5G zmieni sposób, w jaki gramy w gry i korzystamy z wirtualnej rzeczywistości.
4G czyli teraźniejszość
Superszybka łączność bezprzewodowa może zrewolucjonizować sposób grania w gry i interakcji z komputerami – który to już raz w naszym życiu? Dziś realnym szczytem doznań jakie potrafi przeciętnemu człowiekowi zapewnić technologia 4G i wirtualna rzeczywistość to połączenie wideo z wykorzystaniem np. Occulusa. Powiedzmy sobie szczerze – z punktu widzenia rozwiązań technicznym nie różni się to niczym od wideokonferencji czy rozmowy wideo na telefonie, poza sposobem wyświetlania obrazu.
Gry po nowemu
Dopiero 5G pozwoli wzbogacić doznania o wirtualny spacer w czasie rzeczywistym po lokalizacji, w której znajduje się nasz rozmówca. Do lepszego eksplorowania przestrzeni w sposób zdalny potrzebujemy znacznie większych przepustowości sieci komórkowych niż są one w stanie zapewnić obecnie. Choć nie wszyscy tak uważają.
Prognozuje się także wzrost ilości wydawanych gier strumieniowych. Chodzi tu o tytuły, które nie polegają wyłącznie na zasobach naszego komputera. Instalujemy wówczas jedynie minimum, pewien szkielet potrzebny do korzystania z gry a same media w postaci nawet i wyrenderowanych już klatek są do nas przesyłane za pośrednictwem sieci. Przykładem gry w takim modelu jest Microsoft Flight Simulator 2020, zapewniający zdecydowanie bardziej wciągający i szczegółowy świat niż poprzednie wersje tego tytułu.
Niewątpliwie nowe możliwości techniczne będą skutkowały też zmianą w zasadach rozgrywki. Będzie istniała pokusa znacznego rozbudowywania zadań przed jakimi stoją gracze i ich komplikowania. Wiele elementów świata gry będzie mogło teraz być zależnych od siebie oraz od działań innych graczy a zmiany będą odwzorowywanego na naszym ekranie w czasie rzeczywistym. Ba – przewiduje się silne uzależnienie przebiegu rozrywki od zmian w świecie rzeczywistym. Jeżeli w rzeczywistości wybuchnie gdzieś wojna, Twoja strategia RTS może to uwzględnić na wirtualnej mapie, po której się poruszasz… Takie możliwości zmienią więc sposób w jaki myślą i działają programiści, spowoduje też zupełnie inne potrzeby w zakresie obsługi prawnej projektu (np. szerszy zakres potrzebnych licencji). A to tylko część tych skutków jakie jesteśmy dziś w stanie antycypować.
Z czasem ludzie mogą nie potrzebować dużej, ciężkiej konsoli do gier wideo podłączonej do telewizora, aby uruchamiać gry. Zamiast tego gracze będą mogli efektywnie wynajmować potężne komputery od największych firm w branży. Taki stały dopływ środków to coś na co giganci rozrywki bez wątpienia liczą najbardziej.
Inne zmiany czyli co wyskoczy przed maskę
Wiele z tych postępów nieodzownie wiąże się z 5G, które zapewnia połączenia internetowe nawet 100 razy szybsze niż te, które mają dziś nasze smartfony. Jest to również bardziej niezawodny i responsywny sposób komunikacji a to dzięki niższym opóźnieniom (latencji) a więc ilościom czasu jakie są potrzebne na przesłanie danych z urządzenia końcowego do wieży komórkowej a następnie do Internetu i z powrotem. 5G daje nadzieję na zmniejszenie opóźnienia z 20 milisekund dzisiaj do zaledwie 1 milisekundy w przypadku 5G. Jest to mniej więcej tyle ile trwa błysk aparatu przy robieniu zdjęcia. Tylko wskutek tej zmiany można by teoretycznie pobrać cały serial telewizyjny z Internetu w ciągu kilku sekund.
Zobacz również: /blog/1660_samsung-spojrzenie-na-6g
Jednak 5G nie tylko zmieni sposób oglądania telewizji. Oczekuje się, że w ciągu kilku lat umożliwi lekarzom wykonywanie operacji poprzez sterowanie robotem z odległości tysięcy kilometrów. Jest niezbędne jeżeli chcemy mieć autonomiczne samochody, które muszą nie tylko same poznawać otaczający je świat za pomocą wbudowanych w nie czujników, ale także komunikować się ze sobą i sieciami internetowymi, aby śledzić ich trasę i identyfikować zagrożenia pojawiające się na drodze. W końcu to, że nasz wehikuł nie widział jeszcze leżącego na drodze różowego hipopotama nie powinno być przeszkodą w samoczynnym zatrzymaniu się auta gdy jednak spotka ono na drodze taki okaz.
