W sytuacji gdy firmy raczej zmniejszają niż zwiększają zatrudnienie, wszelkie inicjatywy niosące pomoc osobom, które znalazły się bez pracy, nabierają szczególnego znaczenia.
Pisaliśmy ostatnio o tym, że nawet Mozilla zredukowała liczebność swojej załogi w ostatnim czasie. Pandemia odciska swoje negatywne, ekonomiczne piętno nawet na branży informatycznej, która do tej pory raczej wyłącznie się rozwijała i na dodatek oferowała dość szeroko możliwość wykonywania pracy zdalnej. Nawet te cechy pracy deva czy sysadmina nie są jednak uniwersalnym panaceum na zmniejszenie ilości zleceń czy konieczność cięcia kosztów przez pracodawców.
Katalog wyrzuconych
Pracodawcy zdają sobie sprawę, że zagrożenie epidemiologiczne kiedyś minie i odbudowanie załogi może nie być prostą sprawą. Głównie więc z takich, a nie altruistycznych, pobudek, pojawiają się inicjatywy w rodzaju Katalogu Talentów Mozilli. Na tej stronie można przeglądać i przeszukiwać zbiór osób z którymi Mozilla zakończyła współpracę. To efekt uznania, że epizod pracy w Mozilli jest powodem do chluby i ma pomóc w uzyskaniu zatrudnienia w innej firmie. Inną stroną jest Mozilla Life Boat jak i zresztą używany coraz powszechniej w Internecie hashtag #MozillaLifeboat. Na stronie Mozilla Life Boat można znaleźć oferty pracy dla „Mozilanów”, tworzy się także społeczność tych osób.
W Polsce też się dzieje
Także w naszym kraju rodzą się nowe pomysły na pandemiczną rzeczywistość. Tam gdzie nie wystarczają zwykłe portale z ofertami pracy, powstają witryny łączące firmy poszukujące pracowników z kandydatami do pracy. Nie jest to też coś w rodzaju Linkedina czy agencji rekrutujących. Najlepiej zobaczymy to na przykładzie HR Pogotowie.
Pod tym adresem znajduje się baza ogłoszeń rekruterów oraz osób aktywnie szukających pracy. Naturalnie najpierw trzeba się zarejestrować w jednej z tych roli. HR Pogotowie istnieje już 3 lata a teraz jego działalność przeżywa rozkwit. Na początku epidemii rynek pracy uległ największemu rozchwianiu – sporo osób utraciło pracę i zaczęło jej szukać. Jednocześnie pracodawcy zmieniali profil działalności albo reorganizowali pracę w taki sposób, że zaczęły się pojawiać nowe stanowiska i potrzeby. Szybkie i proste kojarzenie pracodawców i pracowników okazało się ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej.
Jak to działa
HR Pogotowie skojarzy kandydatów bezpośrednio z rekruterami bez konieczności wysyłania CV (pomoże tu posiadanie konta na LinkedIn). Ponadto wsparcie obejmuje stworzenie lub modyfikację profilu na LinkedIn, wskazanie metod poszukiwania pracy, pomoc w znalezieniu stażu lub praktyki czy przygotowanie do rozmowy rekrutacyjnej. Korzystanie z platformy jest bezpłatne.
Praca jednego człowieka
Inicjatywę firmuje swoim nazwiskiem Artur Dzięgielewski. Na początku pandemii pracował na zwykłym skoroszycie Excela a obecnie hrpogotowie to platforma internetowa z prawdziwego zdarzenia. Właściciel może się pochwalić pewnym wynikiem 14 osób zatrudnionych dzięki jego stronie. Mało? W porównaniu do gigantów tradycyjnych portali ogłoszeniowych w rodzaju pracuj czy gratka to może niewiele ale pamiętajmy o istotnej różnicy. HR Pogotowie skupia się (ale naturalnie nie ogranicza) do wysokiej klasy specjalistów, osób pracujących w wąskich branżach czy posiadających bardzo szczególne kwalifikacje. Wynika to m.in. z faktu, że gdy właśnie takie osoby tracą pracę w okresie spowolnienia gospodarczego, wykorzystanie ich umiejętności jest szczególnie trudne i wymaga rozeznania w rynku, łączności z nim. Zarejestrowani na HR Pogotowie szukają pracy najczęściej w obszarze sprzedaży, HR, IT, marketingu i logistyki.
Crowdsourcing HR
To nie nowość, że firmy zlecają na zewnątrz szukanie pracowników. Ale że robią to w formie crowdsourcingu, to już signum temporis naszych czasów. Owocem crowdsourcingu (a więc outsourcing danej aktywności przedsiębiorstwa do grupy internautów w formie otwartego zaproszenia) jest na przykład inicjatywa Talentuno Polska. Stworzono stale aktualizującą się mapę polskich firm, które szukają nowych pracowników w dobie pandemii koronawirusa.
Inne inicjatywy to hashtag #HRwspiera czy wiele darmowych lub półdarmowych inicjatyw środowiska HR. Ciekawe materiały można znaleźć m.in. na blogu hrlink.
