Skąd bierze się popularność platform niskokodowych?
Programista jest drogi
Tworzenie aplikacji przy użyciu tradycyjnego podejścia może być kosztownym i czasochłonnym przedsięwzięciem. Z tego powodu wiele organizacji zaczyna korzystać z tzw. niskiego kodu do tworzenia własnych niestandardowych aplikacji w znacznie szybszym tempie. Ponieważ tworzenie aplikacji w ten sposób nie wymaga pełnego zespołu programistów, nawet mniejsze organizacje (w tym nieposiadające w ogóle programistów) mogą czerpać korzyści z posiadania własnego oprogramowania.
Ponieważ niski kod stawał się coraz bardziej popularny w ciągu ostatnich kilku lat, pojawiło się też całkiem sporo platform niskokodowych. Jednak dyrektor generalny OutSystems, Paulo Rosado, uważa, że wiele z tych platform popełnia ten sam błąd, który popełniono w przypadku Visual Basic 20 lat temu, oferując rozwiązania, które tak naprawdę nie spełniają potrzeb firm ani programistów.
Korzyści low-code względem tradycyjnego oprogramowania
Sukces programistów jest coraz bardziej hamowany przez ograniczenia wzrostu produktywności przy tradycyjnym modelu rozwoju. Tylko niewielka, elitarna wręcz grupa firm technologicznych może sobie na taki model pozwolić a dla wszystkich innych nie jest to wystarczająco szybkie, wystarczająco wydajne lub wystarczająco elastyczne. Niski kod pomaga większej liczbie firm - nawet tych z małymi zespołami programistów - szybciej tworzyć oprogramowanie.
Ograniczenia
Wizualne, oparte na modelach podejście do kodowania (tj. „low-code” właśnie) jest naturalnym miejscem do szybszego tworzenia wysokiej jakości aplikacji. Jednak gdy rozwiązania budowane przez klientów stają się bardziej złożone, sam „niski kod” nie wystarcza. Klienci potrzebują wówczas nie tylko lepszych, bardziej wydajnych narzędzi programistycznych, ale całej platformy, która usprawnia pełny cykl życia aplikacji w taki sam sposób, w jaki niski kod poprawia komfort programowania. Klienci z poważnymi potrzebami rozwojowymi chcą całego zestawu usług a nie tylko możliwości pobawienia się diagramami.
Nowoczesne platformy aplikacji lepiej radzą sobie z pomaganiem organizacjom w rozwiązywaniu najbardziej złożonych problemów związanych z oprogramowaniem - a te zalety sprawiają, że coraz więcej osób jest zainteresowanych przejściem na nie.
Ile średnio czasu zajmuje organizacji stworzenie aplikacji przy użyciu low code
Zdaniem Paulo Rosado odpowiedź zależy od poziomu złożoności tematu, ale prosta zasada to 1/10 czasu, który potrzebny byłby w tradycyjnym rozwoju deweloperskim: prosta pierwsza wersja aplikacji mobilnej w kilka godzin, bardziej złożony kandydat na MVP (model view presenter) w jeden dzień lub kompletna przebudowa ogromnego, nieelastycznego systemu back-end w kilka miesięcy.
Przy pierwszej blokadzie związanej z COVID klienci OutSystems tworzyli zupełnie nowe aplikacje, które umożliwiały ich pracownikom pracę z domu - przez weekend. Zdaniem Rosado były to aplikacje, które zajęłyby tygodnie lub miesiące, gdyby zostały zbudowane przy użyciu tradycyjnego kodu.
Sprawdź oferty pracy na TeamQuest
Ostatecznie platformy niskokodowe pomagają firmom tworzyć aplikacje, których potrzebują, z szybkością większą niż jakakolwiek alternatywa „programistyczna”, bez uszczerbku dla funkcjonalności, skali, niezawodności czy bezpieczeństwa.
Wady
Pamiętajmy też, że low code to także ograniczenia techniczne. Wraz z rozwojem naszej aplikacji i pojawieniem się nowych narzędzi innych firm potrzebujemy programisty, który może to „ogarnąć” na poziomie kodu i zapewnić integralność. Niski kod nie służy także do tworzenia złożonych i skalowalnych pojedynczych produktów. Nie możemy użyć low code do opracowania API
Kiedy już wybraliśmy platformę low code, jesteśmy nią związani - gdy zmienią się nasze potrzeby, migracja aplikacji na inną platformę może być trudna i kosztowna. Najważniejsze jest jednak to, że tworząc aplikację na platformie zewnętrznej ryzykujemy, że jeśli nasz dostawca low code zdecyduje się zaktualizować lub nie zabezpieczyć kodu podstawowego, niewiele będziemy mogli z tym zrobić.
