OK boomer. Jak tam? Ponarzekamy razem na to leniwe, kruche i zapatrzone w smartfona pokolenie Z? Przecież za naszych czasów… Nie, nie wejdziemy głębiej w tę narrację. Piszę ten artykuł z perspektywy 25 lat doświadczenia zawodowego i zapewniam Cię, że ludzie, którzy teraz mają ok. 20 lat są wspaniali. A to na nas, doświadczonych dinozaurach spoczywa odpowiedzialność, żeby wydobyć z nich to, co najlepsze. Poniżej kilka moich rad. Sprawdzonych w codziennej pracy z ludźmi urodzonymi około roku 2000.
1. Bądź autentyczny
YOLO ziombal. Mało jest gorszych rzeczy niż jakieś jazzy teksty, którymi próbujesz zaimponować młodym. BTW. „jazzy” przestało być „catchy” jakieś 20 lat temu. Jeśli nie jesteś z pokolenia Maty, nie musisz mówić „dzwoni papuga” na dźwięk dzwonka tylko po to, żeby wydawało się, że jesteś na czasie (nie jesteś, nikt tak nie mówi).
2. ...bądź na czasie
Mimo wszystko bądź na czasie. Słuchaj tego, jakie problemy, wątpliwości czy jakie narracje są istotne dla tego pokolenia. Nie są to te same rzeczy, które są ważne dla Ciebie. Co więcej, nie są to te same rzeczy, które były dla Ciebie ważne, kiedy był_ś w ich wieku. Widzisz to podkreślenie w jednym ze słów w poprzednim zdaniu?
3. Bądź w̶y̶r̶o̶z̶u̶m̶i̶a̶ł̶y̶ uważny
Często się mówi, że młodzi obecnie to „pokolenie płatków śniegu”. Hiperwrażliwi, skupieni na swoich emocjach. Dla osób z mojego pokolenia bywa to trudne nie tylko do zaakceptowania, ale czasem nawet do zrozumienia. Byliśmy wychowani w przekonaniu, że budowanie skorupy i wypieranie/zagłuszanie emocji jest oznaką siły. Ale, tak naprawdę, byliśmy równie wrażliwi. Jak ten miniwywód ma się do tytułu tego podpunktu? Zamiast być nadmiernie wyrozumiały ze względu na wrażliwość, musisz być wyjątkowo uważny. Słuchać i rozumieć.
4. Wyznaczaj cel i wskazuj drogę
Żyjemy w świecie VUCA. Zmienność i niepewność jest wyzwaniem, z którym każdy z nas musi codziennie się mierzyć. Dlatego, jeśli zarządzasz, jednym z Twoich kluczowych zadań jest zmniejszanie tej niepewności u pracowników. Szczególnie wśród osób z małym doświadczeniem zawodowym, ważne jest nie tylko wyznaczenie celu, ale i pokazanie drogi do jego osiągnięcia.
5. Tłumacz dlaczego
Jeśli coś robisz, przekazujesz jakąś decyzję, wytłumacz powody i konsekwencje. To, co Tobie może wydawać się oczywiste, wcale takie nie jest dla ludzi z mniejszym doświadczeniem. A rozumienie powodów i konsekwencji wpływa na poczucie bezpieczeństwa.
6. Dawaj feedback
Młodzi pracownicy potrzebują informacji zwrotnej dużo bardziej niż ci doświadczeni. Co oczywiście nie znaczy, że tym drugim jest ona zbędna. I to zarówno ta pozytywna, jak i negatywna. Młodzi ludzie nie potrzebują tylko chwalenia (jak się niektórym wydaje), ale jasnych zasad, szybkiej oceny rezultatów.
