Koreański gigant wycofuje się z rynku „komórek”.
Potwierdzone plotki
Przecieki z półwyspu koreańskiego jakie można było przeczytać w zeszłym tygodniu okazały się właśnie prawdziwe - LG zamyka swój biznes mobilny. Straty wciąż rosną, a miliardy dolarów najwyraźniej zmarnowano na dość osobliwe projekty telefonów. Drugi obok Samsunga producent elektroniki w tym kraju oficjalnie zrezygnował więc z walki o rynek telefonów komórkowych. W oświadczeniu firma stwierdziła, że idąc dalej, LG będzie nadal wykorzystywać swoją mobilną wiedzę i rozwijać technologie związane z mobilnością, takie jak 6G, aby wzmacniać konkurencyjność w innych obszarach biznesowych.
Póki co LG poinformowało, że jej obecny asortyment telefonów pozostaje dostępny w sprzedaży, a istniejące urządzenia będą nadal otrzymywać wsparcie posprzedażowe i aktualizacje oprogramowania przez okres zależny od regionu. Firma spodziewa się całkowicie zakończyć likwidację swojej działalności mobilnej do końca lipca, choć zauważa, że niektóre telefony LG mogą być nadal sprzedawane po tej dacie.
Walczyli ale polegli
Pomimo planów aby odwrócić niekorzystny dla Koreańczyków trend do 2021 roku, zarówno urządzenia LG Velvet, jak i Wing nie zyskały popularności wśród opinii publicznej. Pokusa telefonów z dwoma ekranami (i obietnica rolowanych wyświetlaczy) wyraźnie nie wystarczyła, aby skłonić konsumentów do rozstania się z dominującymi graczami, którymi są obecnie Apple i Samsung. A jednocześnie całą lista stosunkowo niedrogich flagowców takich jak OnePlus i Xiaomi podgryzała LG „z dołu”, ciągle zabierając tej firmie to, co pozostało z jej udziału w rynku.
Oznaki wycofywania się LG były widoczne coraz bardziej. Wraz ze spadkiem udziału w globalnym rynku telefonicznym do zaledwie 1,7 procent, LG ogłosiło, że będzie zlecać projektowanie większej liczby telefonów o ze średniej i niższej półki innym firmom. Zaledwie kilka miesięcy wcześniej Koreańczycy próbowali jeszcze złamać „wbić” się w sferę tanich telefonów 5G oferując za 400 dolarów model K92.
Najwyraźniej LG nie było gotowe zrezygnować ze swoich smartfonowych ambicji bez walki. W zeszłym miesiącu koreańska gazeta Dong-A Ilbo poinformowała, że LG prowadziła nawet rozmowy w sprawie sprzedaży swojego biznesu niemieckiemu Volkswagen AG i wietnamskiej Vingroup JSC ale dyskusje ostatecznie zakończyły się niepowodzeniem. Według Nikkei Asia, na niezdolność LG do zintensyfikowania działalności związanej ze smartfonami wpłynął - przynajmniej częściowo – globalny kryzys dostępności pamięci masowej. W przeciwieństwie do swojego krajowego rywala Samsunga, LG nie produkuje własnych chipsetów do smartfonów, a ograniczona podaż oznaczała, że firma miała problemy aby zapewnić odpowiednią dostawę półprzewodników dla swoich przyszłych urządzeń mobilnych.
Co dalej z ich zasobami?
Ken Hong, szef komunikacji korporacyjnej LG, powiedział:
Odejście marki LG z przestrzeni mobilnej może być dla niektórych rozczarowaniem, ale jesteśmy w branży, w której zmiana i robienie tego, co leży w najlepszym interesie pracowników i akcjonariuszy, jest również niezwykle ważne. Jak pokazały nam inne marki telefonów, jest to gra liczbowa, a nie konkurs popularności.
Pamiętajmy też, że LG nadal ma istotne interesy w dziedzinie komunikacji mobilnej.
Wielkość strat
LG sprzedało w zeszłym roku łącznie zaledwie 24,7 miliona telefonów, mniej niż jedną dziesiątą tego co sprzedał Samsung. Ponieważ oznaczało to straty już w łącznej wysokości 4,4 miliarda dolarów na przestrzeni ostatnich pięciu lat, LG podjęło tak radykalną decyzję.