Co by nie mówić to fakty są takie, że Firefox 80 jest czwartą aktualizacją z rzędu, w której brakuje atrakcyjnych nowych funkcji. Nawet jeśli przeglądarka stara się przyciągnąć nowych użytkowników.
Brak nowości
Jak na firmę, której przyszłość zależy od przyciągnięcia jak największej większej liczby użytkowników do swojego podstawowego produktu, Mozilla przyjęła dość oryginalne podejście do ulepszania funkcji i funkcjonalności Firefoksa w ciągu ostatnich czterech aktualizacji.
Firefox 80 czyli będzie bezpieczniej i to na razie tyle
We wtorek 25 sierpnia Mozilla wypuściła Firefox 80, w którym inżynierowie tej firmy załatali 10 luk w zabezpieczeniach, w tym trzy ocenione jako „wysokie” (zajmowały one drugie miejsce w rankingu najpoważniejszych zagrożeń w tym produkcie). Lista zmian znajduje się tutaj.
Firefox 80 można pobrać dla systemów Windows, macOS i Linux ze strony Mozilli. Ponieważ Firefox aktualizuje się w tle, większość użytkowników otrzymuje najnowszą wersję po ponownym uruchomieniu przeglądarki. Aby ręcznie zaktualizować w systemie Windows, otwórz menu kryjące się pod trzema poziomymi paskami w prawym górnym rogu, a następnie kliknij ikonę pomocy (znak zapytania w kółku). Wybierz O programie Firefox. W systemie macOS O programie Firefox można znaleźć w menu Firefox.
Mozilla aktualizuje Firefoksa co cztery tygodnie, szybciej niż konkurenci, tacy jak Google Chrome czy Microsoft Edge. Mozilla ostatnio zaktualizowała przeglądarkę 28 lipca.
Ale może coś, cokolwiek?
Sama Mozilla zwraca uwagę tylko na dwie nowe rzeczy: po pierwsze, Firefox może być teraz ustawiony jako domyślny system do przeglądania plików PDF, a po drugie, poprawiony został sposób, w jaki czytniki ekranu (narzędzia używane przez osoby z dysfunkcją wzroku) tłumaczą menu przeglądarki.
Inne rewolucyjne zmiany to na przykład:
- zmniejszenie liczby animacji „takich jak ładowanie kart w celu ograniczenia ruchu dla użytkowników z migreną i epilepsją”;
- to, że można wreszcie wyłączyć okno dialogowe z potwierdzeniem, gdy przesyła się formularz z niezabezpieczonej strony.
Problemy Firefoksa to nie chwilowe zjawisko
Minęły miesiące, odkąd aktualizacja Firefoksa przyniosła sporo widocznych dla zwykłego użytkownika nowości. Na przykład Mozilla nie zawracała sobie głowy zaprezentowaniem jakichkolwiek nowych lub ulepszonych funkcji lub funkcjonalności widocznych dla użytkowników w lipcowym Firefoksie 79. Wcześniej Firefox, wersja 78, zaoferował tylko kilka drobnych poprawek w panelu prywatności przeglądarki.
Problemy Firefoksa nie są tajemnicą. Jego udział w przeglądarkach - mierzony za pomocą kalifornijskich aplikacji Net Applications - spadł w lipcu do 7,3%, czyli o 1,1 punktu procentowego mniej niż rok wcześniej. Oznaczało to 12-miesięczny spadek o 13%. Według własnych danych Mozilli, liczba miesięcznych aktywnych użytkowników Firefoksa (MAU) spadła o 15% od początku tego roku.
Także finansowo Mozilla nie jest w lepszej kondycji: jej najnowszy bilans - za rok kalendarzowy 2018 - wykazał 20% spadek przychodów. Był to pierwszy rok, w którym organizacja wydała więcej, niż przyniosła. Co więcej, zaledwie dwa tygodnie temu Mozilla zwolniła 250 osób, czyli około jednej czwartej jej siły roboczej, twierdząc, że pandemia koronawirusa znacząco wpłynęła na jej przychody.
Pytanie, czy Firefox w ogóle pozostaje jeszcze największym projektem Mozilli. Mitchell Baker, dyrektor generalny Mozilli, położył ostatnio większy nacisk na inne strategie, zwłaszcza nowe produkty i usługi, jako sposób na rozwój Mozilli.
Następna aktualizacja, Firefox 81, zostanie wydana 22 września.