7. Dziel się doświadczeniem
Największą wartość, jaką możesz wnieść do pracy młodszych kolegów, to przede wszystkim doświadczenie. Nie jest to tożsame z wiedzą. Często już w trakcie studiów można dostać potężną dawkę teorii. Nierzadko juniorzy przychodzą do pracy naładowani teoriami. To, co dla nich najcenniejsze, to zderzenie tego, czego się nauczyli, z Twoją praktyką. Nie szczędź im tego
8. Bądź przykładem
Wymagasz czegoś od innych? Sam przestrzegaj reguł. Młodzi mają bardzo mocny radar sprawiedliwości. Są wyczuleni na ludzi, którzy wykorzystują swoją pozycję do tego, żeby czegoś nie musieć.
9. Zaakceptuj inność
Jeszcze 20 lat temu w korporacjach obowiązywały restrykcyjne wytyczne dotyczące ubioru – spódnica nie wyżej niż 10cm nad kolano, cieliste rajstopy, dozwolone kolory garnituru, itp. Widoczny tatuaż przekreślał karierę. Dziś widoczne tatuaże ma co drugi dwudziestolatek. Kolorowe włosy są standardem. Zaakceptujmy to i cieszmy się z tych kolorów.
10. Kiedyś to było traktuj jak anegdotę, a nie prawdę objawioną
Kiedyś to były czasy, teraz nie ma czasów. Oczywiście, możesz wspominać z sentymentem wydarzenia sprzed kilkunastu, kilkudziesięciu lat. Ale traktuj je jako anegdotę. Tamte czasy nie wrócą i niekoniecznie były lepsze niż te dzisiejsze. Próba przekładania dawnych doświadczeń na dzisiejsze czasy mocno balansuje na krawędzi cringe’u.
11. Odklej się od swoich nawyków w zarządzaniu
Pokolenie Z bardzo ceni indywidualizm. Zwracają bardzo dużą uwagę na to, żeby być traktowani wyjątkowo. Nie w sensie specjalnych zabiegów, ale w znaczeniu dostrzegania ich jako jednostek i indywidualizacji wpływu. Chcą innego traktowania niż osoby w ich wieku 15 lat temu. To, co działało kiedyś, dziś wcale nie musi
12. Kara to najgorsza kara
Brzmi bez sensu? Tylko z pozoru. Zarządzanie przy pomocy kija nie działa na nikogo, a szczególnie na generację Z. Są świadomi swoich praw, a praca nie jest tak wysoko w ich systemie wartości, jak to było w pokoleniu dzisiejszych 40-50 latków. Decyzja o odejściu z pracy jest dla nich znacznie łatwiejsza, niż nam, starszym się wydaje.
13. Doceniaj
Jeśli przeczytał_ś już poprzedni punkt, to teraz pora na jego jasną stronę. Młodzi ludzie potrzebują docenienia ze strony doświadczonych menedżerów. Korzystaj z tego oręża.
14. Przyznawaj się do błędów
Tak się buduje autorytet. Nie poprzez pozycję zawodową, polecenia służbowe, krzyk czy też patrzenie z góry (ja, w Twoim wieku…). Umiejętność przyznania się do błędu, bardzo mocno wpływa na wizerunek menedżera, jako osoby, która w przypadku problemu nie zasłania się swoim stanowiskiem i doświadczeniem. Fakap to fakap. Dobry lider potrafi wziąć go na klatę.
15. Rozwijaj młodych
Niby oczywiste, ale największą wartość, jaką możemy dać ludziom na początku kariery zawodowej, jest ich szybki rozwój. Dobry lider, to taki, przy którym jego ludzie stają się najlepszą wersją samych siebie. Dzieje się tak z pożytkiem dla wszystkich.
16. Zobacz w nich siebie, jakiś czas temu
No i na koniec… Przypomnij sobie siebie sprzed lat, z początku swojej kariery. Jak mało wiedział_ś, jak się bał_ś przyszłości. Jak bardzo potrzebował_ś wsparcia. I tak, czasy się zmieniają. Ale fundamentalne ludzkie potrzeby są wciąż takie same.