwierdza, jak skutecznie reaguje na zmieniające się dynamicznie trendy technologiczne. To również ma ogromny wpływ na wycenę spółki na giełdzie.
Meta również bardzo pozytywnie wypada w zestawieniach finansowych, jak gdyby w ogóle nie dotknęły jej zmiany gospodarcze. W trzecim kwartale 2023 roku zyski z reklam z Facebooka osiągnęły rekordową wartość, co tylko napędziło spółkę do działania i pozwoliło myśleć jej przedstawicielom, że 2024 rok będzie obfitował w jeszcze większe sukcesy. Meta również inwestuje w sztuczna inteligencję, ma już nawet swój własny model generatywnej sztucznej inteligencji Llama2.
Oczywiście konkurencja nie śpi, więc giganci technologiczni muszą trzymać rękę na pulsie. Póki co jednak mogą czuć się relatywnie bezpieczni, co nie oznacza, że mogą zwolnić tempa. Ich pozycja na giełdzie się umacnia, a to dlatego, że wciąż stawiają na rozwój. Specjaliści więc oceniają, że zakup akcji FAANG jest bezpieczny i ma ogromny potencjał w zyskach.
Facebook, Amazon, Apple, Netflix i Alphabet – znają ich wszyscy, a przynajmniej o nich słyszeli. To największe spółki technologiczne, które rządzą światem reklamy cyfrowej, e-commerce, streamingu i usług chmurowych. To prawdziwe maszynki do robienia pieniędzy, które pomnażają też zawartość portfeli inwestorów.