Na przełomie lutego i marca spodziewamy się premiery kolejnej wersji Visual Studio 2019 oznaczonej jako 16.5. Już teraz można korzystać z wersji testowej (Preview 2), która rzuca sporo światła na nowości nadchodzące w najważniejszym zintegrowanym środowisku programistycznym Microsoftu. Co ważne, są to nowości, które jasno wskazują pewną zmianę podejścia korporacji w kwestii preferowanych scenariuszy tworzenia oprogramowania.
Najważniejszą nowością w kolejnej aktualizacji Visual Studio jest możliwość budowania aplikacji w C++ kierowanych na Linuksa. Są na to dwa sposoby – wdrożenia można dokonywać na zdalnej maszynie przez SSH lub tez skorzystać z możliwości Windows Subsystem for Linux. W tym drugim przypadku warto wspomnieć, że WSL umożliwia już łatwy dostęp do windowsowego systemu plików, paczki można zaś zbudować za pomocą MSBuild lub CMake.
Kolejną ważną nowości w Visual Studio stanowi możliwość tworzenia aplikacji Windows Presentation Foundation oraz Windows Forms za pomocą multiplatformowego frameworka .NET Core od wersji 3.0 w górę. Należy jednak pamiętać, że choć z .NET Core korzystać można zarówno na Windowsie, jak i na Linuksie i macOS-ie, tak aplikacji zbudowane w oparciu o WF i WPF uruchomić będzie można tylko na Windowsie.
Lista nowości w kolejnej wersji Visual Studio jest oczywiście znacznie dłuższa i obejmuje między innymi znaczne usprawnienia w Xamarinie, który obsługuje odtąd na iOS-ie możliwość zastosowywania zmian wprowadzonych podczas debugowania za pomocą szybkiego restartu aplikacji. Analogiczny mechanizm (Android Apply Changes) jest także dostępny dla Androida – umożliwia on aktualizację działającej aplikacji wraz z zapisaniem zmian w plikach projektu.
We wstępie wspomnieliśmy o zmianach w preferowanych scenariuszach tworzenia oprogramowania, czego dowodem mają być nowości w VS. Chodzić tu może o zamiar przyciągnięcia większej liczby programistów do wykorzystania microsoftowych narzędzi do prac także nad oprogramowaniem kierowanym Linuksa. Długofalowym celem może być popularyzacja wzorca, według którego tworzyć oprogramowanie będziemy na Windowsie, a wdrażać je na Linuksie.