Twitter udostępnił właśnie nowy interfejs API, w celu umożliwienia deweloperom tworzenia różnego rodzaju pomocnych botów i bardziej rozbudowanych niż do tej pory aplikacji.
3 poziomy dostępu
Zgodnie z postem na blogu deweloperów Twittera, nowy interfejs API nie będzie już obejmował jednego uniwersalnego podejścia i będzie bardziej elastyczny i skalowalny, aby dopasować się do Twoich potrzeb.
W praktyce oznacza to, że interfejs API Twittera obejmuje teraz trzy poziomy dostępu: bezpłatny poziom podstawowy, podwyższony i niestandardowy. Deweloperzy nie będą już musieli zmieniać interfejsów API w miarę rozwoju ich produktów, migrując między zasadniczo trzema oddzielnymi platformami.
Nowe funkcje zostały dodane w wyniku wysłuchania próśb programistów. Wśród dodatków znajdują się wątki rozmów, wyniki ankiet w tweetach, tweety przypięte do profili, filtrowanie spamu oraz skuteczniejsze filtrowanie przy wyszukiwaniu.
Co najciekawsze, Twitter aktywnie zachęca do tworzenia botów, na przykład takich, które rozpowszechniałyby prawdziwe informacje o COVID-19.
Nie obyło się bez kłopotów
Twitter początkowo planował uruchomienie nowego API na 16 lipca 2020 roku, ale został zmuszony do opóźnienia tego wydarzenia po incydencie bezpieczeństwa, który odkrył dzień wcześniej. Nad nowym API ciąży też fatum przeszłości i wcale nie jest pewne czy będzie tak często wykorzystywane jak chciałby Twitter.
Deweloperzy mieli do tej pory dość chwiejne relacje z Twitterem. Platforma mogła się kiedyś szczycić kwitnącą społecznością programistów, ale wielu z nich porzuciło giganta mediów społecznościowych po tym, jak Twitter zaczął nakładać poważne ograniczenia na oprogramowanie innych firm.
Jedną z najbardziej kontrowersyjnych decyzji podjętych przez Twittera było ograniczenie liczby aktywnych „tokenów”, które może mieć każda aplikacja - zasadniczo ograniczyło to potencjał aplikacji innych firm i możliwości ich rozwoju. Limity szybkości dla takich funkcjonalności jak retweety i polubienia, miały po prostu zachęcić użytkowników do korzystania z własnej aplikacji Twittera.
Obecna polityka Twittera zdaje się spełniać zapowiedzi współzałożyciela tego portalu, Jacka Dorsey’a, z 2015 roku. Wówczas na konferencji Twitter Flight powiedział:
W pewnym momencie nasze relacje z programistami stały się skomplikowane, zagmatwane i nieprzewidywalne. Chcemy przeprosić, zrestartować i mieć świetne relacje z programistami. Otwarte, uczciwe i satysfakcjonujące
Plany na przyszłość
Dorsey jest jednym ze zwolenników zdecentralizowanych technologii, takich jak Bitcoin. Ponieważ politycy stale dążą do stłumienia wolności słowa na scentralizowanych platformach, takich jak Twitter czy Facebook, krążą pogłoski, że Dorsey może nawet uruchomić zdecentralizowany Twitter. Zdaniem Dorsey’a:
Twitter oznacza coś: wolność wypowiedzi. Nie spoczniemy, dopóki nie zostanie to uznane za globalne podstawowe prawo człowieka. Twitter zachęca do dialogu, który świat musi zobaczyć i który świat musi mieć, a my musimy prowadzić lepszą rozmowę ze społecznością programistów. Nie możemy stać sami. Potrzebujemy Twojej pomocy.
Jednak rozmowy na Twitterze nie zawsze są produktywne. Co gorsza, coraz częściej używa się botów, aby siać chaos lub wpływać na opinię publiczną w takich sprawach, jak wybory. W mediach społecznościowych istnieją obecnie gigantyczne problemy, które należy rozwiązać, a Twitter potrzebuje programistów, którzy w tym pomogą. Jest jasne, że Dorsey w końcu spełnia swoją obietnicę i próbuje odbudować spalone mosty po to, by Twitter w ogóle przetrwał.