Wygląda na to, że Xerox nie ma zamiaru wycofywać się z walki o przejęcie HP. Trwająca od listopada batalia, która najpewniej zaważy na całym, znajdującym się w nie najlepszej kondycji, rynku szeroko pojętych konsumenckich i biznesowych urządzeń drukarskich, właśnie weszła w kolejny etap. Wygląda na to, że po odrzuceniu pierwszych ofert Xerox zamierza dokonać wrogiego przejęcia.
Wieści o planach akwizycji XP przez Xerox były dla wielu sporym zaskoczeniem. Wszak przejmujący był znacznie mniejszą i znacznie niżej wycenianą korporacją niż przejmowany. Xerox wyceniany jest bowiem na niecałe 8 mld dolarów, zaś HP na ponad 30 mld dolarów. Pierwsza oferta Xeroksa, która opiewała na 22 dolary za akcję lub 33,5 mld dolarów została bezwzględnie odrzucona przez HP. Także druga propozycja została odrzucona. Powodem w obu przypadkach miała być zaniżona wycena HP.
Xerox się nie zniechęca, zaś jawna niechęć kierownictwa HP do połączenia sił nie przeszkodziła w zabezpieczeniu finansowania między innymi dzięki Citi, Mizuhuo i Bank of America (24 mld dolarów). Kolejnym krokiem ma być przedstawienie na spotkaniu udziałowców całkowicie nowego składu rady dyrektorów, oczywiście w całości wytypowanego przez Xerox. Słowem – Xerox chce zaproponować podmianę aktualnego kierownictwa na nowe, bardziej entuzjastyczne wobec dotychczasowej oferty przejęcia.
HP błyskawicznie zareagowało na te działania. W wydanym oświadczeniu co prawda nie przedstawiono udziałowcom żadnej rekomendacji, ale jednoznacznie krytycznie odniesiono się do zapowiedzi Xeroksa. Jednoznacznie stwierdzono, że nominacje do rady dyrektorów mają służyć wyłącznie przejęciu HP i to w ramach oferty akwizycji, która „zaniża wartość HP i stwarza znaczące ryzyko uszczerbku dla akcjonariuszy HP”.
Decyzje w tej sprawie zapadną najpewniej w kwietniu, podczas corocznego spotkania akcjonariuszy.