Przed tym nie uciekniesz.
Na razie w testach
Microsoft właśnie testuje nową funkcję, która ma na celu nękanie użytkowników reklamami na cały ekran. Na szczęście użytkowników jego przeglądarki, Microsoft Edge, a nie osób korzystających wprawdzie z Windows ale wybierających inne przeglądarki internetowe.
Uwaga, produkt może zawierać dawki autopromocji!
Pierwsze wiadomości na cały ekran pojawią się, gdy użytkownicy skonfigurują swój komputer, zalogują się do systemu po zastosowaniu aktualizacji lub gdy klikną nowy baner reklamowy w Ustawieniach. Na razie będzie to autoreklama - Microsoft spróbuje w ten osobliwy sposób przekonać użytkowników konkurencyjnych przeglądarek, którzy odwiedzają Ustawienia systemu Windows, o korzyściach płynących z wypróbowania Chromium Edge. W aplikacji Ustawienia pojawia się też nowy baner, który póki co wydaje się być udostępniany także osobom, które nie są testerami. Ta reklama pojawia się u góry okna aplikacji Ustawienia, tuż nad opcjami samych ustawień.
Baner głosi, że można wyciągnąć jeszcze więcej z systemu Windows. Ta reklama pojawia się tylko wtedy, gdy dany system Windows jest ustawiony na używanie Google Chrome i Firefox jako domyślnej przeglądarki internetowej. Użytkownik może łatwo zamknąć ogłoszenie, klikając drugą dostępną mu opcję Nie aktualizuj ustawień przeglądarki. Jeśli jednak spróbujesz pominąć konfigurację, wyskakujące okienko pojawi się ponownie w przyszłości.
Próbują przekonać do Edge…
Wraz z aktualizacją systemu Windows 10 z października 2020 roku firma Microsoft w końcu porzuciła starszą przeglądarkę Edge, która została uruchomiona wraz z systemem Windows 10 w 2015 roku. Microsoft Edge został zaktualizowany do tego samego kodu, który napędza Google Chrome. Teraz Microsoft przystępuje do swoistej kampanii reklamowej i zaczyna przesyłać banery rekomendujące korzystanie ze swojego Edge opartego na silniku Chromium.
Sprawdź oferty pracy na TeamQuest
Microsoft próbuje więc przekonać użytkowników konkurencyjnych przeglądarek, którzy odwiedzają Ustawienia systemu Windows, o korzyściach płynących z wypróbowania Chromium Edge.
Wątpliwa skuteczność?
W reklamie czy może raczej rekomendacji, którą w ten sposób zaprojektowano, firma zauważa: Dzięki kilku szybkim wyborom będziesz na najlepszej drodze do pełnego korzystania z Microsoft ( With a few quick selections, you’ll be on your way to enjoying full Microsoft experience . Może być jeszcze gorzej – wciśnij przycisk Let’s go i otworzysz sobie pełnoekranową reklamę. Na ekranie pojawi się bowiem nowa strona zatytułowana Użyj zalecanych ustawień przeglądarki ( Use recommended browser settings), która zaleca użytkownikom przywrócenie Microsoft Edge i przypięcie przeglądarki do pulpitu i paska zadań.
Niestety nie można trwale wyłączyć tych wszystkich atrakcji.
Dla porządku trzeba zauważyć, że rywal Microsoftu – Google - również agresywnie udostępnia Chrome użytkownikom korzystającym z wyszukiwarki Google, Gmaila, Dysku Google, Chrome Store i innych usług za pośrednictwem przeglądarki Microsoft Edge.
Można powiedzieć, że reklamy są ceną, którą płacą niektórzy użytkownicy tego systemu, którzy aktualizację do „dziesiątki” otrzymali za darmo. Ale jest też przecież wiele osób, które zapłaciły za licencję za swój Windows 10 Pro a także i one są epatowane reklamami w menu Start, Centrum Akcji czy Cortanie.
