Często zastanawiam się nad nowymi źródłami poszukiwania kandydatów. Źródłami, które mogą być dostępem do tzw. „świeżej krwi”. Przecież nie wszystkie projekty rekrutacyjne wymagają przedstawienia short listy wysoko wykwalifikowanych kandydatów. Dzisiejszy wpis o odkrywaniu potencjału akademickich kół naukowych.
Organizacje akademickie z reguły charakteryzują się tym, że ich członkowie robią coś więcej niż jedynie studiują. To najczęściej osoby, które są pasjonatami danej dziedziny i chcą się w niej rozwijać. Z mojego punktu widzenia najbardziej interesujące są te koła naukowe, które skupiają przyszłych programistów, inżynierów wymagań, czy architektów oprogramowania. Warto zastanowić się nad takimi studentami, jako potencjalnymi kandydatami z kilku ważnych powodów:
- Wiedza i ambicje. To dla wielu przepis na sukces, nie tylko zawodowy. Studenci zrzeszeni w kołach naukowych posiadają większą wiedzę z zakresu języków programowania od tych, którzy jedynie zyskują wiedzę w ramach ćwiczeń i laboratoriów. Ważniejszym aspektem jest jednak wspomniana ambicja, chęć do robienia czegoś więcej niż inni, to poszerzania posiadanej już wiedzy. Dzięki naturalnej mobilizacji do „robienia czegoś więcej” potencjalny kandydat może stać się naprawdę bardzo dobrym pracownikiem.
- Elastyczność i kreatywność. Członkowie kół naukowych to z reguły osoby cechujące się większą kreatywnością do rozwiązywania dotykających ich problemów, inaczej mówiąc proaktywne. Do tego, z racji stosunkowo młodego wieku, takiego potencjalnego pracownika można szybciej dostosować do kultury organizacyjnej panującej w danej firmie. To niewątpliwa zaleta.
- Niższe oczekiwania finansowe. Mówić o pieniądzach nie jest może do końca eleganckie, jednak trzeba powiedzieć sobie wprost. Osoby studiujące, wkraczające dopiero na rynek pracy mają niższe oczekiwania finansowe, niż specjaliści w danej dziedzinie. Mniejsze kwalifikacje mogą jednak w stosunkowo szybkim czasie skutecznie nadrobić, aby w ten sposób stać się jeszcze bardziej wartościowym pracownikiem.
Oczywiście nie wszystkie projekty rekrutacyjne można zakończyć poprzez zatrudnienie studentów – członków kół naukowych. Czasami jest to wręcz niemożliwe lub niepoważne.
Niejednokrotnie można się jednak spotkać z sytuacją, że nasz klient nie posiada dużego budżetu na dane stanowisko pracy, a jednocześnie skłonny jest poświęcić pewne środki finansowe na niezbędne szkolenia ambitnego i pojętnego studenta. Wartością takiego rozwiązania jest również fakt, że tego typu kandydaci – pracownicy szybko się uczą, mają wiele pomysłów, z których firma może skorzystać. Jednocześnie posiadają o wiele bardziej rozbudowane kompetencje miękkie, tak cenne i rzadkie wśród programistów.
