Zmiana pracy pociągająca za sobą przeprowadzkę do innego miasta to scenariusz, który bierze pod uwagę coraz więcej Polaków. Okazuje się, że pod względem mobilności zawodowej gonimy Europę. Już trzy czwarte specjalistów deklaruje gotowość do relokacji spowodowanej atrakcyjną ofertą pracy. Czy dla lepszej pracy i zarobków pracownicy są w stanie zrezygnować ze swojego dotychczasowego życia i rozpocząć nowy rozdział w innym regionie Polski lub świata?
Wskaźniki mobilności rosną
Liczne analizy potwierdzają, że w porównaniu z poprzednimi latami, Polacy z coraz większą otwartością akceptują sytuację, w której nowa praca wymaga zmiany miejsca zamieszkania. Jak wynika z raportu Antal International „Aktywności specjalistów i menedżerów na rynku pracy”, na ten krok zdecydowałoby się 75 % badanych. Co ciekawe, dla 48 % z nich nie miałoby znaczenia czy relokacja dotyczyłaby Polski czy zagranicy. 19% uczestników badania zmieniłoby miejsce zamieszkania, ale tylko w granicach Polski, a 8% respondentów zdecydowałoby się tylko na wyjazd zagraniczny. Wyniki uzyskane w innym z badań („Monitor Rynku Pracy” Instytutu Badawczego Randstad) idą jeszcze dalej. Okazuje się, że indeks mobilności, czyli otwartości na możliwość zmiany pracy, wynosi w Polsce już 108 punktów, co oznacza, że pod tym względem przekroczyliśmy średnią unijną, dla której wskaźnik ten wynosi 101. Decyzja o przeprowadzce z motywowanej rozwojem zawodowym nigdy nie jest łatwa i niesie za sobą szereg strat. Oddalenie od rodziny, znajomych i otoczenia i wejście w nową kulturę to czynniki, które sprawiają, że nie każdy jest gotów na „przewrócenie życia do góry nogami”. Co więc najczęściej motywuje pracowników do zmian w pracy i życiu?
Rewolucja musi się opłacać
Dla prawie połowy specjalistów czynnikiem wyzwalającym decyzję o relokacji jest chęć poprawienia warunków zatrudnienia. Wyniki raportu „Specjaliści na rynku pracy” nie są zaskakujące: niezależnie od płci, wieku i miejsca zamieszkania, najsilniejszym motywatorem jest wzrost zarobków. Element ten najistotniejszy był dla prawie połowy najmłodszych badanych (25-30 lat) i blisko 40 % pracujących powyżej 30 roku życia. Równie istotnymi czynnikami, które skłoniłyby pracowników do relokacji są znaczący awans oraz pomoc pracodawcy w znalezieniu mieszkania czy szkoły dla dzieci. Nie dziwi fakt, że oczekiwania te przeważają u pracowników poniżej czterdziestego roku życia, którzy najczęściej mają dzieci w wieku szkolnym i związane z tym liczne zobowiązania finansowe. Niewątpliwie istnieje grupa osób, która ze względu na sytuację życiową lub cechy osobowości, po prostu szuka wyzwań poza znanym już sobie otoczeniem. Jednak w większości przypadków lepsze warunki pracy, zarobki, czy możliwość rozwoju osobistego postrzegane są jako forma rekompensaty dla młodych osób za rzeczy, za którymi będą tęsknić w związku z przeprowadzką. Innymi słowy – dla nich rewolucja musi się opłacać.
Korzyści pozafinansowe
A co z osobami o szczególnie poszukiwanych umiejętnościach, takimi jak specjaliści IT, które nie mogą narzekać na brak ofert pracy, a również czynnik finansowy nie zawsze już jest dla nich motywujący? Duża część z nich mając świadomość, że w swoim mieście zawsze znajdą pracę, z góry nie jest zainteresowana ofertami pracy w innych regionach. Cóż, warto pamiętać, że taka zmiana niesie za sobą wiele nowych szans i pespektyw. Pozostając w jednym mieście, nigdy nie wiemy, jakie wyzwania i możliwości, niekoniecznie finansowe, ale przede wszystkim technologiczne i projektowe mogą przynieść oferty wykraczające poza znany nam zakres firm. Nie można również lekceważyć psychologicznych czynników. To, że kogoś stać na wykonie takiego kroku, świadczy o nastawieniu na cel, chęci pokonywania przeszkód i realizacji siebie, które są w otoczeniu doceniane. W dłuższej perspektywie przyczynia się do wzrostu zadowolenia z siebie.